reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Misiarska tak szczerze mówiąc to ciężko doradzić co do ilości. Na początek lepiej się nastawić na codzienne pranie, bo maluchy naprawdę szybko wyrastają z tych początkowych ciuszków. Z rozmiarówką jest naprawdę różnie (tak jak pisze Jjka). Ja miałam 6 małych pajaców i trochę bodziaków. Wychodziłam z założenia, że jak będzie mało to dokupię (moje ważyły 2,5 i 2,7 kg). W efekcie z małych rzeczy nie dokupiłam nic. Jak nie miałam w co ubrać to dostawały większe ciuszki, zresztą często leżały w bodziakach, bo był upalny kwiecień, a i tak dzieci zawsze są przykryte. Z kaftaników nie korzystałam.
 
reklama
Justynia ślicznie :tak::tak:

Misiarska ja nie kupowałam małych ciuszków, ale jak zobaczyłam jak dzieci mi się topią w ciuszkach(mieli 46 i 49cm) to kupiłam body w rozm 46 ale chyba po 2 tyg już były małe :-D więc ja bym kupiła ewentualnie po dwa komplety dla maluszka i tyle bo dzieci szcególnie te najmniejsze szybko rosną, ja połowy ubrań nie wykorzystałam,

Mama Twoje maluszki to dopiero były okruszki, daj jakieś zdjęcie z tamtego okresu :)
 
401835_10200289317008493_2006669801_n.jpg944393_10200289315848464_1267571330_n.jpg998752_10200665345448969_609723678_n.jpgIMGP2713.jpgIMGP2714.jpgIMGP2715.jpgIMGP2717.jpga więc tak pierwsze zdjecia to zaraz po urodzeniu w inkubatorze nastepne to jest Max jak miała 2 miesiące I dwa tyg nastepnie najmniejsze ubranka jakie mama (do porównania paczka chusteczek) czapki są ustawione na opakowaniu 125 g sudocremu I Max dzisiaj ten sam fotelik (pokrowiec wyprany bo już go nie uzywamy jak widać już sa za duzi piżama dziewczeca )
 

Załączniki

  • 401835_10200289317008493_2006669801_n.jpg
    401835_10200289317008493_2006669801_n.jpg
    24,2 KB · Wyświetleń: 56
  • 944393_10200289315848464_1267571330_n.jpg
    944393_10200289315848464_1267571330_n.jpg
    29,7 KB · Wyświetleń: 60
  • 998752_10200665345448969_609723678_n.jpg
    998752_10200665345448969_609723678_n.jpg
    23,9 KB · Wyświetleń: 58
  • IMGP2713.jpg
    IMGP2713.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 53
  • IMGP2714.jpg
    IMGP2714.jpg
    11,4 KB · Wyświetleń: 55
  • IMGP2715.jpg
    IMGP2715.jpg
    10,9 KB · Wyświetleń: 54
  • IMGP2717.jpg
    IMGP2717.jpg
    27,6 KB · Wyświetleń: 55
Ostatnio edytowane przez moderatora:
mama jakie maleństwa miałaś. W którym tygodniu urodziłaś?
Misiarska nie ma co kupować najmniejszych ubrań bo dzieciaczki bardzo szybko rosną. Ja na początku miałam ubranka w rozmiarze 56 były za duże ale podwijałam rękawy, Teraz 56 odkładamy na kupkę " za małe". Mi najlepiej sprawdził się zestaw pajac+body
 
Mama Boziu jakie maluszki....ale szybko wyrośli i teraz kawalerowie jak sie patrzy, nawet bym nie powiedziała że to wczesniaki bo chyba wagowo i wzrostpowo dogonili rówieśników. cudowni są buziaki dla nich :tak:
 
Dodam jeszcze że nigdy nie byli rehabilitowani nie mieliśmy żadnych problemów z oczami ze słuchem z początku byłam chyba na 50 wizytach u lekarzy od wszystkiego I każdy mowił że jest wszytsko ok mamy opóżnienie rozwojowe ale to jest normalne przy wcześniakach wyrówna się po roku choroowali raptem dwa razy z czego Max miał zapalenie ucha jedzą w miare tylko Olek grymasi czasem kup robią z 5 na dobe :szok: my jesteśmy dobrym przykładem że wczesniactwo I ciąża mnoga nie musi się kończyć na rehabilitacjia I problemami ze zdrowiem tłuką się namiętnie zabierają sobie zabawki Olka złapałam na tym jak bróbował nadgryść szczebelek z łóżeczka :-)
 
mama290
Twoja dwójka jak moje jedno :szok: a moje mi się małe wydawały.

Dziewczyny mam kryzys,mleka coraz mniej, mąż chory, od rana biegam nawet nie mam czasu na śniadanie. znów rehabilitacja, po mała do żłobka eh... powoli opadam z sił :-(
 
reklama
mama290 super dzieciaki, az sciska jak się patrzy na te pierwsze zdjęcia, a później na wyrośniętych bobasow obrośniętych tłuszczykiem:-).
Moje to też już niezle klocki. Dawno ich nie wazylismy ale na bank mają po 5kg czyli podwoili swoją masę urodzeniową.

Nie pamiętam czy się już o to pytałam- kiedy kładziecie dzieci na brzuch, żeby sobie pocwiczyly? Bo ja nie mogę znaleźć dobrego momentu tzn przed jedzeniem to oni beczą wiec nie chce ich klasc, bo będą beczeć jeszcze bardziej i się więcej powietrza nalykają, przez co później będą beczec więcej przez bolace brzuchy. Po jedzeniu 30min tez zazwyczaj beczą wiec nie chce ich jeszcze meczyc. A jak się zdarzy cud ze się nie dra to szkoda mi tracic tej chwili spokoju, bo jak poloze na brzuch to na mur beton znowu będzie darcie. A przecież muszą cwiczyć. No i na jaki czas ich klasc, 2min wystarczą? CZy są jakieś sposoby, żeby umilić te tortury?

Justynia- pokarmem się nie martw, zrobilas wszystko co moglas a organizm tez ma granice wytrzymalosci i tyle. Przejdziesz na mm i się nic nie stanie.Mi ostatnio pediatra mowila, żeby sobie wyrzutow nie robic jak się nie karmi mlekem bo to, ze daje to dzieciom odporność to taka trochę miejska legenda tzn ona zna dzieci karmione naturalnie i chorowite jak diabli i takie co były tylko na mm i widzi ich raz na rok na rutynowej kontroli. I tak jesteś tytanem pracy, ze to wszystko ogarniasz.
 
Do góry