reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

zabolek - trzymaj sie kobitko mam nadzieje ze ta ospa szybko minie duzo sily ci zycze.

Ja sie zastanawiam jak to zrobic zeby chlopaki sie od taty nie zarazily emka wzielo jakies chorubsko dopiero sie rozkreca, robi co moze zeby sie ratowac, oby tylko chlopaki nic nie zlapaly bo w srode szczepionka.

A tak z nowosci to cholera jak ja nie cierpie marca :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: rano slonce swiecilo teraz snieg pada :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i jak tu z domu wyjsc???

Dziewczynki napiszcie mi jeszcze prosze jak wprowadzalyscie kaszki dla dzieci? Tzn mam juz kaszke zakupiona narazie bezsmakowa (tak lekarka kazala) mam ja zrobic na bazie mleka co to oni pija i teraz nie wiem czy mam im to dac na lyzeczce czy do butelki? Jak u was to wygladalo???
 
reklama
marcikuk u mnie dzis biało tyle sniegu napadalo ze masakra i pada nadal
ja wprowadzilam kaszke jak maluchy tylko skonczyly 4 mies tylko ze u mnie odrazu smakowa byla
ja zakupiłam specjalne smoczki do kaszki trójprzepływowe chyba tylko z aventu mają takie po 3 mies bo wszedzie raczej po 6 przez zwykly smoczek do mleka to raczej kaszka nie przejdzie no chyba ze na poczatek dasz tylko 1 łyzeczkę
ja do dzis karmię mlekiem z kaszka ryzowa bo dzieciaki bardziej sie najadają
 
Marcikuk na wyspach zalecaja podawac kaszke lyzeczka i tak tez zrobilam. Rozmieszalam 30ml mm i wlalam do tej kaszki az troszke sie nagescila i tak im dawalam, Rorus od razu zalapal jak jesc z lyzeczki, ale u Cianka to potrwalo z 2 tygodnie, nie wiedzial co z tym robic, nie umial przesuwac w buzi, cuda nie widy, ale nauczyl sie, poczatkowo mowia, ze to tylko nauka jedzenia z lyczeczki bo jakikolwiek wplyw np. na spanie to to na poczatku nie ma (inaczej niz jesli sie podaje przez butelke podobno), u mnie roznice ze snem zauwazylam po 6 tygodniach.
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczynki,

no dawno mnie nie było, ale już się usprawiedliwiam..otóż 1 marca wróciłam do pracy i...czas wolny to już raptem 2 godziny wieczorem, gdzie trzeba zjeść kolację, wziąć prysznic, przygotować się na następny dzień do pracy i tak..
ale słuchajcie, nie chcę narzekać..zwłaszcza Mamy bliźniakowe, które powrót do pracy mają przed sobą, słuchajcie..
wszystko da sie przeżyć!!:tak:cieszę sie, że "debiut " mam już za sobą, naprawdę, zdecydowanie wiecej się stresowałam przed niż to było warte..pewnie, że tęsknię za maluchami, pewnie, że brakuje mi naszych spacerków, że jak waracam do domu to nie wiem, jak moje wszystkie 3 córy na raz ściskać, ale też z drugiej strony mam teraz motywację, żeby się ubrać w coś innego niż dres i dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak bardzo brakowało mi kontaktu z ludźmi :-)
takze głowa do góry, powrót do pracy to kolejna zmiana, ale pamiętajcie, że my, Mamy Bliźniaków jestesmy mocniejsze i lepiej zorganizowane i to tylko kwestia ponownego ustawienia porządku..

A moje dziewczynki mają się dobrze, cieszą sie jak mama wraca do domku, a ja z przyjemnością poświęcam czas na zabawę z nimi, a przyznam, że będac w domu to aż tak się nie angażowałam..

także pozdrowienia dla Wszystkich, a szczególne dla mam pracujących i wracających do pracy :-)
 
witaj Aimee dzielna jestes ,fajnie ze u twoich dziewczynek wszystko ok
ja na szczescie nie musze wracac do pracy, ale pewnie za 2-3 lata bede sama chciala wyjsc miedzy ludzi bo zwariuje
milego dnia
pozdrawiam:-):-)
 
marcikuk - ja zaczynałam od kleiku ryżowego i kukurydzianego, dopiero potem smakowe kaszki. Tez miałam problem a jakich smoków podac bo te zwykłe do mleczka się zatykaly, ja mam butle dr. browns i tam jest duży wybór smoków więc dobrałam większe poprostu, z takich do kaszek nie chcieli pić bo za szybko leciało i się krztusili. Dobierz dobre smoki i zaczynaj od łyżeczki, potem zwiększaj ilość kaszki na mleczko no i obserwuj.

anuśka - może to ząbki bo hektoliktry sliny lecą ale po dziąsłach jakos nie widać. Smaruje im dziąsła w dzień, na noc zasypiaja na butli i nie chce ich wybudzać, choc może spróbuję.
Co do niekapków to moi tez nie pija i już dawno próbowałam, kupiłam nawet dwóch różnych firm ale gdzie tam, najlepiej pogryźć ustnik ale żeby pociagnąć to nie, tez się nimi bawią machaja w rączkach bo maja fun jak się picie przelewa no i ciumkaja ustniki więc mam to samo. Prędzej się z normalnego kubka napiją. Kupiłam im teraz kubek lovi 360 to jest taki niekapek ala szklanka ze z każdej strony się pije, jeszcze nie kumaja ale chyba prędzej się zorientują niz przy niekapkach.

zabolek - kurde kochana siły dużo, kazda wolną chwile wykorzystuj na chwile odpoczynku, olej gotowanie i sprzatanie, teraz dzieci i Ty jesteście najważniejszi.

cailina - podziwiam Twoją wenę w karmieniu, brawo i faktycznie często jecie, ja bym sie chyba z domu nie wyrwała wcale przy takiej częstotliwości posiłków.

Lilly - napisz kochana czasem i pamiętaj, że u nas ten sam horror;-), moi tez sie tluka, szczególnie Kuba Olka ma jakiś gen dominatora chyba, no i próbuje go gryźć, nas zreszta też, nie maja zębów więc jest luz ale jak przyjda zęby to jak w patologicznej rodzinie będziemy wyglądać, wszyscy w siniakach. Trzymaj się Kochana.

Mati - zdrówka i gratki dla Maluszków za nowe umiejętności:-)



aimee - zazdroszczę powrotu do pracy, masz rację to wielka zmiana jednak ja uważam ze dobra, Ty wracasz do ludzi, dzici stęsknione, no i podejscie do opieki nad dziećmi się zmienia, wyobrażam sobie jaka stęskniona jesteś;-)

U nas bez większych zmian, może Kuba lepiej śpi trochę ale nie zawsze, za to Oluś ryk za smokiem w nocy z 10 razy. dziś na szczęście żaden nie wybudzil się na długo więc jakos ogarnęlam i nawet dobrze się czuję, choć wstawałam kilkanaście razy:eek: Nie wiem czy Wam pisalam ale Oluś sam siada i tak sie tym jara, że robi to nawet przez sen, wchodzę patrze a ten przechylony do przodu i śpi jak pijak pod sklepem heh, no a Kuba staje przy wszystkim, zaczyna juz nawet przy gładkich ścianach, lodówce więc na moment nie moge go spuścic z oczu.
 
mix2.jpgmój starszak skończył własnie 4 latka wiec przezylimy tornado w domu w postaci kinder balu:szok: a myslalam ze 3 dzieci to całe stado;-) i otóz one ;-)

u nas tez jakis sajgon z tym spaniem, Wstaje w nocy co 2 godziny albo i czesciej. Do tego Gabrys pobudke robi ostatnio juz o 6:szok::eek: o co chodzi???

zabolek myslalam ze chłopaki mlodsze to bardzo dobrze przejda ta ospe a tu niestety....:eek:oby juz było tylko lepiej... strasznie współczuję...

anuska mój staszy syn tez nie pił z niekapka i tez mialam avent. Polubił chyba troche przed skonczeniem 2 lat;-) wiec nawet nie kupowalam jeszcze. Za to chetnie z kubka pija.
 

Załączniki

  • mix2.jpg
    mix2.jpg
    36,9 KB · Wyświetleń: 49
Niuleczka, ale sie usmialam z tego, ze maly spi na siedzaco jak pijak pod sklepem, od razu to sobie umie wyobrazic!:-D

Pikka sliczne te twoje dzieci! a blizniaki jakie rozne! U mnie tez brunecik i blondasek.

U nas chwilowa poprawa ze spaniem - oboje spia z nami w lozkach (my osobno) i sie nie budza, a w lozeczku to budza sie pare razy. To ja juz ich wole miec w lozku niz wstawac;-). Choc i tak sie ja budze jak one sie przewracaja, ale jako ze sie nie dra to zaraz zasypiam. Wszystko sie zrobi byle tylko spac!
 
Dziewczyny zdrówka wszystkim życzę!!!!!!!

I też czekam na wiosnę- jak złapię to do kaloryfera kajdankami przypnę;-) :-)
GRRRR co za pogoda znów śpiwory wyjęliśmy i Amelia już się nie mieści:szok: mają takie worki no to jechała z podkurconymi nóżkami..
 
reklama
No wlasnie ta zima to dobija juz poprostu :/ a moje blizniaki tez Milenka czarulka brazowe oczka a Maksik blondyn z niebieskimi oczkami heh calkiem inne dzieci smiejemy sie ze ktores w szpitalu podmienili :) Nasze kombinezonki tez zaczynaja byc akurat juz szukamy kurteczek na wiosne.Przespanej nocki zycze :)
 
Do góry