zabolek - trzymaj sie kobitko mam nadzieje ze ta ospa szybko minie duzo sily ci zycze.
Ja sie zastanawiam jak to zrobic zeby chlopaki sie od taty nie zarazily emka wzielo jakies chorubsko dopiero sie rozkreca, robi co moze zeby sie ratowac, oby tylko chlopaki nic nie zlapaly bo w srode szczepionka.
A tak z nowosci to cholera jak ja nie cierpie marca rano slonce swiecilo teraz snieg pada i jak tu z domu wyjsc???
Dziewczynki napiszcie mi jeszcze prosze jak wprowadzalyscie kaszki dla dzieci? Tzn mam juz kaszke zakupiona narazie bezsmakowa (tak lekarka kazala) mam ja zrobic na bazie mleka co to oni pija i teraz nie wiem czy mam im to dac na lyzeczce czy do butelki? Jak u was to wygladalo???
Ja sie zastanawiam jak to zrobic zeby chlopaki sie od taty nie zarazily emka wzielo jakies chorubsko dopiero sie rozkreca, robi co moze zeby sie ratowac, oby tylko chlopaki nic nie zlapaly bo w srode szczepionka.
A tak z nowosci to cholera jak ja nie cierpie marca rano slonce swiecilo teraz snieg pada i jak tu z domu wyjsc???
Dziewczynki napiszcie mi jeszcze prosze jak wprowadzalyscie kaszki dla dzieci? Tzn mam juz kaszke zakupiona narazie bezsmakowa (tak lekarka kazala) mam ja zrobic na bazie mleka co to oni pija i teraz nie wiem czy mam im to dac na lyzeczce czy do butelki? Jak u was to wygladalo???