reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Cześć dziewczyny.Staram się Was podczytywać,ale napisanie nie zawsze mam czas.Zostałam sama z moją trójcą i jakoś nie zawsze mogę się wyrobić tak na luzie.Mój ledwo wyjechał z domu w delegację i miał wypadek:-(Na dodatek leży w szpitalu 400km od domu i nawet nie mam jak pojechać.

Mati bardzo się ciesze,że zabierasz w końcu synka do domku.

Spokojnej nocki Wam życzę.
 
reklama
czesc dziewczyny
no tak wlasnie sie zastanawiam kiedy nie bede musiala juz karmic w nocy no chyba ze ze wczesniakami jest inaczej bo tez juz troche zmeczona jestem tym wstawaniem w nocy
lilly mam nadzieje ze twojemu mezowi nic powaznego sie nie stalo.
domyslam sie ze ciezko ci z ta sytuacja maz w szpitalu i trojka dzieciaczkow w domu
ale z ciebie kochana twarda sztuka i dasz rade:-)
ja dzis jade po miloszka :-):-) jestem bardzo szczesliwa bo okropnie za nim tesknilam
 
donka moja Hania to też taka maruda, że hej. Ja często zostaję z nimi sama tak na 8 godzin i powiem Ci, że też zawsze mam stresa, czy podołam, żeby nie płakały jednocześnie. Trzeba przewidywać kiedy nakarmić jedną, żeby druga nie zdążyła się rozpłakać z głodu. Często też zostaję z nimi sama na noc, ale wtedy to luz bo obudzą się ok 5, nakarmię, trochę się pośmiejemy, bo jeszcze mają dobre humory a potem idą jeszcze spać.
Po ile jedzą Twoje Gwiazdy, bo moje więcej niż 100 ml nie wciągają, na dobę jedzą 7 razy, ale jedno karmienie to robię im na śpiku o północy, tak mi kazała pediatra, jak jej powiedziałam ile jedzą.

Co do kąpania to ja swoje na początku też co dwa dni kąpałam, ale teraz to już rytuał i kąpiemy codziennie. Moje laski uwielbiają się pluskać. Ale jak wypadnie, że muszę je kąpać sama to jestem upocona jak mysz:-D

Dziewczyny jak wprowadzać nowe pokarmy, według wieku korygowanego? Moje niedługo skończą 4 miesiące i chyba powinnam ruszyć z nowościami. Najpierw marchewka, jabłuszko i jarzynówka tak? Jak wy wprowadzałyście?
lilly mam nadzieję, że z emkiem wszystko ok. Przytulam, dasz radę Kochana.
Mati i wreszcie rodzinka w komplecie, gratuluję z całego serducha.
 
aimee- duma była była:-). Fajnie poszło ztą kąpielą bo tak powoli i sie dzieci zrelaksowały az miło bylo patrzec, zero fochów czy placzy. Tylko Kubus był pierwszy kąpany i miał grzecznie leżeć i czekać az wykąpię Olka, a w trakcie kapieli drugiego zaczał wyc jak syrena...., udawałam, że nie slysze, żeby Olek miał fajna kapiel. Na szczęście drugi ancymonek tak sie rozluźnil, że potem grzecznie czekal az nakarmię Kubusia-głodomora więc poszło w sumie gładko:tak:
Jak sie tak dzieci wymieniają rykiem to da sie opanowac sytuację, gorzej jak doprowadze do momentu, że juz oba glodomory chca na raz jeść wtedy jest poploch ale staram sie nie dopuszczac do takiej sytuacji żeby naraz się nie rozkręcili jakpisze Moniek.
 
Cześc dziewczyny.No z moim srednio.Jak wyjdzie do domu to nim też chyba będę musiała się zaopiekować.Głowa rozwalona na ponad 20szwów :-(Jakoś daje radę bo wyjścia nie mam.Brak tu na miejscu jakiejkolwiek pomocy niestety.Trzeba sobie jakos radzić.Moje panny mają do tego problemy kupowe i brzuszkowe.
Buziaki dla Was i maluszków.
 
Lilly - strasznie Ci współczuję:-(, nie dośc, że ciężka ciąża, z Tobą tez kiepsko było to jeszcze teraz ten wypadek męża..., dobrze że jest w sumie cały, glowa się zagoi, ważne żeby dobrze zdiagnozowali i zrobili dobrą diagnostykę np tomografie głowy zeby wykluczyc gorsze powikłania..., jesli to tylko szwy to się wszystko pieknie zagoi, szkoda że tyle nerwów masz Kochana ale trzymaj sie dla Maluszków i córci...jak mówią w tej reklamie "byc mamą to najcięższa praca i zarazem największa radość", najważniejsze, że dzieciątka zdrowe:-), reszta się zawsze jakos ułoży. Głowa do góry, jestem z Tobą.


Ja dziś druga kapiel urządziłam i juz tak slodko nie było jak wczoraj. Kuba od 3 dni daje wieczorne koncerty, drugie dziecie grzecznie po kąpieli śpi, a ten wyje...już nie wiem czy to kolki czy fochy. Poł godziny brzuszek masowałam bo sie bidok spina, czerwony robi, nóżki podkurcza. Po kąpieli oczy jak 5zł i co chwila ryk, miałam kilka podejść z uspokajaniem ale jak tylko zamykałam drzwi to ryk znowu, nawet kilka razy na ręcę wzięłam bo już słuchac tego nie mogę ale pomagało na góra 5 min. W końcu zmiękłam, wzięłam do drugiego pokoju, położyłam na kocu i usnął od razu hmmmmm wygląda na to, że jednak wymusza na mnie, jak sądzicie?... No jak sobie takiego bata ukręcę, że sam w łóżeczku nie zaśnie to chyba padnę. Jak sądzicie, przejdzie mu to? czy jednak to jakies bóle brzucha go męczą?

Dzis była położna u nas, Kuba ma przepuklinę pępkową, musze iść po skierowanie do chirurga:-( i jeszcze bylismy u neurologa i Kubus ma zwiększone napięcie i asymetrię ułożeniową z brzucha, mam już wyznaczona konsultację u neonatologa i lekarza rehabilitacji zobaczymy czy będzie musiał miec rehabilitację...
Dziewczyny z Łodzi - możecie polecić jakąś poradnię preluksacyjną z w miare krótkimi terminami?
Buziole
 
Niuleczka dzieki za dobre słowo:tak: Jeśli chodzi o dzieciaczki to moje się wyciszają w kapieli,ale po już nie jest czasami tak wesoło_Obydwie maja problemy kupowe po mleku bo ma bardzo dużo żelaza to nasze,ale na razie muszą takie pić a do tego dodatkowo żelazo w syropie.Starsza jeszcze jako tako,ale młodsza mocno się napina aż bordowa na twarzy tak brzucholek boli.Zaczęłam podawać probiotyk dodatkowo i mam nadzieję,że coś pomoże.Sprawdź czy brzuszek ma twardy czy miękki (ale jak akurat nie płacze bo wtedy sie napina)jesli miękki to brzuszek nie boli,a raczej masz do czynienia z wymuszeniem:tak: U nas połozna już 3 razy była.Moje tez mają przepuklinę,ale starsza ma większą.Będziemy póki co stosować metodę "plastrowania"
Co do napiecia to jak bedziecie sie regularnie rehabilitować to bedzie wszystko dobrze.Tak to jest Kochana,że zawsze coś,a my Matki nie lubimy gdy coś naszym pociechom dolega:-(
 
Lilly- kurcze dużo sił i wytrwałości przy dzieciaczkach i zdrowka dla męża musi być dobrze:tak:
Moniek - co do wprowadzania nowych pokarmów to jak czytałam odnośnie wcześniaków i potwierdziła to moja pediatra nie trzeba czekać do osiągnięcia wieku korygowanego - albo normalnie urodzeniowy albo gdzieś w połowie drogi - tak usłyszałam no a my jak miały 4,5 miesiąca jabłko i banan a od pięciu warzywka miałyśmy wprowadzić tylko moje troszkę pleśniaki złapały i nic nie chciały jeść nawet z mlekiem szło ciężko więc jak skończymy kurację to startujemy marchewka i inne warzywka :-)
moje niestety całej nocki nie prześpią i o północy gdzieś butla musi iść
 
Lilly Ty to bidulko się masz jak nie urok to przemarsz wojsk,dużo zdrowia dla męża i wytrwałości dla Ciebie
Przeżyłam i jeszcze żyje choć ledwo nogi już za sobą ciągnę,wszystko zmieniło się o 360stopni,Aśka jest okropna nie wiem czy to jakiś skok rozwojowy czy poprostu jest taka maruda,Julcia sama potrafi się zabawic i zasnąć a z Aśką non stop trzeba siedzieć,coś jej się poprzekręcało
Moniek ja swoim dodawałam kleiku do mleka już pod koniec 3mies.teraz dostają jabłuszko,marchewke i zupkę marchewkową(ryż,ziemniak,marchewka),którą sama im gotuję,a później pasteryzuje.Jeśli chodzi o ilość wypijanego mleka to 120ml a od wielkiego świeta 150ml
Moje też mają przepuklinę pępkową,ale zaklejanie nie pomogło,na rehabilitację będziemy chodzić do momentu kiedy dziewczyny zaczną raczkować:szok:chociaż z tym napięciem nie jest tak tragicznie.W pon.wizyta u kardiologa,mam nadzieję że Julci szczelina między przedsionkami się już zrosła
Pozdrawiam
 
reklama
Do góry