reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

My zawsze pobieraliśmy do pojemnika bo z woreczka cuda rosły - trudno zachować sterylność. Wystarczy poczekać czasem kilka czasem kilkanaście minut nad pieluszka i po dokładnej dezynfekcji siuraka i okolic przytrzymać siuraka w pojemniku jałowym. Nie czekaj na drugi strumień bo taki pojedynczy sik to mało, ja pobierałam zawsze całość. Działało. U dziewczynek jest trudniej pobrać do pojemnika,
 
reklama
Anulfka- piękne dzieci masz a jakie duże juz:)

Julianna- taki dzień to super sprawa. Baterie podładowałas :)
Pedagogika- tak pod Antka :)

Emilek- brokula spróbuje w zupkach przemycić:) a zoltko jakoś podam:) o ile zje:)

Dziewczyny jak u Antka 6 msc mam pobrać mocz? Rozumiem ze nie z woreczka bo ma być z drugiego strumienia. Przecież nie będę godz stala nad nim.

Ja przez 1,5 godziny lazilam z A. trzymając pojemnik:-D Trzymanie nog w cieplej wodzie, masowanie brzuszka, puszczanie wody z kranu, odglosow lejącej się wody, mowienie siiiii- nic nie pomagalo przez bite 90 min. Myslalam, ze mi ręce zwiędną.
 
U mnie dodanie Jajka do zupy nie wchodzi w grę, bo gotuję na dwa dni, a jajko daję co drugi dzień. Więc wygodniej mi ugotować oddzielnie (8min gotuje ;-) ), a potem rozniecione widelcem wrzucić do miseczek.

cannot - czemu będziesz brała mocz do badania? Coś się dzieje?
Jaką pedagogikę wybrałaś? :-)

milla - co tam u Was? Nic nie piszesz jak żyjecie. Kiedy w końcu robimy to spotkanko? Moje co prawda teraz chore, ale mam nadzieję że niebawem wyzdrowieją.
 
Napierajka - nie ma powodu by z woreczka było bardziej zanieczyszczone niz z pojemniczka. Nawet w szpitalu jak synek miał zapalenie ucha to dawali woreczki. U nas mocz jalowy zawsze, dzięki Bogu swoja droga, ale chodzi mi o to, ze woreczki nie przeklamywaly. A wygoda jednak spora.
 
Dziewczyny, wiem, ze kiedyś pisałyście o tym, ale już się pogubiłam. Rozszerzałyście dietę według wieku metrykalnego czy korygowanego? Coś mi się kojarzy, że metrykalnego, dobrze?
 
Gotadora spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego najlepszego dla maluszków.
Darunia ja też rozszerzam wg metrykalnego.
Cannot mi w szpitalu poradzili żeby nisko na brzuszku przyłożyć zimny wacik. U nas ten sposób działał bardzo szybko.
 
Napierajka - nie ma powodu by z woreczka było bardziej zanieczyszczone niz z pojemniczka. Nawet w szpitalu jak synek miał zapalenie ucha to dawali woreczki. U nas mocz jalowy zawsze, dzięki Bogu swoja droga, ale chodzi mi o to, ze woreczki nie przeklamywaly. A wygoda jednak spora.

Mi tez pediatra mowila, ze woreczki są niesterylne i często głupoty w badaniu wychodzą dlatego polecalala pojemnik. Jak byli malutcy tzn tak ok 3msc to wtedy robili do woreczka ale teraz to już tylko pojemnik
 
reklama
Dzięki dziewczyny. Moje nie chcą pić mleka, plują nim i później głodne są, więc po konsultacji z kuzynką męża, która miała taki sam problem, a której teściowa jest lekarzem, postanowiłam już powoli rozszerzać im dietę. Dostali w piątek jabłuszko a wczoraj marchewkę. Pięknie jedzą. Nikoś ładniej, ale Hania nadrobi. Po jabłuszku Hania zrobiła ładną kupę i po raz pierwszy od dawna nie była taka zielona jak po mleku.
 
Do góry