reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Dziewczyny ile wy piszecie!
U Wojtusia też dawałam podwójną dawkę wit D bo miał miękką potylicę i po tym się poprawiło. dawałam 2x400 jedn.dziennie.
Julianna Karmelova chyba też jest z okolic Krakowa. Myślę o jakimś spotkanku na początku września, co wy na to?
Rila witaj!
 
reklama
ja chetnie bym sie spotkala u millii, ale mi sie nie chce bo to w sumie cala wyprawa.jestem tak umeczona moimi blizniakami, ze nic mi sie nie chce. juz nawet rozmawiac mi sie nie chce jak ktos zadzwoni. w zasadzie sama robie przy nich wszystko, czasami siostra 1, 2 na 2tyg pomoze a tak rodzina daleko. dni sie staly takie monotonne, pozatym slodziaki chyba nie sa jeszcze gotowe na takie spendy bo niewiele je interesuje poza placzem i jedzeniem;) spanie to dla nich utrapienie. ale robia postepy w lezeniu na brzuchu :-)
 
Dziewczyny moje corcie w ogóle nie lubią leżeć na brzuchu, zaraz jest wielkie darcie się w nieboglosy, a wiem, że powinny bo to dla och dobra, ile wasze w tej pozyci leżą, ile powinny minimum?
 
santini, jak sa po jedzeniu, tylko nie od razu, gdzies ok 1h po to z 5min bez placzu, i ze 2 z jeczeniem nie wiem czy dlugo czy nie i ile powinny, na wyczucie klade, roznie bywa raz dluzej raz krocej. ale poczatku to masakra, zwlaszcza synek, ojj jak plakal ale trzymalam po chwili w placzu i z czasem przestal i mam wrazenie ze polubil. a balam sie ze mu zostanie niechec ze na sile mu kaze lezec
 
Napierajka mnie spotkanie pasuje każdego dnia, więc jak będziesz mogła to zaproponuj jakiś dzień i się umówimy. Może dostosujemy termin do jakiejś wizyty Anulfki w Krakowie?

Santini Twoje dzieci są jeszcze baaaardzo małe, mają czas na ćwiczenie na brzuchu ;) nic na siłe, po parę chwil, jak płaczą to ja bym obracała na plecy. Moje śpią tylko położone na brzuch, a od niedawna nie chcą leżeć wcale na plecach i od razu przewracają sie na brzuch ;)
 
Dziewczyny moje corcie w ogóle nie lubią leżeć na brzuchu, zaraz jest wielkie darcie się w nieboglosy, a wiem, że powinny bo to dla och dobra, ile wasze w tej pozyci leżą, ile powinny minimum?

Moi tez nie lubili i leżeli bardzo mało- może dziennie 5x po 3sek i tyle. Bo od razu ryk nie z tej ziemi. Troche ich to później spowolnilo ale teraz sami lubia lezec i wszystkie umiejetnosci zdobywają zgodnie ze schematem.
 
Witaj Rila!
Szkoda że w czerwcu nie wyszłyście z tymi spotkaniami :(, ale mam nadzieje że nie raz będą jeszcze :tak:. chociaż jakieś foty wyślijcie z tych spokań.
Milla wiem wiem, za rok zawitam u Ciebie z rodzinką tak jak obiecałam;-). Widzę że twoje maluchy doganiają moje Brawo dla nich!.Twój Adaś dogoni niebawem siostrę, spokojnie a nawet może przegoni, u mnie Magda też już ładnie przewraca się w każdą stronę, a Wojtek to chyba niebawem mi usiądzie i obaj pełzają przemiszczają mi się cm po cm-trze. No to się zacznie teraz dopiero, dobrze że już kojec kupiłam nawalam im tam zabawek pozabezpieczam żeby głowami nie waliły, włączę im fasolki, bo bardzo lubią słuchać ich jak mama za dzieciństwa i hulaj dusza:-D.
Madison może jakaś alergia?
Dzisiaj wreszcie odważyłam się na zabieg,miałam problem wrastających paznokci u dużych paluchów u nóg, nikomu tego nie życzę, boli jak cholera, dzisiaj osiągnęłam kryzys tak zaczęło boleć że powiedziałam chyba czas na zabieg, no i pojechałam. Więcej strachu niż to warte. Znieczulenie, wycięcie paznokcia który wrastał i po sprawie. Lekarz namawiał mnie, żeby zrobić to bez znieczulenia, a ja powiedziałam- nie dziękuję proszę o znieczulenie. Jak ja leciutko dotknełam palca to mnie bolało a co dopiero na żywca :baffled:.
A tak mi sie stało podczas ciąży, pod koniec miałam stopy jak racice hehe. Ale najważniejesze że już po:-D.
Napierajka, Karmelova, Gotadora kiedy można wprowadzać już gluten? Mogę już zacząć?
 
A co do spacerówek to moje wożę już od 4 miesiąca, i od tego momentu mam spokój, żadnych protestów marudzenia. A dałam ich do spacerówki bo tutaj w Pl miałam już Xlandera zakupionego, a w gondoli teraz i tak nie mieściłyby się. Na pół siedząco obserwują sobie świat. A teraz jak mają dzieci już pół roku myślę że spokojnie można je dać w spacerówki i położyć je tak żeby już mogły sobie popatrzeć z innej perspektywy, w końcu one już bardziej są aktywne, chcą czegoś nowego, innego.
 
reklama
Milla dla mnie termin ok jak by co;) czyli ile chętnych wyszło?

Ja:-) czyli 4 osobniki :-D Tylko mi bardziej niedziela by pasowała, bo w sobotę mąż pracuje więc będzie więcej marudzenia niż to warte :-p

Katerine - u mnie Neonatolog mówiła, że gluten po piątym miesiącu się wprowadza. Kupiłam dzisiaj taką kaszkę mleczną mannę z Nestle co na wodzie się robi i nie trzeba gotować. No i bez dodatku cukru jest.
 
Ostatnia edycja:
Do góry