reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Dziekuje kochane za mile przywitanie
ivette73 bardzo mi miło,również Cię poznać:-)gratuluje narodzin syneczka:-)
dorisday2512dziekuje i równiez gratuluje:-)
basiek19810 moj Dominik skonczyl dwa latka dwa miesiace temu. Jezeli chodzi o siusiu i ee to w domu caly czas majtusie i wola na toalete bo ma nakladke. A pieluszke dostaje tylko do spania i jak wychodzimy na dłuzej. Mam nadzieje ze w koncu uda nam sie calkiem zrezygnowac z pieluszki:-)tylko kiedy to nastąpi...hehehe
ivette73,dorisday2512 gdzie rodziłyscie?
 
reklama
Witam ale tu ruch przynajmniej jest co poczytać.
Ivette fakt jak już się zacznie chodzić to później jakoś tak sie ciągnię ale narazie nic groźnego nie miałam i antybiotyk policzyłabym na palcach przy Patce starczyło by 1 no a z natką wiecej ale to przy tych uszach miała narazie po wycięciu migdała nie powtórzyło się obym nie zapeszyła. Do pewnego momentu ja też nie chodziłam z Natką do lekarza wszystko sie zmieniło odkąd poszła do przedszkola.
Teraz mają obydwie katary no i kaszlą więc inhalator i syropy w ruch.
Prychatka faktycznie gratulacje nie zwróciłam uwagi na suwaczek a przypomniałam sobie ze rodziłaś równy miesiac po mnie, ja naszczęście etap pieluch mam już dawno za sobą co za ulga.
A Ivette to nie ciekawie z Kubusiem też sie nachodzisz teraz po lekarzach a u której byłaś lekarki? Im sie fajnie mówi że to nic wielkiego a matka i tak sie martwi to faktycznie uważaj na wirusy bo okres teraz paskudny.
 
Mery - masz rację - niby lekarz mi mówi że to nic takiego ale jednak wada na całe życie - i skoro trzeba kontrolować i uważać to się człowiek martwi - bo jakby nie trzeba było to wtedy można powiedzieć ze nic takiego nie? :szok:
Więc poczytałam trochę w necie o tym i jednak to jest taki urok serduszka Kubusia że mu nie urosły 3 płatki tylko dwa no i potem jak będzie starszy może np. nie móc uprawiać sportów nie których i być mniej sprawny wydolnościowo - więc jednak coś to zaważy na jego zdrowiu:-(
no i rozumiem Ciebie z twoimi dzieciaczkami - nawet katar zwykły a człowiek się martwi bo dziecku jest źle:szok:

prychatka - my rodziłyśmy w Wojewódzkim - Dorisday i ja miałyśmy swoje położne:-)
ja powiem że nie żałuję tego że ją miałam, powiem więcej - nie poszłabym rodzić bez położnej wykupionej - dużo mi pomogła no i jakoś człowiek się czuje bezpieczniej.:-)
A opieka potem też niczego sobie - i lekarze i położne sympatyczne i pomocne, więc Polecam, szczególnie teraz w :szok:"ERZE ESKULAPA" :szok:, który teraz wszyscy wybierają nie wiem dlaczego - bo nie robią tam nawet badania słuchu dla dzieci i w ogóle uważam że więcej minusów ma ten szpital - nad którym się też zastanawiałam i dobrze że wybrałam Wojewódzki - nie żałuję :-)

Dorisday - ja ogólnie się czuję do d.....y, jestem słaba, nie wiem czy to depresja popordowa czy zmęczenie - codziennie mnie boli głowa , robi mi się słabo , jakieś bóle mam raz w klatce piersiowej raz brzuch mnie boli - masakra - mimo tego że zjadłam końską dawkę żelaza bo miałam anemię po porodzie w szpitalu:-(

dzisiaj byłam sobie zrobić badania krwi - morfologię , żelazo , magnez - zobaczymy :-(

A Ty bidulko jak z tym brzuchem - dalej boli????
 
Ivette ja rodziłam w Eskulapie i jestem w 100% zadowolona. Miałam świetnego lekarza i 4 położne przy porodzie, które na prawdę się cudownie zajęły mną i moim dzieckiem.Przyjechałam wtedy w poniedziałek na poród. Rodziłam SN. A wyszłam dopiero w czwartek. Miałam wyjść w środę, ale nie miałam jeszcze siły wiec poprosiłam aby mnie zostawili na jeszcze jedna noc. Nie było najmniejszego problemu. Przeniosły mnie do pokoju na pierwsze piętro gdzie byłam sama z dzidziem:-) bez żadnych dodatkowych opłat. Także drugie dzidzi tez zamierzam tam rodzic:-),bo nie wyobrażam sobie innego miejsca na poród niż Eskulap:-)

Mery ja się strasznie boje tego pójścia Dominika do przedszkola, że będzie cały czas chorował, a tu drugi maluszek będzie:-/. No ale to chyba trzeba przejść. Rozważałam jeszcze opcje, nie posłania go wogóle do przedszkola,bo i tak nie wybieram się do pracy bo będę z dzidziem, ale szybko ten pomysł mi wyparował. Bo dziecko ma się rozwijać i wiadomo, że nie dam mu tego co przedszkolanki i tego kontaktu z innymi rówieśnikami. A miejsce juz mamy zaklepane:-)
 
Oj prychatka co racja to racja u nas też Natalia nie musiałaby chodzić do przedszkola a jest już 2 rok naprawde zmiana jest dziecka i wyszaleje sie i obędzie z rówieśnikami, do tego nauczy sie systematyczności i wogóle same plusy. Tobie też będzie lżej zająć sie maluszkiem a ze Dominik będzie chorował to nie uniknione. I jeszcze jedno jak już masz miejsce to nie rezygnuj, bo u nas jest kiepsko a w Bielsku ponoć jeszcze gorzej.
Ivette faktycznie coś nie tak uważaj na siebie a zawsze możesz iśc do lekaża i sama sie przekonasz czy to depresja bo wtedy trzeba zacząć działać szybko zeby nie było gorzej daj znać jak tam wyniki.
Ja odebrałam swoje dzisiaj wszystkie są w normie wykazanej na wynikach zobaczę po pracy idę do lekarza ale wg mnie jest dobrze.
Miłego dzionka zyczę.
 
mery wyniki dopiero odbiorę jak dam radę dzisiaj - zobaczymy:szok:

prychatka
- rozumiem , każdy ma swoje zdanie na temat wyboru szpitala, ja też byłam zachwycona eskulapem, ale dużo się tam ponoć zmieniło i zrezygnowałam:-)
 
Mery dziękuję Ci:-) jeszcze bardziej mnie przekonałaś co do przedszkola:-). A z miejscami faktycznie jest masakra. Bo tam gdzie ja posyłam Dominika to nie mielibyśmy najmniejszej szansy dostać się. Ale znajoma jest tam przedszkolanką i od września 2011 będzie miała grupę maluchów. Gdyby nie ona to nawet bym nie myślała by tam iść i pytać o jakie kolwiek miejsce.
Ivette Dokładnie każdy ma swoje zdanie i swoje miejsce;-) Ale jak już będę po porodzie to dam znać czy coś się zmieniło od poprzedniego porodu:-). Ale to tak pod koniec czerwca...he he:-D
 
Ivett daj znac jak tam wyniki bo osłabienie ze względu na anemia to jedno a depresja to drugie,moja szwagierka przeżywała depresje po pierwszym dziecku i było tragicznie uwież.
Merry to dobrze,ze tobie chociaz wyniki wyszły dobrze,a jak tam katary wzmagaja się?
U nas nie najgorzej Angeliki kaszel nie najgorzej udało sie bez antybiotyku,a Matiego katar tez nie najgorszy więc wszystko dobrze idzie,oby tylko mineły wszystkie dolegliwości.A ja tez zachrypnięta,ale to pikuś oby do wiosny
 
Basiek... nie dawaj się przeziębieniu ;-)
Prychatka... zapisuj Dominisia do przedszkola, bo tak jak Mery napisała, to są same plusy... zresztą sama się przekonasz. U nas jedynie minusem jest to, że Olek nauczył się pyskować i szczelać różnymi hasełkami... nieraz to aż mnie zamuruje...:-p
Ivette kochana dbaj o siebie... trzymam kciuki żeby sie deprecha nie dopadła... Ja powiem ci, że jakby nie moja mama, która mi bardzo pomaga to też bym zaliczyła załamkę...

A my byliśmy dziś na kolejnym szczepieniu... Darusia nawet dobrze to zniosła... teraz śpi... oby jak najdłużej, bo wczoraj to wybudzała mi się co chwilka do 23;00 :wściekła/y:i dopiero pożniej lepiej zasnęła. Ciekawe jak dziś będzie. A tak wogóle to mój klocuszek waży już 6290 g. Także jest co dźwigać...:zawstydzona/y:
 
reklama
To faktycznie Agusia malutka już nie taka mała. Co do pyskowania to fakt czasami jak coś powie to aż nie wiem jak się odezwać a jak zapytam kto tak mówi to zawsze jest jeden z dwóch chopaków od niej z grupy i nie dziwię się bo jak ich widzę to mi sie coś dzieje a rodzice to jakby nigdy nic normalnie nie wiedzą o co sie ma pretensje bo ich dzieci są najgrzeczniejsze, szkoda nerwów na takich debili.
A u nas dzisiaj nie ciekawie znowu idę do lekarza Patka fajnie troszkę kaszle ale katar już zanika natomiast Natke dopadł ten gęstyu do tego kaszel sie nasilił a w nocy nie spała bo gardło ją boli a rano ucho a wiec ma teraz 5 dni wolnego od przedszkola i będzie się leczyć. właśnie z tatusiem urzędują a mąż ma już dość bo łazi za nimi i sprząta.
Spadam bo towar mam miłego dzionka
 
Do góry