Bielsko-Biała i okolice:)

[Mery]

Dziewczyny co tu się dzieje tzxn dlaczego sie nic nie dzieję czy wy chcecie żebym się zanudziła w pracy ile można układac towar. Dlaczego nikt nic nie pisze.
Mamii powodzenia i pamiętaj trzymaj tak dalej bo najważniejsze dobre nastawienie.
U nas spoko co prawda Natka zaczyna miec katar i kaszleć oby nic złego z tego nie było.W nocy te znie zadobrze śpią wiec jestem padnięta, oby do soboty. Mieliśmy w niedziele jechać na basen i znowu przełożony wypad a już tak się dziewczynki cieszyły ale obawiam się że to by je rozłożyło a do tego mój jest na antybiotyku przez to ucho no zobaczymy moze za 2 tyg jak małżonek będzie miał wolne.
Miłego dzionka papapa

 

[ivette73]

Meruś - ty tu faktycznie sama boroko prawie że

no ja jak pisałam nie mam ostatnio czasu, ale staram się do was zaglądać, więc obiecuję że będę tu z Tobą

a gdzie się podziała giovanessa ????? nie ma jej już długo :-(

mamii - 3mam kciuki za szybko i mało boleśnie , bo bez bólu jednak się nie da ;-)

 

[hanna31]

U nas jeszcze bardziej się zagmatwało moja mama miała wczoraj 2 stłuczki jedną rano drugą wieczorem MASAKRA:-(
Giovanessa ma się dobrze, wiem z autopsji:-) zapracowana jutro 25 vat;-)
pozdrawiam mam nadzieje że sie uspokoi i będzie więcej czasu żeby popisać

 

[Mery]

Hanna to dla mamy był normalnie pechowy dzień jak cholera współczuję.
Ivette to twój mały musi być faktycznie strasznie grzeczny że jeszcze fuche załapałaś i dajesz radę .
Ja normalnie łapię jakiegoś doła chyba przesilenie zimowe cały czas jestem śpiąca zmeczona zdruzgotana aż nie ja.
Mąz mnie męczy że mam iśc do lekarza wczoraj mi już z moich dolegliwości wywróżył że mam coś z zastawką serca i mogę się doprowadzić do udaru.Normalnie za dużo ma czasu i szpera w necie wariat. oby do wiosny i będzie git.
Natka ma katar gigant do tego jej kaszel flegmowaty masakra, Patka narazie ok.Tylko siora ma na weekend pzryjechać z dzieciakami bo mają remont łazienki od dzisiaj i trzeba bedzie uważać na małą żeby się nie zaraziła i jak to zrobić?
Pa miłego dzionka i weekendu

 

[giovannessa]

Melduję się, że żyję, tylko VAT był, jak słusznie zauważyła Hanna31

U nas ok, Bartecki rośnie jak na drożdżach, już się uśmiecha i czai, kto do niego mówi :-)

Poza tym nic ciekawego się nie działo, bo nie miałam na nic czasu, bo... VAT był

 

[ivette73]

gowanessa - już poszedł ?....

 

[basiek19810]

hej ja melduje,że też juz jestem a był to dla mnie równiez cięzki tydzień.We wtorek renament więc praca od 14-4 rano.Środa druga zmiana,czwartek od 14-3 rano zmiana akcyzy piatek druga i dzisiaj druga.Po prostu padnieta jestem,ale z tego wszystkiego nie moge zasnąć,chyba przemęczenie daje czadu.Przyszły tydzień zapowiada się lużniejszy więc może dojde do siebie.
Mati nadal ćwiczy chodzenie bez pampersa idzie mu co raz lepiej,chociaz dalej nie woła.Po prostu na wyczucie chodzimy si.Śpi z Andzia na tym dwu piętrowym łóżku i nie wiem czy wam pisałam,ale śpi jak zabity bez pobudek(wymyślił to mój mąż),oby tak dalej.Andzi przyszło wezwanie do zerówki,ten rocznik wcześniejszy a miałam cały czas nadzieje,że to wycofią.No trudno muszę iść ją zapisać do tej zerówki,może w tym tygodniu.Zdrowi to co najważniejsze,oby tak dalej.Spokojnej niedzieli pa

 

[AGUSIAAA]

Basiek... jak to wezwanie.... ?? to nasze dzieciaki muszą iść wcześniej do zerówki... myślałam, że jeszcze mamy cały przyszły rok przedszkola... Olo nic nie dostał

 

[Mery]

Agusia my mamy jeszcze rok kontynuacji przedszkola a dostały wezwanie te dzieci które nie sa zapisane do żadnego przedszkola i mają teraz obowiązek zacząć naukę w tzw zerówce. Bo od września 2012 roku już niestety pierwsza klasa ja już mam stresa.
Weekend mija dzieci zakatarzone no ale oby do wiosny.
Pa miłej niedzielki.

 

[ivette73]

Basiek... jak to wezwanie.... ?? to nasze dzieciaki muszą iść wcześniej do zerówki... myślałam, że jeszcze mamy cały przyszły rok przedszkola... Olo nic nie dostał

moja siostra ma córeczkę która w październiku skończy 5 lat i do zerówki ma iśc obowiązkowo od wrzesnia
więc Olusia to nie ominie

a mój aniołek dzisiaj kończy 5 miesięcy - ale to zleciało

Mery - grzeczny , nie grzeczny - pracować trzeba mam akurat taką możliwość teraz na dwa miesiące zastępuję koleżankę po fachu u niej w pracy bo poszła na operację , M. pilnuje bo mamy taką możliwość, on ma swoją działalność więc mogę sobie na to pozwolić, nie muszę opiekunki mieć , dlatego się zgodziłam, a i tak mój M. ma teraz taki okres że ja za te 5 godzin zarobię więcej niż on jakby poszedł do siebie, a potem muszę szukać pracy bo mi zakład się zlikwidował i nie ma gdzie wracać