reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

A my po wizycie u pediarty stwierdziła,ze to wirusówka dobrze tolerowana przez nich.Oprócz syropków i inhalacji wzmozonych nic nie podawać.No i dobrze,bo te antybiotyki mnie u nich dobijają.Ja już lepsza jutro do pracy,ale antybiotyk musze do końca brać,ciekawe jak długo popracuje jak mnie zaś coś nie łapnie albo dobije?
Acha żeby nie zapeszyć,ale wygrałam bez syropku z Matkiem batalie o samodzielne spanie,ale dał mi w kość.Mam nadzieje,że się mu nie przypomnie o spaniu z mamą,no i dzisiaj chodzimy bez pampersa,ciekawe jak długo?
 
reklama
Witaj! No to mnie pocieszyłaś.Też czekam na trzeci prezent. Pierwszy w terminie , drugi w 37 tyg. wiec liczyłam że trzecia ciąża też szybko się zakończy a tu się może okazać że jeszcze miesiąc mnie czeka. Czytam różne przypadki i tak mi wychodzi że dziewczynki nie takie ciekawe swiata jak chłopcy i czekają do końca. Powodzenia!!!
Nie mam pojęcia, co robią dziewczynki, ale chłopaki to zawsze mają swoje widzimisię, na dodatek każdy inne :-D:-D:-D

Nadal w całości jestem i nic mi się nie dzieje oprócz wrzenia krwi, jak ktoś po raz kolejny zapyta, czy mi się coś już dzieje i dlaczego jeszcze nic...:-)
 
Nadal w całości jestem i nic mi się nie dzieje oprócz wrzenia krwi, jak ktoś po raz kolejny zapyta, czy mi się coś już dzieje i dlaczego jeszcze nic...:-)

znam to, tez mnie to wkurzało:-)

basiek - u Ciebie też choróbska widzę , my z córą też chore, i tylko obserwujemy Kubusia kiedy się mu coś zacznie dziać - jeszcze nie chorował od urodzenia więc ciekawa jestem jak będzie przechodził choroby:szok:
 
Hej, kobietki :-)

Dalej jestem w ciąży :-D :-D :-D

Hej, widze ze wszyscy chyba jeszcze spia poza Toba i mna:D tak czytam jak sie meczysz i az mi Cie zal. Ja mialam isc z corka na wywolanie 3.12.2009 bo tez przenosilam, ale na ostatniej wizycie u gina 30.11 lekarz kazal mi wypic dzien przed wywolaniem 3 lyzki oleju rycynowego. To bylo najwieksze swinstwo jakie kiedykolwiek pilam. Powiedzial ze jak dzidzia jest gotowa do wyjscia to akcja porodowa ruszy a jesli nie to poprostu mnie przeczysci. O 20 wypilam olej, o 12 w nocy zaczely sie skurcze a o 10:20 urodzila sie lena. Nie mialam lewatywy bo nie byla juz potrzebna, nie musieli wywolywac na sile. Sprobuj, niczym nie ryzykujesz a moze sie uda:)
 
MagdaP3011 - dzięki, ale właśnie nie bardzo mam ochotę na ten olejek rycynowy, bo obawiam się o mój tyłek z hemoroidem... :eek:

Jeszcze poczekam. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala, to najwyżej się w niedzielę wieczorkiem zarycynuję :-D
A może jednak to moje niegrzeczne i uparte dziecko się nade mną zlituje wcześniej... :-)
 
Oj Giovanessa doczekasz się wkońcu a lepiej poczekaj do poniedziałku bo w weekend to tak nudno w szpitalu.
Ja dzisiejszą noc zaliczam do lepiej przespanych nawet udało nam sie przespać 1,5 godz w jednym ciągu normalnie szok:szok:
Patka wg mnie troszkę lepsza dałam jej na wieczór czopka i nie gorączkowała do mojego wyjścia do pracy więc ok, kaszel zmienia jej sie pomału na mokry więc też dobrze idziemy dzisiaj do lekarza wiec sie dowiem co i jak z nimi.
Natalia ma jutro w przedszkolu dzień dziadków i musi iść bo by mi nie darowała.
 
U nas dziś w przedszkolu był dzień babci i dziadka, ale Olek chory to go ominęło... a raczej babcie i dziadka... podobnie jak w zeszłym roku bo też był chory...
Giovannessa... rozumiem cię doskonale... Olek miał się urodzić 5 maja a już był 16 i jemu dalej się nie spieszyło na świat... dwa razy miałam podawana oksytocynę i nawet taki żel na receptę a tu nic.... i 16 w końcu zrobili mi cc.
 
Giovannessa... rozumiem cię doskonale... Olek miał się urodzić 5 maja a już był 16 i jemu dalej się nie spieszyło na świat... dwa razy miałam podawana oksytocynę i nawet taki żel na receptę a tu nic.... i 16 w końcu zrobili mi cc.
Nie strasz, ja nie chcę cc :-D
Może jednak wyjdzie sam, ja mam tak pokićkane coś z terminami, że sama nie wiem, kiedy on tak naprawdę ma się urodzić... bo ja na początku byłam przekonana, że koło 20 dopiero, zawsze mi wychodziło później - a u lekarzy, i to 3 różnych, wszystko wychodziło wcześniej... i w końcu nikt nie jest tak naprawdę pewny, kiedy to właściwie ma być :-)

Dlatego jeszcze nie kładą mnie do szpitala, bo może nie ma po co :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mamuśki :-), współczuje z tymi chorobami, u nas na szczescie cała trójka zdrowa- odpukać.

Giovanessa coprawda nie wiem jak to jest "nosić dłużej" bo moja 3 to wyrywna była, ledwo do 8 m-ca wytrzymywali, ale rozumiem jak sie czeka....pomyśl, że najważniejsze, ze z maluchem jest dobrze, a że czekasz?- bo tak mu u Ciebie pod serduszkiem dobrze :happy:.
W Pl i tak jest dobra opieka nad ciężarną, moja cała trójka była na podtrzymaniu, 2- w PL, Ania juz w NO i jest tylko dzieki mojemu uporowi- musiałam walczyc o zwolnienie, bo tutaj-ciąża nie choroba-poronisz-bedzie inna ciąża, masz problemy- to masz problemy nikogo nie obchodzi co czujesz, zwłaszcza na początku, albo jak sa komplikacje, ale jak juz dalej i sie utzryma- to jest ok. Straszne...

No ale głowa do góry, dzisiaj znów leje :-D

Ania_BB nie mam pojecia gdzie poślę moją Anię do przedszkola....narazie przeraża mnie perspektywa szkoły dla chłopaków, jak się w niej odnajdą- zaczynają 31 stycznia, wiem, że będzie ciężko, ale najpierw szkoła-potem przedszkole :). Moze uda sie znaleźć dla Ani jakies towarzystwo ;-)
 
Do góry