Witam dziewczynki:-)
U nas leci, katarek Emilce przechodzi i jak dobrze pojdzie to jutro ją wreszcie zaszczepie
martwi mnie tylko to że córcia zaczęłą mniej jeść... zawsze zjadała 100-150ml a teraz 60-80ml:-
no: no ale kleiku czy kaszki wepchnie 130ml za każdym razem, czyli może coś kosztem czegoś, jutro jak pójdziemy na szczepienie to dopytam lekarki
Agusia duzo zdrówka dla Olusia, żeby szybko wyzdowiał... moja mała też złapała katar albo u nefrologa albo na bioderkach, bo w poczekalniach różne dzieciaczki siedzą a na cyniarskiej tam gdzie usg są też pediatrzy to i chore dzieciaczki przychodzą, niestety:-(
Prychatka tyle dobrze że Dominiś zdrowy i nic na niego nie przeszło, dużo zdrówka dla Ciebie, abyś się szybko z tym uporała
Brandy to super że tak się sprawa rozwiązała, należą Ci się ogromne gratulacje;-):-):-):-)
Mery jakie masz śliczne mikołajki, Emilka też ma już świateczny strój, tatuś jej kupił:-) więc po świetach też wstawie fotki;-)
Ania masz racje co to tego że im dłuzej pozostanie się w domu tym później o pracę ciężej, no ale jak teraz masz wybór to życzę abyś znalazła taką pracę jakiej oczekujesz, bo jak się weźmie byle co to też nie dobrze, chyba że sytuacja finansowa jest trudna
Ja robię sobie rok wolnego, od sierpnia zacznę poszukiwania pracy a od października na magisterke zaocznie
:-) Ciekawe czy uda mi się to pogodzić a jeśli tak to Emilka będzie mamę widziała sporadycznie
:-
-
-( bo w tygodniu byłaby praca a w weekendy szkoła, no ale czas pokaże jak to będzie.
Uciekam się bawić z Emilką po zaraz wpakuje całą grzechotkę do buzi hehhe:-):-):-)