reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

No to Mery za jakąś chwilkę pomyje te podłogi - albo poczekam do jutra rano - bo Sławek do pracy poszedł i do 22ej go nie ma :-(

Jak na razie to mała sie strasznie wierci wiec może zechce w końcu wyjść - oby ;-)

Mery miłych szaleństw z tej soboty na niedziele :-D tylko uważaj na siebie ;-)

A Brendy Ciebie gdzieś wcięło po drodze czy może już na nowym mieszkanku tak szalejesz:sorry2::confused::sorry2:
 
reklama
Jestwm dziewczyny, bylam jeszcze na uczelni :-( niestety, narazie z mieszkania nici ... bank nie dostal potwierdzenia w glownego oddzialu i musielismy sie wstrzymac. Ale umowa jest przygotowana.. nic tylko podpisac. Wogole mam dzisiaj jakis koszmarny dzien - poryczalam sie na zajeciach, musialam wyjsc z sali bo nie umialam sie uspokoic :-:)baffled::dry:do konca dnia z 10 razy jeszcze pewnie sie porycze. Wogole Jaca mi zandarmeria jeszcze dzisiaj zabrala, bo ostatnio nie mielismy czasu załatwic na wku i zabrali go do Katowic ... tam ma sie komus tlumaczyc :sorry2:naprawde nic tylko sznurek i do lasu. Jak juz sie cos pierd*** to po całości :no::wściekła/y::no::wściekła/y:jedynym pocieszeniem na dzisiaj jest to, ze przyszly mi moje ciuchy z allegro.... a mala tak mnie w biurze skopala po zebrach :baffled:

Daisy siostra kolezanki w koncu urodzila, po prawie 14 dniach ... rodzila 15 godzin. Jest synek :blink: wazyl 3100 :-)
 
Brandy głowa do góry na pewno wszystko się ułoży:tak: Nie stresuj się bo dzidzia to czuje i temu Tobie się obrywa;-)

A J. to ma już bilet czy tylko go zwinęli do wyjaśnienia./Jak można zapytać/:baffled::confused:

I tak jak pisze bez nerwów, bo nie wyjdzie Ci to na dobre.

A koleżance pogratuluj synka ;-) oby teraz oboje byli zdrowi i w pełni sił:-)
 
Wiem, ze dzidzi szkodza moje nerwy ... ale czasem trudno sie pohamowac jak wszystko wali sie na leb, na szyje....a faktycznie, obrywa mi sie za to bardzo ...
J. nie dostak biletu, ale zabrali go do wyjasnienia ... :dry::baffled::-(
 
Kochanie na pewno wszystko się ułoży i będzie dobrze. Trzeba być dobrej myśli - nie poddawaj się, bo jeszcze sobie zaszkodzisz.

A teraz z innej beczki pytanie:sorry2: bo przeglądałam torbę do szpitala i tak się zastanawiam czy mogłybyście mi powiedzieć, co brałyście do szpitala dla maluszka :confused::confused: pomocy:-(
 
Dziewczynki narazie wiem tyle, że przywiezli J. do Bielska i narazie puścili go do domu... jestem dobrej myśli, że bedzie ok :sorry2:Dziękuje wam, że jesteście przy mnie ... naprawde mam w was wielkie oparcie...

Daisy ja niestety nie wiem co zapakować do szpitala dla maluszka :sorry2: ale moge Ci napisac co pisza w poradniku "HiPP" :
pieluszki (tetrowe bądź jednorazowe),
body ( 3 szt),
śpioszki lub pajacyki (3 szt),
luźne skarpetki zakończone ściągaczek a nie gumką,
cienką czapeczkę,
rękawiczki,
rożek,
kocyk,
ręczniki.
 
Nie wiem jak jest w Wyspianskim ale w wojewodzkim nie przynosi sie swoich ubranek (tylko na wyjscie)
Ja mialam w torbie:
podklady poporodowe (5sz)
podpaski-pieluchy "Bella" (3 paczki)
3 koszule nocne rozpinane z przodu
mozna wziazc rozek bo to co daja w szpitalu to masakra
mozna tez zabrac pampersy bo w szpitalu maja tylko tetrowe
wode do picia
tantum rossa do przemywania krocza
kosmetyczka(mydlo ,szampon itd)
2 reczniki
jednorazowe majtki poporodowe (pare sztuk)
na porod bralam sok z bialych winogron (ma duzo cukru ale nie w kazdym szpitalu mozna pic)
chusteczki do przemywania pupy i krem (ale to znajdziesz w paczce)
klapki (dwie pary -jedna pod prysznic)
szlafrok
cos do przegryzienia po porodzie
kanapki i gazety dla meza (jezeli bedziecie rodzic razem)
dokumenty (wazna legitymacja ubezpieczeniowa ,karta ciazy,dowod osobisty)
Na razie tyle jak sobie jeszcze cos przypomne to napisze
 
No widzisz kochanie już sie zaczyna układać i teraz bez stresu sie położyć i przespać spokojnie noc żeby Cię Maluszek już nie kopał za mocno. A J. na pewno wszytko wyjaśni i będzie już OK ;-)

I dziękuję kochanie za listę ;-) już wiem więcej niż wiedziałam :-) teraz jeszcze dołożyć do torby rożek i rękawiczki i możemy jechać rodzic :tak:;-) choć malał nie chce wyjść tylko sie wierci i kopie ...:-p:-p

Luandziu dziękuję serdecznie - nie ma to jak lisa od mamy co już rodziła ;-) naprawdę wielkie dzięki.

Ja opierałam się na liście podobnej jak Brandy - ale wiadomo to co oni czasem piszą to nie do końca jest przydatne czy też zapominają o czymś - więc pozwoliła sobie Was o to zapytać :-D
 
Daisy, J do mnie dzwonil i juz jestem madrzejsza. Duzo sie nakombinowal z tym wojskiem :baffled: ma nawet papiery na to, ze nie wolno mu dawac broni bo jest zbyt agresywny :tak::-) niestety oni juz nie patrza na to, ze jest jedynym zywicielem rodziny :szok::baffled: 28 kwietnia jade z nim na badania psychofizyczne do Krakowa, ale to juz tylko formalnosc. Narazie spokoj z jego wojskiem mam do sierpnia ...

Mam nadzieje, ze moja lista tez sie na cos przydala...choc pomoc moge nie wiele. Najprawdopodobniej w sierpniu zadam wam podobne pytanie :-D:tak:
Teraz jade brata do Bielska zawiesc, bo przyjechal jak zwykle na weekend z Krakowa i na impreze śmiga :-) potem przyjade, zajrze do was i pewnie padne na cycki, na twarz :-D bo dzisiejszy dzien mnie wymeczyl... jeszcze jutro na 12 ide oblugiwac wesele... z brzuchem, wiec moze byc smiesznie :-D dobrze ze to tylko 30 osob i bawia sie do polnocy... inaczej bym nie wydolila. :laugh2:
 
reklama
No widzisz że wszystko się układa - a do sierpnia może już o nim zapomną i będzie ok :-)
Pewno, że się przydała - moja z gazety nie była kompletna więc Twoja też mi pomogła ;-) Uważaj na siebie w tej trasie bo Ty dzisiaj miałaś troszkę stresu - ostrożnie i w miarę wolno jedz.

Zresztą jak to mówią "ziarnko do ziarnka..." od każdej Mamusi coś i będzie bardzo dobrze :-D
 
Do góry