reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bedę mamą w 2016 roku!

reklama
Ness "odłaczylam " się w weekend .... mały resecik był,trochę łez i jeszcze więcej smutku .... wyzalilam się m ...co prawda on nie wiem czy pociesza czy wierzy ale mówi oczywiście ze jeszcze się uda,ze będzie ok -a we mnie się buzuje .. malo tego wczoraj dostałam @ ....wiec na logikę jakbym badań nie robiła to wcale bym nie wiedziała .... w każdym razie w moim przypadku następuje przerwa .... zapisze się może do innego gina a nóż znajdę kogoś ogarnietego ..... może coś poradzi,badania jakieś głębsze albo co .... wzięłam l4 ... a ty jak tam?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
 
Ness "odłaczylam " się w weekend .... mały resecik był,trochę łez i jeszcze więcej smutku .... wyzalilam się m ...co prawda on nie wiem czy pociesza czy wierzy ale mówi oczywiście ze jeszcze się uda,ze będzie ok -a we mnie się buzuje .. malo tego wczoraj dostałam @ ....wiec na logikę jakbym badań nie robiła to wcale bym nie wiedziała .... w każdym razie w moim przypadku następuje przerwa .... zapisze się może do innego gina a nóż znajdę kogoś ogarnietego ..... może coś poradzi,badania jakieś głębsze albo co .... wzięłam l4 ... a ty jak tam?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Dobry gin to podstawa ... ale weź sobie słowa Strawbelki do siebie ... trzeba walczyć o swoje marzenia. Na M się nie gniewaj ... ma dobre chęci .. tylko może nie do końca wie jak się zachować i co powiedzieć. Ważne, że masz w Nim wsparcie ...pamiętaj, że musicie się wspierać bo oboje przez to wszystko przechodzicie.
Teraz najwazniejsze to byś wypoczeła, i pozbierała myśli. @ bardzo daje Ci się we znaki ?

U mnie ?
Dziewczyny mnie zjadą, ale wiary nie mam ...no przepraszam, nie mam zwyczajnie pomimo szczerych chęci. Mój K nie uznaje, że będzie coś źle ... najbardziej mi go szkoda - bo ja sobie dam radę. No i Szoguna bo ciągle pyta ..o dzidziusia.
Dzisiaj znowu męczą mnie lekki mdłości ... idzie wytrzymać. Tylko ten czas wolno do środy leci ..a ja czuję, że mi lat dosłownie przybywa.
 
Anula, dzielna jesteś wiesz?
Nessi, ja też jakoś nie umiem wierzyć ze u mnie będzie dobrze. Mój cały czas twierdzi ze tak A ja mu tylko przytakuje dla świętego spokoju...
 
Ness "odłaczylam " się w weekend .... mały resecik był,trochę łez i jeszcze więcej smutku .... wyzalilam się m ...co prawda on nie wiem czy pociesza czy wierzy ale mówi oczywiście ze jeszcze się uda,ze będzie ok -a we mnie się buzuje .. malo tego wczoraj dostałam @ ....wiec na logikę jakbym badań nie robiła to wcale bym nie wiedziała .... w każdym razie w moim przypadku następuje przerwa .... zapisze się może do innego gina a nóż znajdę kogoś ogarnietego ..... może coś poradzi,badania jakieś głębsze albo co .... wzięłam l4 ... a ty jak tam?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
Anula bo faceci juz tacy sa. Czuja sie bezradni, a chcieliby jakos pomoc.
Moj tez zawsze staral sie mnie pocieszac, ale nigdy mu to nie wychodzilo, a jak beczalam to on nie wiedzial co ma zrobic;)
 
moj bardzo przezyl to, ze @ dostalam, widzialam, ze mu przykro, ja sie nastawilam na nia wiec nie bylo zdziwienia
my kobiety mamy w sobie wiecej sily, zawsze jak upadniemy to podnosimy sie i idziemy dalej, nas tak latwo nie mozna dobic w kwestii staran o dziecko, do skutku walczymy, ja juz sobie zapowiedzialam, ze sie nie poddam chocby nie wiem co sie dzialo
 
Ness wiem doskonale ze nie da się wyłączyć i nie myśleć ....trzeba to przetrwać porostu ...z czasem człowiek wszystko ogarnie jak trzeba albo porostu będzie mu się wydawało ze wszystko poukładal .... trzymam za ciebie mocno kciuki nawet kiedy ty masz wątpliwości ....wiesz ze w grudniu jak padło hasło " ciąży pozamacicznej " a nie mogli jej zlokalizować to ja do końca wierzyłam ze pęcherzyk znajdzie się w macicy mimo tego że wszystko mówiło ze nie ,lekarze nawet wierzyli i szukali bo jak mówią " różnie to bywa " ....widziałam na ich twarzach rozczarowanie kiedy zlokalizowali kropka w jajowodzie .... dzielna jesteś i silna .... jakby nie było dasz rade .... co do dzieci .... szłam do szpitala,młody przeżywał wiec mu głupia powiedziałam.. do dziś marzy o rodzeństwo i Pyta kiedy będzie miał ale to nie zmienia faktu że mówi " ze juz miał brata ale lekarze w szpitalu go zabili bo musieli mnie operowac" nie przetłumaczysz.... przykre i boli ale co zrobić ...

Karola Hey ... torbiel się wchłonie to pikuś .... a obkurczanie pewnie się uspokoi ... magnezu dużo,no spa i inne cuda i zobaczysz będzie dobrze ....

Strawbelka wiesz co racja .... wiem ze m strasznie gniecie ta cała sytuacja i on zwyczajnie nie wie jak ma mi pomóc ,kiedyś nawet pytał czy może do psychologa nie pójdziemy ... a w sobotę robił wszystko żebym nie myślała bo mówi ze boi się ze zwarjuje albo depreche złapie ....

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
 
Wiecie co ja to na prawdę w życiu mam strasznie pod górę od zawsze i nie to ze się nad sobą uzalam ale tak jest .... kiedyś stawialam czoła temu co los mi rzucał pod nogi .... byłam silna .... a teraz z wiekiem chyba i z bagażem doświadczen zaczynam wymiekac .. może z byt bardzo chce i szybkie tępo mnie zbija z toru ....

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
 
Anula moj maz to chcial mnie wtedy na zakupy zabierac i kupowac co tylko bym chciala, bo juz nie wiedzial jak odciagnac moje mysli od tego co sie stalo.
A stresa mial jak szlam robic bete bo wiedzial ze znow bede ryczec jak beta wyjdzie zerowa.
Masz racje, to poprostu trzeba przetrwac. Poplakac ile wlezie, zeby nie dusic w sobie a potem cyc do przodu i starac sie dalej;)
 
reklama
Do góry