reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bardzo Nurtujące Problemy

To ja myslałam, że tylko moja Klaudka taki wiercipas;-)i choc łóżeczka bardzo mi sie podobają - wiem, ze musiałabym albo z nią spac..albo zastawic ją krzesłami- przy ścianie itd..albo- sama nie wiem...:crazy:-
 
reklama
Jednym słowem- same wiercidupki ;)
Karol ma ostatnio taką zabawę - włazi na nasze łoże (spore) i się przytula do pościeli i przewala po całym - przy tym turlaniu potrafi się strurlać z hukiem na ziemię...ale zazwyczaj stwierdza wtedy "bam" i gramoli się dalej :)
A jeszcze ma nawyk - jak zobaczy poduszkę albo kołdrę albo misia swojego to przytula się, bierze paluch do buzi i jakby chciał spać- nawet jak nie jest śpiący - po prostu tak się uwarunkował...dziś w hipermakecie dorwał jakąś maskotkę i tak numer nam odstawił ;)
 
No to nieźle nam te dzieciaczki się rozbrykały a u nas znów nocne płakanie przez sen :-(Trzy noce nie spałam teraz i ledwo żyję ale dziś w końcu zauważyłam że problem zaczyna znikac:tak:Ja to kojarzę z ząbkami bo zawsze tak się dzieje kiedy wychodzą zęby:tak:
 
Jednym słowem- same wiercidupki ;)
Karol ma ostatnio taką zabawę - włazi na nasze łoże (spore) i się przytula do pościeli i przewala po całym - przy tym turlaniu potrafi się strurlać z hukiem na ziemię...ale zazwyczaj stwierdza wtedy "bam" i gramoli się dalej :)
A jeszcze ma nawyk - jak zobaczy poduszkę albo kołdrę albo misia swojego to przytula się, bierze paluch do buzi i jakby chciał spać- nawet jak nie jest śpiący - po prostu tak się uwarunkował...dziś w hipermakecie dorwał jakąś maskotkę i tak numer nam odstawił ;)

Nooo, tu też widzę mnóstwo podobieństwa:-DJedynie czym się różnią, to tym, że Miki raczej nie spada (oj co by to było:szok:łóżko mamy naprawdę wysokie i sam Mikuś nie potrafi się na niego wygrzebać) i nie bierze palucha do buzi (nie ma tego nawyku), ale przytula się zawsze jak tylko da mu się poduszkę, dużego miśka/przytulaka:tak::-)

Ania, współczuję:-(
 
Wojtek tez się wierci ale zamontuje mu taka blokade zeby nie spadał i juz.
Od jakiegos czasu ma alergię na łózeczko i nie ma sily aby tam spał:szok::szok: a ztym przytulaniem to u nas tez podobnie "uko****e " wszystkie misie i lale lubi sie połozyc na poduszcze albo rozlożonym kocu:-)
 
Sandra tez narazie nie nadaje się do osobnego łozka , może spać tylko w swoim łóżeczku albo z mamą jako barierką w naszym dużym bo spadnie na 100 % ona nawet za bardzo nie potrafi zejść z łózżka tylko puszcza się na żywioł może dlatego że nigdy nie spadła tak naprawdę :no:
 
Kasiu - nasze łóżko tez wysokie i gramolenie sie na nie to duży wysiłek :) a na dodatek podłoga goła-panele bez dywanu - ale nie zapeszyć, jak na razie Karol spada jak kot...(nie chwalę tylko informuję) jak ja bym tak spadła to pewnie bym miesiąc siniaki leczyła ;)
 
reklama
Do góry