witajcie,
nie myślałam ,że moja ciąża z dnia na dzień zamieni się w jakiś koszmar...
na usg w 12 tc gin dopatrzył się wymiaru karczku 2,1 przy crl 6,3.niby nie zlecił dodatkowych badań ale wspomniał o górnej granicy.
na własne życzenie zrobiłąm pappa i wyszedł nieprawidłowy 1:110 ryzyko.
jestem tez po amnio (przy takim tescie )i czekam na wynik.
staralam sie byc dobrej mysli , ale dzisiaj dopatrzyłąm sie ze poza krwia i moczem zlecil jeszcze jekies AFP(jutro wynik).ale zlecil jeszcze przed badaniem usg. teraz sie zastanawiam czemu, po co? wiek 34 lata.
jak to u was wyglada?
nie myślałam ,że moja ciąża z dnia na dzień zamieni się w jakiś koszmar...
na usg w 12 tc gin dopatrzył się wymiaru karczku 2,1 przy crl 6,3.niby nie zlecił dodatkowych badań ale wspomniał o górnej granicy.
na własne życzenie zrobiłąm pappa i wyszedł nieprawidłowy 1:110 ryzyko.
jestem tez po amnio (przy takim tescie )i czekam na wynik.
staralam sie byc dobrej mysli , ale dzisiaj dopatrzyłąm sie ze poza krwia i moczem zlecil jeszcze jekies AFP(jutro wynik).ale zlecil jeszcze przed badaniem usg. teraz sie zastanawiam czemu, po co? wiek 34 lata.
jak to u was wyglada?