@Saneatsui @aga.i.nieszka i
@Ragda jako ogórkowe, doświadczone staraczki może napiszecie tutaj trochę o sobie

- w którym cyklu się Wam udało, jak się wtedy czułyście, czy mialyscie jakieś objawy w tym udanym cyklu? Uwielbiam też czytać wiadomości jak przekazalyscie wiadomość tatusiom
U mnie dziś 31dc, 17dpo, @ i plamienia dalej ani widu ani słychu
No to grzecznie się witam

mam 25 lat, mąż 28

Odstawiłam plastry anty 13.10, wcześniej były jeszcze tabletki, łącznie około 2,5 roku hormonów
zaczęliśmy się starać od razu, tsh było za wysokie ale dostałam euthyrox 50 i ślicznie spadło, w 2 cyklu starań się udało ale niestety ciąża biochemiczna, no i w styczniu mi braklo euthyroxu ale mialam miec wizyte u endo wiec przez chyba 3 tygodnie nie bralam i znow skoczylo, w 4 cs zamowilam testy owulacyjne i już w 5 cyklu starań robiłam, wtedy miałam wszystkie możliwe objawy wraz z opóźnieniem miesiączki ale testy były białe i nic nie wyszło z tego, w czasie okresu (7.03 start) zdecydowałam że nie idę na monitoring na razie bo to nie ma sensu przy koronie i nawet lepiej jakby na razie nie wyszło
odwiedziliśmy allegro dla doroslych i jakieś wibratorki itd zostały zakupione.
Nasz 6 cykl starań był jednym z bardziej szalonych jaki mielismy, na stole, na podlodze, na lozku, malo braklo zeby bylo na suficie

chodzilismy przez te zabawki napaleni jak nastolatki.
Robilam testy owu bardziej żeby poprostu kontrolować cykl ale mezowi nie pokazywalam bo w sumie nie mialam tego psychicznego parcia, bardziej byłam nastawiona że skoro tyle czasu nie wychodzi to czemu by miało nagle teraz wyjsc.
Jak chodzi o objawy to jakoś od chyba 8 dpo zaczęłam spać jak dziecko, wracaliśmy z pracy o 23 A ja o 24 już spałam gdzie zazwyczaj chodziłam spać o 2 lub 3. No I piersi miałam jak kamienie takie ciężkie, ale tego bardzo nie brałam do serca bo już się za dużo razy na objawach przyjechałam.
Ale 8dpo test był jeszcze biały A zrobiłam poprostu tak z dupy z jedną z forumowiczek, potem się ugadalysmy na test 10dpo i niczego sie nie spodziewajac wyszla 2 kreska. Szczerze bylam zaskoczona
Miałam plan mężowi powiedzieć po becie jakoś fajnie, więc pełna emocji z tym testem poszłam go obudzić, ucieszył się, powiedział że super, przybil żółwika, chwilę przytulił i poszedł spać dalej

.