reklama
Arielda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Kwiecień 2020
- Postów
- 452
Właśnie wczoraj w prawym miałam takie jakby wylane coś/ masę, nazwał to endometrioma.. W lewym znalazł przerośnięty nie pęknięty pęcherzyk i powiedział, że może to jeden, dwa cykle bo jajniki szaleją, a może w ogóle bez owulacyjne cykle... Zmartwiłam się, bo 2 lata temu było wszystko ok i nawet wtedy trafiłam w owu, że kazał skoczyć do łóżka, ale to nie był wtedy czas na dziecko...Najprawdopodobniej ja miałam ten problem.. wizyty u ginekologa kończyły się znajdowaniem u mnie torbieli, które tworzyły się właśnie z niepeknietego pęcherzyka...
Mam w 21dc zbadać progesteron żeby potwierdzić te cykle.. A póki co brać euthyrox bo mam tsh 2,9 i ovarin..
Ehh nie myślałam, że aż tak rozchwiałam się hormonalnie
rossig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 434
Miałaś już owu? Chyba ta maca może troszkę wcześniej dawać owulacje. Bo ja od roku miałam 16-20 dc, a po mace 15 dc. Niby mała różnica, ale jednak szybciej. Ona ponoć reguluje hormony.Dziewczyny! Pomocy! Nie wiem co myśleć.. Zawsze korzystałam z flo. I ona pozuje mi owu na przyszły week czyli 17dc a dziś zrobiłam z ciekawości test owu i taka sutuacja. Obecnie jestem 11dc. Możliwe że to owu się już zbliża? Cykl mam 30-32 dni. Czy może to zasługa tych naszych suplementów diety powiem Wam coś jeszcze choć troszkę się wstydzę ale może ktoś skorzysta. Nigdy nie narzekałam na przytulanki z moim. Ale odkąd włączyłam do diety olej i maca jest po prostu petarda!!! Zobacz załącznik 1118183
No a jak petarda to łykaj ile wlezie podobno zwiększa ukrwienie narządów płciowych więc może dlatego tak
Kurcze - ważne, że to zauważyliście. Teraz tylko monitorować czy w następnych cyklach pęka. Dziewczyny brały pregnyl.Kochane powiedzcie, czy któraś z was miała problem z nie pękającym pęcherzykiem? Nie wiem czy to ten cykl, czy w ogóle mam od jakiegoś czasu cykle bez owulacyjne.. Podlamalam się dzisiaj.
Wiesz co może to nawet lepiej-nic nie wiedziałaś, że nie pękał pęcherzyk - teraz już będzie dopilnowane i może się uda dzięki temu
Biedna, płacz ile możesz jak Ci pomoże. Przytulam musi być jakiś sposób, żeby wydłużyć tą fazę u CiebieHej dziewczyny co u was? Ja dzisiaj miałam załamke, zderzyłam się ze ścianą, płakałam pół dnia. Wczoraj plamienie mi prawie zniknęło a w dzień już sporo krwi. I od popołudnia do teraz znowu nic. Zagotowalam się napisałam o tym wszystkim do lekarza. Że niech mówi co robić dalej, bo to chore że ja 5 dni po owu zaczynam krwawić i tak dalej (od piątku plamilam)..... On mi napisał, że bez USG to nic nie stwierdzi , że mam mu dać znać czy to się nasila czy zmniejsza i że jeśli Pregnyl był we wtorek to teoretycznie dziś jutro może być implantacja. Więc może to to. Sritu pitu. Żadna implantacja tylko plamienie i okres .... Napisałam mu, że biorąc pod uwagę acwraniusze o sierpnia, jutro się okaże. Jak jutro nic nie będzie to będę mogła gdzieś skrycie marzyć że się uda. Ale najprędzej zacznę krwawić bo to tak u mnie wygląda. Ja z ręką w zegarku moge mówić jak wygląda faza lutealna u mnie. Kiedy plamie, kiedy krwawię, a kiedy przychodzi okres.... Ale kazał mi dupka dociągnąć do 10 dnia, nawet jak zacznę krwawić. Dziś 6 dzień brania dupka. A czwartek piątek kazał zrobić test. Mimo wszystko...
Arielda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Kwiecień 2020
- Postów
- 452
Powiem Wam, że cieszę się, że poszłam do gina prywatnie po 4cyklu nie udanym, a nie czekałam dłużej, jak to ten co na NFZ chodziłam doradzał.. On na teleporadzie kazał przyjść po roku jak się nie uda, bo cytuje "przecież ma pani 1 dziecko ośmioletnie i 2 lata temu wszystko było dobrze, to może trzeba po pół roku męża nasienie zbadać i jak się po roku starań nie uda, to wtedy szukać anomalii"
Już do niego nie wrócę
Ale mimo to zostaje z Wami, bo bije od Was takie ciepło ananaski no i tak czy tak zamierzam go jeść
Już do niego nie wrócę
Ale mimo to zostaje z Wami, bo bije od Was takie ciepło ananaski no i tak czy tak zamierzam go jeść
rossig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 434
Zostań, zostań my Ci tu będziemy o ananasie przypomniać, żebyś jadłaPowiem Wam, że cieszę się, że poszłam do gina prywatnie po 4cyklu nie udanym, a nie czekałam dłużej, jak to ten co na NFZ chodziłam doradzał.. On na teleporadzie kazał przyjść po roku jak się nie uda, bo cytuje "przecież ma pani 1 dziecko ośmioletnie i 2 lata temu wszystko było dobrze, to może trzeba po pół roku męża nasienie zbadać i jak się po roku starań nie uda, to wtedy szukać anomalii"
Już do niego nie wrócę
Ale mimo to zostaje z Wami, bo bije od Was takie ciepło ananaski no i tak czy tak zamierzam go jeść
Dobrze, że zmieniłaś gina. To nie jest wyznacznik, że masz dziecko - mogłaś się męczyć przez rok. A tak przynajmniej jesteś dwa kroki do przodu
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 143
Dziewczyny kochane dzięki za odpowiedzi ale muszę wam odpisać że ja naprawdę dbam o znalezienie dobrego lekarza. Jeździłam parę miesięcy do profesora do Wrocławia. Nie bardzo się pochylił nad moją faza lutealna. Chodziłam też do dwóch pan, bardzo dobre i polecane w rejonie. Wszędzie prywatnie. Nie chodzę na NFZ bo uważam ze na NFZ nikt się mną nie zainteresuje. Byłam u ginekologa endokrynologa też!!!! A teraz od lutego chodzilam i jestem w kontakcie meilowym z lekarzem od niepłodności. Ale z drugiej strony po dwóch wizytach może za dużo wymagam....??? Stwierdziłam że jak nie on to już tylko do kliniki do Wrocka. Bo już 6 lekarzy mnie leczyło. Bardzo dobrych. Z najlepszymi opiniami. Ja jestem średnio 4 razy w miesiącu na wizytach.
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 143
Jedz ananasa i chodź na monitoring. Ja jak nie idę na monitoring i nie biorę pregnylu to pod koniec cyklu dzień dwa przed @ mam torbiele po 5 cm. To są takie z niepęknietego pęcherzyka. A jak biorę Pregnyl to pękają pięknie.Powiem Wam, że cieszę się, że poszłam do gina prywatnie po 4cyklu nie udanym, a nie czekałam dłużej, jak to ten co na NFZ chodziłam doradzał.. On na teleporadzie kazał przyjść po roku jak się nie uda, bo cytuje "przecież ma pani 1 dziecko ośmioletnie i 2 lata temu wszystko było dobrze, to może trzeba po pół roku męża nasienie zbadać i jak się po roku starań nie uda, to wtedy szukać anomalii"
Już do niego nie wrócę
Ale mimo to zostaje z Wami, bo bije od Was takie ciepło ananaski no i tak czy tak zamierzam go jeść
MamaBuni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2019
- Postów
- 486
Hej dziewczyny co u was? Ja dzisiaj miałam załamke, zderzyłam się ze ścianą, płakałam pół dnia. Wczoraj plamienie mi prawie zniknęło a w dzień już sporo krwi. I od popołudnia do teraz znowu nic. Zagotowalam się napisałam o tym wszystkim do lekarza. Że niech mówi co robić dalej, bo to chore że ja 5 dni po owu zaczynam krwawić i tak dalej (od piątku plamilam)..... On mi napisał, że bez USG to nic nie stwierdzi , że mam mu dać znać czy to się nasila czy zmniejsza i że jeśli Pregnyl był we wtorek to teoretycznie dziś jutro może być implantacja. Więc może to to. Sritu pitu. Żadna implantacja tylko plamienie i okres .... Napisałam mu, że biorąc pod uwagę acwraniusze o sierpnia, jutro się okaże. Jak jutro nic nie będzie to będę mogła gdzieś skrycie marzyć że się uda. Ale najprędzej zacznę krwawić bo to tak u mnie wygląda. Ja z ręką w zegarku moge mówić jak wygląda faza lutealna u mnie. Kiedy plamie, kiedy krwawię, a kiedy przychodzi okres.... Ale kazał mi dupka dociągnąć do 10 dnia, nawet jak zacznę krwawić. Dziś 6 dzień brania dupka. A czwartek piątek kazał zrobić test. Mimo wszystko...
Ja też mam córkę 7 latkę starania o pierwsze dziecko... 16 miesięcy. Chciałam mała różnicę wieku a to mój 35 cykl starań. Po noworocznej załamce biorę tylko kwas foliowy a teraz zastanawiam się czy wdrążyć coś jeszcze. Jaki suplement polecacie?Powiem Wam, że cieszę się, że poszłam do gina prywatnie po 4cyklu nie udanym, a nie czekałam dłużej, jak to ten co na NFZ chodziłam doradzał.. On na teleporadzie kazał przyjść po roku jak się nie uda, bo cytuje "przecież ma pani 1 dziecko ośmioletnie i 2 lata temu wszystko było dobrze, to może trzeba po pół roku męża nasienie zbadać i jak się po roku starań nie uda, to wtedy szukać anomalii"
Już do niego nie wrócę
Ale mimo to zostaje z Wami, bo bije od Was takie ciepło ananaski no i tak czy tak zamierzam go jeść
reklama
MamaBuni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2019
- Postów
- 486
Może warto skorzystać z kliniki. Ja chyba też poszukam u siebie jakiejś klinikiDziewczyny kochane dzięki za odpowiedzi ale muszę wam odpisać że ja naprawdę dbam o znalezienie dobrego lekarza. Jeździłam parę miesięcy do profesora do Wrocławia. Nie bardzo się pochylił nad moją faza lutealna. Chodziłam też do dwóch pan, bardzo dobre i polecane w rejonie. Wszędzie prywatnie. Nie chodzę na NFZ bo uważam ze na NFZ nikt się mną nie zainteresuje. Byłam u ginekologa endokrynologa też!!!! A teraz od lutego chodzilam i jestem w kontakcie meilowym z lekarzem od niepłodności. Ale z drugiej strony po dwóch wizytach może za dużo wymagam....??? Stwierdziłam że jak nie on to już tylko do kliniki do Wrocka. Bo już 6 lekarzy mnie leczyło. Bardzo dobrych. Z najlepszymi opiniami. Ja jestem średnio 4 razy w miesiącu na wizytach.
Podziel się: