reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ananasowe staraczki - dziewczyny z udanych cyklów ... i nie tylko 😁☺️❤️

Ja też mam córkę 7 latkę starania o pierwsze dziecko... 16 miesięcy. Chciałam mała różnicę wieku a to mój 35 cykl starań. Po noworocznej załamce biorę tylko kwas foliowy a teraz zastanawiam się czy wdrążyć coś jeszcze. Jaki suplement polecacie?
Mi lekarz kazał brać i ovarin. Ma dobry skład i ten kwas nie zwykły tylko taki lepszy...
 
reklama
Dziękuję kochana. Wszystko dobrze - wczoraj dużo spałam w dzień (odsypiałam nockę 😂). Ja w ogóle nic, a nic nie mam mdłości - tylko jeść i jeść ☺️ więc też co chwilę zaglądam do lodówki 🙂

Czytałam, że jutro lekarza masz - trzymam mocniutko kciuki za Ciebie ✊✊ o której masz wizytę? Będę wypatrywać wiadomości od Ciebie 😘

I prawidłowo! Teraz w końcu można bez najmniejszych wyrzutów sumienia pognić w łóżeczku 😅😁 i super, ze masz taki apetyt - to dobrze świadczy! U mnie odwrotnie - w ogóle nie chce mi sie jeść, w sumie to jem na siłę, a na słodkie rzeczy nie mogę nawet patrzeć 😮 wizytę mam jutro dopiero na 18:30 🙉 modlę się, żeby lekarz zobaczył już ładny pecherzyk - licząc od okresu będzie to 4+5 🙏
 
Właśnie wczoraj w prawym miałam takie jakby wylane coś/ masę, nazwał to endometrioma.. W lewym znalazł przerośnięty nie pęknięty pęcherzyk i powiedział, że może to jeden, dwa cykle bo jajniki szaleją, a może w ogóle bez owulacyjne cykle... Zmartwiłam się, bo 2 lata temu było wszystko ok i nawet wtedy trafiłam w owu, że kazał skoczyć do łóżka, ale to nie był wtedy czas na dziecko... 😕
Mam w 21dc zbadać progesteron żeby potwierdzić te cykle.. A póki co brać euthyrox bo mam tsh 2,9 i ovarin..
Ehh nie myślałam, że aż tak rozchwiałam się hormonalnie

Ja od ok. 19 roku życia chodziłam regularnie min. raz w roku na kontrolę do ginekologa i poza nadzerką na szyjce macicy też nigdy nie miałam żadnych problemów - lekarz zawsze mówił, ze któryś jajnik sobie popracowal i że wszystko jest ok.. jak tylko zaczęliśmy się starać o dzieciątko to sie posypało - potrafiłam mieć plamienia od 9 dc az do @ i od nowa to samo, raz miałam nawet taki cykl, ze plamienia miałam przez cały cykl, a potem bardzo silną @.. na usg okazało się, że winowajcą jest właśnie 5 cm torbiel.. ale w tamtym okresie miałam też najbardziej stresujący i nerwowy okres w moim życiu i wydaje mi się, ze to właśnie to poczyniło takie spustoszenia w moim organizmie i w cyklu 😪
 
Dziewczyny kochane dzięki za odpowiedzi ale muszę wam odpisać że ja naprawdę dbam o znalezienie dobrego lekarza. Jeździłam parę miesięcy do profesora do Wrocławia. Nie bardzo się pochylił nad moją faza lutealna. Chodziłam też do dwóch pan, bardzo dobre i polecane w rejonie. Wszędzie prywatnie. Nie chodzę na NFZ bo uważam ze na NFZ nikt się mną nie zainteresuje. Byłam u ginekologa endokrynologa też!!!! A teraz od lutego chodzilam i jestem w kontakcie meilowym z lekarzem od niepłodności. Ale z drugiej strony po dwóch wizytach może za dużo wymagam....??? Stwierdziłam że jak nie on to już tylko do kliniki do Wrocka. Bo już 6 lekarzy mnie leczyło. Bardzo dobrych. Z najlepszymi opiniami. Ja jestem średnio 4 razy w miesiącu na wizytach.

Kochana z drugiej strony jezeli lekarze cały czas mówią że jest szansa to bardzo dobrze - nie spisują tych starań od razu na straty.. Dbaj o siebie i przede wszystkim nie odpuszczaj - na forum pisały nieraz dziewczyny ktore starały się nawet po 5 lat i dłużej i w końcu zachodziły w ciążę.. większość z nas forumowiczek miała/ma problemy zajściem w ciążę i kazda z nas rozumie jak o jest popaść w dołek, kiedy najchętniej zamknelabys się w szafie i przeryczala pół dnia i czasami nawet dobrze pozwolic sobie na taki dzień - wypłacać sie, wyrzucić z siebie wszystkie złości, ale na następny dzień trzeba się podnieść z głową do góry i walczyć o swoje, bo jak juz sobie wmówisz ze nigdy w ciążę nie znajdziesz, to tak właśnie może być... trzymamy wszystkie za Ciebie kciuki- jesteś pod opieką super lekarzy, więc pozostaje Ci tylko dbać o siebie i swój komfort psychiczny 🧡💛🧡
 
Dziewczyny kochane dzięki za odpowiedzi ale muszę wam odpisać że ja naprawdę dbam o znalezienie dobrego lekarza. Jeździłam parę miesięcy do profesora do Wrocławia. Nie bardzo się pochylił nad moją faza lutealna. Chodziłam też do dwóch pan, bardzo dobre i polecane w rejonie. Wszędzie prywatnie. Nie chodzę na NFZ bo uważam ze na NFZ nikt się mną nie zainteresuje. Byłam u ginekologa endokrynologa też!!!! A teraz od lutego chodzilam i jestem w kontakcie meilowym z lekarzem od niepłodności. Ale z drugiej strony po dwóch wizytach może za dużo wymagam....??? Stwierdziłam że jak nie on to już tylko do kliniki do Wrocka. Bo już 6 lekarzy mnie leczyło. Bardzo dobrych. Z najlepszymi opiniami. Ja jestem średnio 4 razy w miesiącu na wizytach.
A szukałaś w branżowych artykułach cos na ten temat?
 
Cześć dziewczyny. Można tu do Was dołączyć? :)
No jasne! 😉 Nie wiem skąd, ale kojarzę Twój awatarek. Jesteś na staraczkach? 😉


I prawidłowo! Teraz w końcu można bez najmniejszych wyrzutów sumienia pognić w łóżeczku 😅😁 i super, ze masz taki apetyt - to dobrze świadczy! U mnie odwrotnie - w ogóle nie chce mi sie jeść, w sumie to jem na siłę, a na słodkie rzeczy nie mogę nawet patrzeć 😮 wizytę mam jutro dopiero na 18:30 🙉 modlę się, żeby lekarz zobaczył już ładny pecherzyk - licząc od okresu będzie to 4+5 🙏
To masz na odwrót. Bardzo wiele dziewczyn tak ma. To też dobrze, bo to zawsze jakiś objaw 😁
Na wizycie na pewno wszystko będzie ok, tylko jakby za bardzo nic nie było widać to się nie stresuj bo to bardzo wcześnie. Masz tam dopiero kruszka ❤️💞
 
No jasne! 😉 Nie wiem skąd, ale kojarzę Twój awatarek. Jesteś na staraczkach? 😉



To masz na odwrót. Bardzo wiele dziewczyn tak ma. To też dobrze, bo to zawsze jakiś objaw 😁
Na wizycie na pewno wszystko będzie ok, tylko jakby za bardzo nic nie było widać to się nie stresuj bo to bardzo wcześnie. Masz tam dopiero kruszka ❤️💞

Też prawda, tym bardziej, ze dla mnie na kilka dni @ zawsze mogloby istnieć tylko słodkie, a zjedzenie dużej milki samemu nie stanowilo najmniejszego problemu 😅 dlatego tak mnie to szokuje 😅 poki co jestem dobrej myśli, w końcu to już 34 dc przy czym cykle miałam ok. 24-28 dniowe, w domu został mi jeden test o czułości 25, zrobiłam go dzisiaj z porannego moczu i kreska była mocniejsza od kontrolnej 😮 jutro na wizycie będzie 4+6 licząc od @.. jak dla mnie to tam
moze być mini kropeńka, ale niech już będzie cokolwiek widoczne, to na pewno odetchnę 😍
 
reklama
Muszę Wam dziewczyny powiedzieć, że jesteście niesamowite - kazda z Was! Pisząc do Was mam wrażenie jakbym pisała z super "kumpelami" 😁 uwielbiam to jak się potraficie wesprzeć, pośmiać się i pożartować.. nie wierzę w to, ze takim dobrym duszyczkom nie będzie dane zostać mamą, po prostu każda fasolka wybiera najlepszy dla siebie czas i tego się musimy trzymać! Trzymam kciuki za każdą z Was! 🥰
 
Do góry