reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Ja przy ZD miałam tez informacje od lekarza genetyka ze najczęściej takie dzieci maja mnóstwo innych wad które później widać i wg niego to jest przesłanka do terminacji - sama trisomia. Wiec jeśli tylko chce przerwać ciąże to on mi skierowanie wypisze. Skorzystałam. Z tego co opowiadał życie takiej rodziny z chorym umysłowo dzieckiem to tak jakby mieć ciagle przedszkolaka tylko coraz większego fizycznie. Rzadko które pary to wytrzymują, mężczyźni odchodzą by mieć zdrowe rodziny i cieszyć się życiem a nie pół życia w szpitalach. Ja przyznam tez nie widziałam takiego życia dla siebie ani dla ojca dziecka. Jedno mamy życie i jeśli mam wybór to nie chce by moje kolejne 40(?) lat to były ciagle poświęcenia.
Czyli nie było widać wad w usg a potem one się pojawiły? Jakie miałaś obliczone ryzyko że stwierdzono potem zd?
 
reklama
W usg były markery typu wsteczna fala czy NT na granicy normy. Poszłam na amniopunkcję i tam już wynik był jednoznaczny trisomia 21. Genetyk który mi wynik przekazywał od razu wspominał o terminacji za co mu bardzo dziękuje.
W późniejszym czasie często wychodzą problemy z sercem i różne inne co powoduje ze matka najczęściej rezygnuje z pracy by spędzać czas z dzieckiem w szpitalach przyznam ze nie słuchałam wtedy aktywnie bo wiedziałam ze i tak z mojej strony decyzja jest jedna.
 
W późniejszym czasie często wychodzą problemy z sercem i różne inne co powoduje ze matka najczęściej rezygnuje z pracy by spędzać czas z dzieckiem w szpitalach przyznam ze nie słuchałam wtedy aktywnie bo wiedziałam ze i tak z mojej strony decyzja jest jedna.
A miałaś badana pappe?
 
A miałaś badana pappe?
Nie, lekarz zaproponował amniopunkcję. Stwierdził ze przy takich markerach na usg trzeba mieć pewność wiec „szkoda pieniędzy na pappe”. Tak stwierdził i jak widać miał racje... przy kolejnej ciazy tez na pewno zrobię amniopunkcję - muszę mieć pewność.
 
Nie, lekarz zaproponował amniopunkcję. Stwierdził ze przy takich markerach na usg trzeba mieć pewność wiec „szkoda pieniędzy na pappe”. Tak stwierdził i jak widać miał racje... przy kolejnej ciazy tez na pewno zrobię amniopunkcję - muszę mieć pewność.
Rozumiem, super ze trafiłaś na takiego lekarza który pomaga a nie utrudnia życie ludzi których spotyka taka tragedia. Ja w poniedziałek idę do innego lekarza zapytać o skierowanie na aminiopunkcje oraz skierowanie do genetyka, ponieważ dotychczas nikt poważnie nie omówił ze mną wyniku i wszystko muszę robić na własną rękę. A stresuje się bardzo i płaczę. Jednak mam ciągle nadzieję że dziecko będzie zdrowe. Ja po usg miałam nie takie duże ryzyko 1:1000 coś lekarz mówił że przezierność jest w górnej normie ale wszystko inne wyglądało super, dopiero pappa popsuła wynik.
 
Cześć Dziewczyny, zarejestrowałam się dziś tu specjalnie, żeby napisać ku pocieszeniu wszystkim, którzy maja jakies wątpliwości po zlej Pappie. Kilka miesięcy temu czytałam to forum gdyż moje ryzyko trisomii 21 po teście Pappa bylo 1:148. Moj lekarz prowadzący za racji mojego wieku nie chciał żebym robila pappe, zlecił od razu badanie panorama bądź Harmony. Ja oczywiście będąc mądrzejsza zrobiłam i panoramę i pappe co skutkowało stresem do dnia porodu, mimo, ze panorama i usg byly dobre. Odzywam sie, bo po porodzie rzadko kto pisze juz tutaj posty. Kolo mnie spi teraz zdrowy trzymiesieczniak. Pozdrawiam wszystkich.
Ja również miałam kiepski wynik pappy, dlatego zdecydowałam się na amniopunkcję i dodatkowo jeszcze FISH bo ciężko by mi było czekać 3 tygodnie na wynik, a FISH był zaraz po 3 dniach. Oczywiście wszystko jest OK. Prenatalnie USG też pokazywało dobre wyniki tylko ta krew coś namieszała. Widzę że to jest bardzo częsty problem i niepotrzebny stres.....
 
reklama
Dziewczyny,

mam 37 lat, synka 4latka i za sobą niestety jedno poronienie (puste jajo płodowe). Teraz jestem w 16tc ze skierowaniem na amniopunkcję. W usg genetycznym w 13tc wszystko było ok, ale niestety obowiązkowe testy PAAPa dały mi prawdopodobieństwo 1/64 na ZD (Białko PAAP 0,42 a beta 2,23). W związku z tym zostałam skierowana na amniopunkcję w 18tc, czyli za ok 2 tyg. W związku z tym ze z nerwow nie mogłam spać i non stop płakałam rodzina namówiła mnie na test NIFTY plus. Wynik otrzymałam po 6 dniach - niskie ryzyko wad genetycznych ( jeden do stu milionów na ZD). Dziewczynka 😍. Niestety mój lekarz powiedzial ze wciąż jest ryzyko iż pomylili moje DNA z Córki i wciąż namawia na amnio... Mówi ze to jedyne wiarygodne badanie które daje 100% pewności. Nie wiem co robić 😞 Mąż mówi ze skoro lekarz mówi ze NIFTY to tylko statystyka to żeby amnio jednak zrobić. A ja już sama nie wiem ...Czy któraś z Was pomimo dobrego wyniku NIFTY zdecydowała się i tak na amniopunkcję? Czy poza przykładem omawianego na tym forum Pawełka ( sprzed lat ) są jeszcze jakieś przypadki pomyłek tego testu w Polsce?
Błagam pomóżcie, bo na nowo nie śpię i martwię się ze narażam zdrowa córeczkę na ryzyko amniopunkcji...

Z góry ogromnie dziękuje, Czytanie Waszego forum pozwoliło mi jakos przetrwać ostatnie tygodnie...
 
Do góry