reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

reklama
Cześć, nie wiem jak to się stało, że dopiero odnalazłam to forum. To może i ja podzielę się swoją historia.
2 tygodnie temu dostałam wynik pappy. Ryzyko trisomii 1:96, mam 28 lat. Usg wyszło ok przeziernosc 1,2 kość nosowa obecna. Na wyniku zaważyły wyniki krwi. Od razu skierowanie na amnio.
Oczywiście pierwsze chwilę to placz, niedowierzanie bo zawsze wszystkie badania miałam dobre. W pierwszym momencie ozważałam nifty ale po konsultacji z drugim ginekologiem, który stwierdził że po nifty i tak pewności 100% nie będzie, zdecydowałam się na amnio. Miałam mieć termin na jutro ale przed chwilą przełożyli mi na środę. Boję się że przez to co się dzieje w kraju odwołają mi w ogóle.
Byłam już w miarę spokojna i znów zaczęłam panikować, czy sobie poradzę jeśli okaże się że przez decyzję o amnio coś się stało z maleństwem. I jeszcze te 3 tygodnie oczekiwania na wynik:(
Hej, ja mam 36 lat, pierwsza ciąża, nt dokladnie jak Twoje, beta 4.05 mom papp-a 0.54 zd 1:57 . Wynik amniopuncji kariotyp żeński prawidlowy....oczekiwanie jest straszne ale dasz radę, jakby co pisz..
Każda z nas wie jak się do dupy jest czekanie i jak wyczerpuje emocjonalnie.
 
Cześć, nie wiem jak to się stało, że dopiero odnalazłam to forum. To może i ja podzielę się swoją historia.
2 tygodnie temu dostałam wynik pappy. Ryzyko trisomii 1:96, mam 28 lat. Usg wyszło ok przeziernosc 1,2 kość nosowa obecna. Na wyniku zaważyły wyniki krwi. Od razu skierowanie na amnio.
Oczywiście pierwsze chwilę to placz, niedowierzanie bo zawsze wszystkie badania miałam dobre. W pierwszym momencie ozważałam nifty ale po konsultacji z drugim ginekologiem, który stwierdził że po nifty i tak pewności 100% nie będzie, zdecydowałam się na amnio. Miałam mieć termin na jutro ale przed chwilą przełożyli mi na środę. Boję się że przez to co się dzieje w kraju odwołają mi w ogóle.
Byłam już w miarę spokojna i znów zaczęłam panikować, czy sobie poradzę jeśli okaże się że przez decyzję o amnio coś się stało z maleństwem. I jeszcze te 3 tygodnie oczekiwania na wynik:(
 
Dziękuję za wasze wiadomości!
Liczę na to że skoro usg było ok to jest ok, ale wiadomo że trochę swiruje nie mając pelnej informacji.
To czekanie jest straszne ale Wy też to przeszłyście więc na pewno jest to do zniesienia.
 
Cześć, nie wiem jak to się stało, że dopiero odnalazłam to forum. To może i ja podzielę się swoją historia.
2 tygodnie temu dostałam wynik pappy. Ryzyko trisomii 1:96, mam 28 lat. Usg wyszło ok przeziernosc 1,2 kość nosowa obecna. Na wyniku zaważyły wyniki krwi. Od razu skierowanie na amnio.
Oczywiście pierwsze chwilę to placz, niedowierzanie bo zawsze wszystkie badania miałam dobre. W pierwszym momencie ozważałam nifty ale po konsultacji z drugim ginekologiem, który stwierdził że po nifty i tak pewności 100% nie będzie, zdecydowałam się na amnio. Miałam mieć termin na jutro ale przed chwilą przełożyli mi na środę. Boję się że przez to co się dzieje w kraju odwołają mi w ogóle.
Byłam już w miarę spokojna i znów zaczęłam panikować, czy sobie poradzę jeśli okaże się że przez decyzję o amnio coś się stało z maleństwem. I jeszcze te 3 tygodnie oczekiwania na wynik:(
Jeżeli możesz sobie pozwolić finansowo polecam fisha wynik jest po 3 dniach. To oczywiście wynik tylko dla trzech trisomii, ale tak naprawdę dla tych najczęstszych. Co do amniopunkcji, owszem jest ryzyko, ale ta wiedza przez resztę ciąży, że twoje dziecko nie ma wad genetycznych jest tego warta. Amniopunkcja nie boli, zazwyczaj przebiega bezproblemowo. Ja z całego serca polecam.
 
Dziewczyny dzisiaj powiem Wam, że nie wytrzymałam i musiałam usłyszeć bicie serca dziecka. Umówiłam się na wizytę, żeby zobaczyć małą na monitorze. Lekarz ogólnie mnie nie uspokoił, bo on mówi, że w większości Sanco się potwierdza, ale nie był mi w stanie wyjaśnić tych 14% prawdopodobieństwa. Mała się rusza. Z czaszką i mózgiem wszystko okej, przepływy prawidłowe, nawet był z stanie zobaczyć aortę i pień płucny prawidłowe. Jedynie co zobaczył to małe zwapnienia w sercu, ale powiedział, że może to być uroda dziecka. Rączki, nóżki i palce w normie (przy tej trisomi bardzo często palce są powyginane albo ściśnięte). Tętno 160 co też mnie uspokoiło, bo spadło ze 176. Na nic mnie nastawiał bo stwierdził, że choroba może się uwidocznić dopiero później, ale ja się zrobiłam spokojniejsza, że mogłam ją zobaczyć. Pozostaje czekać i liczyć na cud, że te 14% prawdopodobieństwa jest pomyłką.
 
Dziewczyny dzisiaj powiem Wam, że nie wytrzymałam i musiałam usłyszeć bicie serca dziecka. Umówiłam się na wizytę, żeby zobaczyć małą na monitorze. Lekarz ogólnie mnie nie uspokoił, bo on mówi, że w większości Sanco się potwierdza, ale nie był mi w stanie wyjaśnić tych 14% prawdopodobieństwa. Mała się rusza. Z czaszką i mózgiem wszystko okej, przepływy prawidłowe, nawet był z stanie zobaczyć aortę i pień płucny prawidłowe. Jedynie co zobaczył to małe zwapnienia w sercu, ale powiedział, że może to być uroda dziecka. Rączki, nóżki i palce w normie (przy tej trisomi bardzo często palce są powyginane albo ściśnięte). Tętno 160 co też mnie uspokoiło, bo spadło ze 176. Na nic mnie nastawiał bo stwierdził, że choroba może się uwidocznić dopiero później, ale ja się zrobiłam spokojniejsza, że mogłam ją zobaczyć. Pozostaje czekać i liczyć na cud, że te 14% prawdopodobieństwa jest pomyłką.
Trzymam mocno kciuki. Naprawdę zdarza się, że testy przesiewowe mówią nam nieprawdę. Wykrywalność i dokładność jest bardzo wysoka, ale ponieważ sama znam osobę, której Sanco powiedział nieprawdę, to jestem zdania że sprawa nie jest przesądzona.
 
reklama
Trzymam mocno kciuki. Naprawdę zdarza się, że testy przesiewowe mówią nam nieprawdę. Wykrywalność i dokładność jest bardzo wysoka, ale ponieważ sama znam osobę, której Sanco powiedział nieprawdę, to jestem zdania że sprawa nie jest przesądzona.
dlatego ewentualne decyzje mozna podejmowac tylko na podstawie amniopunkcji!
kciuki by amnio potwierdzila zdrowe malenstwo!
 
Do góry