reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Rozumiem że dziecko finalnie jest jednak zdrowe? Ja kontroluje ciśnienie i dostałam acard od lekarza prowadzącego. Moja mama miała preeklampsje ale wydawało mi się ze z powodu konfliktu serologicznego, którego ja już nie mam jak mieć. Wartości wolnej b hcg i nt miałaś w normie?
Tak, obejrzany przez milion różnych specjalistów, zdrowy bobek. Wszystko w usg miałam ok, wolna beta zbliżona do 1, poniżej chyba, ale bez znacznych różnic. Musiałam też zrobić echo serca płodu.
 
reklama
Szczerze mówiąc to modlę się o to żeby moje wyniki badań genetycznych były zapowiedzią preeklampsji a nie zespołu Downa.. 😔 Bo jednak wiekrzosc dziewczyn miała dobre usg i źle wyniki krwi = zdrowy dzidziuś. Ja mam nt na granicy normy i zła krew. Jakby to jakoś osobno występowało to bym się nie martwiła tak. W ogóle sobie nie radzę, płaczę ciągle i nie mam pojęcia co mnie czeka...
 
Szczerze mówiąc to modlę się o to żeby moje wyniki badań genetycznych były zapowiedzią preeklampsji a nie zespołu Downa.. 😔 Bo jednak wiekrzosc dziewczyn miała dobre usg i źle wyniki krwi = zdrowy dzidziuś. Ja mam nt na granicy normy i zła krew. Jakby to jakoś osobno występowało to bym się nie martwiła tak. W ogóle sobie nie radzę, płaczę ciągle i nie mam pojęcia co mnie czeka...
Nie denerwuj się, wyczytałam że Twoje ryzyko jest niższe niż moje wyliczone na prenatalnych a i biochemia wcale nie jest taka tragiczna. Widziałam znacznie gorsze wyniki. Nt jest nadal w normie, a kość nosowa i przepływy są ok, trzymałabym się mocno wiary w to, że dzidzia będzie zdrowa.
 
Szczerze mówiąc to modlę się o to żeby moje wyniki badań genetycznych były zapowiedzią preeklampsji a nie zespołu Downa.. 😔 Bo jednak wiekrzosc dziewczyn miała dobre usg i źle wyniki krwi = zdrowy dzidziuś. Ja mam nt na granicy normy i zła krew. Jakby to jakoś osobno występowało to bym się nie martwiła tak. W ogóle sobie nie radzę, płaczę ciągle i nie mam pojęcia co mnie czeka...
Paulina proszę cię uspokój się :( nie masz NT na granicy normy, norma jest do 2.5. Nie zadręczaj się, tylko czekaj na wyniki. Ja tez płakałam, a po wynikach płakałam, że dziecko stresowalam i zaczęłam się bać czy czegoś mu nie zrobiłam i tak w kółko... Nie podzielaj mojego losu i uśmiechnij się. Maluch potrzebuje uśmiechniętej mamusi.
 
Paulina proszę cię uspokój się :( nie masz NT na granicy normy, norma jest do 2.5. Nie zadręczaj się, tylko czekaj na wyniki. Ja tez płakałam, a po wynikach płakałam, że dziecko stresowalam i zaczęłam się bać czy czegoś mu nie zrobiłam i tak w kółko... Nie podzielaj mojego losu i uśmiechnij się. Maluch potrzebuje uśmiechniętej mamusi.
Dzięki dziewczyny za wsparcie bardzo... Bardzo się boję tych wyników.
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie bardzo... Bardzo się boję tych wyników.
Moim zdaniem Twoje wyniki nie są złe. Nie wiem co lekarze widzą w takiej przezierności jak Twoja złego. Ja w pierwszej ciąży miałam takie samo NT jak Twoje, przy prawie identycznym crl. Miałam też inne markery ale nie miałam robionych wyników z krwi. Mój syn nie ma zespołu Downa ani innego zespołu genetycznego (chyba). Teraz miałam też takie NT i nie zadręczam się i nie płaczę, bo nic to nie da przecież. Żaden z lekarzy nic nie mówił na temat tego NT, mówili że jest w normie.
 
Moim zdaniem Twoje wyniki nie są złe. Nie wiem co lekarze widzą w takiej przezierności jak Twoja złego. Ja w pierwszej ciąży miałam takie samo NT jak Twoje, przy prawie identycznym crl. Miałam też inne markery ale nie miałam robionych wyników z krwi. Mój syn nie ma zespołu Downa ani innego zespołu genetycznego (chyba). Teraz miałam też takie NT i nie zadręczam się i nie płaczę, bo nic to nie da przecież. Żaden z lekarzy nic nie mówił na temat tego NT, mówili że jest w normie.
Nie robiłaś wyników z krwi czyli pappy i b hcg? A jakie miałaś inne markery? I prosto z usg amniopunkcje?
 
Nie robiłaś wyników z krwi czyli pappy i b hcg? A jakie miałaś inne markery? I prosto z usg amniopunkcje?
Miałam pępowinę dwunaczyniową i powiększone nerki (lub jedną) nie pamiętam, bo to było 6 lat temu. Nie miałam też amniopunkcji. W ogóle nie byłam świadoma, że coś takiego się robi. Jedynie lekarz straszył hipotrofią płodu i możliwym wcześniejszym rozwiązaniem przez CC, ale nic takiego nie nastąpiło. Dopiero w tej ciąży miałam pappe i bhcg, ale miałam obie wartości około 1,4 mom więc dobre chyba.
 
reklama
Miałam pępowinę dwunaczyniową i powiększone nerki (lub jedną) nie pamiętam, bo to było 6 lat temu. Nie miałam też amniopunkcji. W ogóle nie byłam świadoma, że coś takiego się robi. Jedynie lekarz straszył hipotrofią płodu i możliwym wcześniejszym rozwiązaniem przez CC, ale nic takiego nie nastąpiło. Dopiero w tej ciąży miałam pappe i bhcg, ale miałam obie wartości około 1,4 mom więc dobre chyba.
To nie masz się czym martwić. Ja też się nie martwiłam samym nt po samym usg, myślałam że wyniki z krwi przyjdą okej ale przyszły złe. W kalkulatorze internetowym liczyłam - dobre nt i moje wyniki krwi to 1:1250, moje nt i dobre wyniki krwi 1:5000 (mimo że po usg było 1:1000 coś wyliczone) a moje nt i moje wyniki krwi 1:250 około. Wyliczone 1:293. Więc zgadza się. Osobne wyniki nie są złe. Jednak jak nakładają się to są złe.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry