Alex wybacz, ale morderstwa dziecka nie zrozumiem nigdy
I powtarzam, to że mieszkam w UK to moja sprawa i nawet mieszkając w Polsce nie zmieniłabym swojej decyzji. Nie muszę tu pisać dlaczego przyjechałam do UK, ale na pewno nie dlatego, żeby wyciągnąć tą jak to mówisz darmową pomoc. Miałam znacznie ważniejsze powody. I powiedz gdzie ja napisałam, że jest łatwo? Napisałam, że życie osób niepełnosprawnych może być szczęśliwe, ale nie napisałam, że jest łatwe. Ale czyje życie jest łatwe? I nie jest tak, że rodzice zostają sami ze sobą, jak widać na przykładzie Franiowej Mamy korzystają z pomocy fundacji, czyli sami nie są. A to, że leki nie są refundowane, to wybacz, ale wina systemu, a nie moja. I jeszcze jedno, nikogo agresywnie nie atakuje, tylko wyrażam swoją opinię. Raczej agresywnie zachowuje się Anka, która proponuje mi samookaleczenie. Więc troszkę obiektywizmu.
Anka, chyba sama sobie trochę zaprzeczasz. Wiem co to jest colli, i nie jest to rak. Potocznie rakiem nazywa się nowotwór złośliwy, a nikt bez odpowiednich badań nie jest w stanie Ci powiedzieć czy jest to nowotwór złośliwy czy nie. Jeśli chcesz wiedzieć, colli w baaaaardzo znikomych przypadkach jest nowotworem złośliwym, czyli rakiem. I tak jak pisałam, wiem co to jest życie z nowotworem, dotyczył on mojego bratanka i wiem, że Mikołaj na pewno chciał żyć i żyje i ma się świetnie :-) Teraz próbujesz odwrócić kota ogonem i skupiasz się na tym, rzekomym raku, a wcześniej pisałaś, że jeśli ZD się potwierdzi to przerwiesz ciążę. Czyli jeśli ZD by się nie potwierdziło to zapewne ciąży byś nie przerwała? I co uważasz, że dziecko z prawidłowym kariotypem by mniej cierpiało? I tak jak pisałam ZD nie jest podstawą do przerwania ciąży, bo to nie jest choroba. Jest to przestępstwo, a przestępstwa ściga się z mocy prawa karnego.