reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Alex, fundacja Zdążyć z Pomocą jest w Polsce od dobrych kilku lat, a takową fundację ma Franiowa Mama w podpisie. Możliwe, że ma też swoją fundację, absolutnie tego nie neguję, ale podpis świadczy o tym, że korzysta z fundacji Zdążyć z Pomocą, z której korzysta także wielu rodziców dzieci z ZD i na pewno Franiowa Mama jej nie założyła. Więc nie zaprzeczaj czemuś co jest oczywiste.
Wiesz i nie życzę sobie nawoływania do ignorowania WIADOMO KOGO (krzyczeć nie musisz), bo myślę, że moje doświadczenie może być pomocne dla niektórych wahających się mam. I powiem Ci, że dzięki właśnie takiej a nie innej mojej postawie kilka dzieci żyje, bo kilka mam z tego forum skierowałam na forum dla rodziców dzieci z ZD i pokazałam im, że ZD to nie koniec świata. Także nikt absolutnie nie musi się ze mną zgadzać, ale kilka uratowanych dzieci powoduje, że będę tu pisać i uświadamiać ludzi.
Lenka, a gdzie atakuje? Wyrażam swoje zdanie do czego mam pełne prawo :-)
 
reklama
Kacha polecam terapie, darmowa w UK, o nazwie ANGER MANAGEMENT, czyli jak radzic sobie ze zloscia i agresja. Mysle, ze bardzo moze Ci pomoc, nie zartuje, mowie zupelnie powaznie.

Z Fundacja moze faktycznie troche pomieszalam ale wiem na pewno, ze Franiowa sama szuka i prosi ludzi, zeby na konto jej synka wplacali, wiec sobie samej zawdziecza to, ze jakies srodki sie tam znajduja.
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję za troskę, ale nie skorzystam, bo nie ma takiej potrzeby :tak: Doskonale wiem jak sobie radzić ze złością i agresją, więc teraz mi tego nie zarzucaj, bo agresywna nie jestem tylko przedstawiam racjonalne argumenty, a skoro nie potrafisz racjonalnie na nie odpowiedzieć i prowadzić konstruktywnej dyskusji to nie mój problem.
 
Wiesz i nie życzę sobie nawoływania do ignorowania WIADOMO KOGO (krzyczeć nie musisz), bo myślę, że moje doświadczenie może być pomocne dla niektórych wahających się mam. I powiem Ci, że dzięki właśnie takiej a nie innej mojej postawie kilka dzieci żyje, bo kilka mam z tego forum skierowałam na forum dla rodziców dzieci z ZD i pokazałam im, że ZD to nie koniec świata. Także nikt absolutnie nie musi się ze mną zgadzać, ale kilka uratowanych dzieci powoduje, że będę tu pisać i uświadamiać ludzi.


kacha_wawa jesteś wspaniała:-)
pozdrawiam Cię serdecznie;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Franiowa Mamo proponuję przeczytać wątek od początku. Nigdy nie ukrywałam, że mam niepełnosprawne dziecko, więc nie jestem teoretykiem :-) Nie żyję w Polsce, ale z tego nie muszę Ci się tłumaczyć dlaczego. I widzisz mam styczność z innymi rodzicami dzieci z ZD w Polsce i wiem, że kolorowo nie jest, ale nie jest prawdą, że rodzice zostają całkowicie sami i wiem co mówię. Może trafiłaś na nieodpowiednich ludzi, a może należałoby sprawdzić co Ci się należy, do czego jesteś uprawniona? Może należałoby się trochę otworzyć na ludzi? Sam nikt Ci nic nie da. Trzeba trochę powalczyć o swoje, ale myślę, że warto. W Polsce jest ten problem, że nie informuje się rodziców gdzie się mogą zwrócić o pomoc, rzadko się zdarza, że po porodzie rodzice są kierowani do odpowiednich instytucji. Ale to chyba nie jest wina dzieci, którym jest odbierana szansa na życie, tylko systemu, albo najzwyczajniej w świecie brakiem ludzkiej empatii ze strony lekarzy i rutyną.

Postaram się odpowiedzieć po kolei i w miarę składnie.

Wątku nie przeczytam od początku, nie żądaj tego ode mnie. Cofnęłam się o kilka stron i doczytałam, że masz dziecko niepełnosprawne.
Nie wymagam od Ciebie, zebys mi sie tłumaczyła, dlaczego żyjesz w UK. Twoja sprawa. Za to wygląda na to, ze Ty znasz recepte na zycie i jedyną słuszna drogę dla wszystkich tu zgromadzonych.
Nie znasz mnie, więc nie wiesz, że chyba bardziej otwartej osoby na innych ludzi i pomoc dla mojego Frania nie ma. Gwarantuje Ci to.

Co mi zapewnia polska słuzba zdrowia?
30 min rehabilitacji w miesiącu. Koniec.
Moje dziecko potrzebuje 5 godzin rehabilitacji ruchowej w tygodniu.
Neurologopeda, psycholog, pedagog, terapeuta SI - mimo posiadania orzeczenia o niepełnosprawnosci i opinii o koniecznosci wczesnego wspomagania rozwoju, usłyszałam: specjalistów dla TAKICH dzieci u nas pani nie znajdzie. Może Pani jexdzić z dzieckiem do Wrocławia (czytaj: 2,5 godz w jedna stronę). A co we Wrocławiu? Owszem, moge miec tych specjalistów na NFZ, ale... 1 wizyta w miesiącu max, czasem 1 na 3 miesiące.
Co mi jeszcze dała polska służba zdrowia? Zakaz przynoszenia pokarmu na OIOM, bo "i tak umrze, lub bedzie roslina to po co sie pani będzie wysilać"
Co jeszcze? Słowa zaraz po urodzeniu Franka: "pani wie, co Pani urodziła"
Nie moge się doprosic o psychologa dla starszej córki.. O sobie nie wspomnę. Jak zaliczam dół pozostaje mi walnąc głową kilka razy w scianę, żeby znowu mi się odpowiednio poukładało w głowie a potem pójśc pogadac wirtualnie z dziewczynami na BB.. Wiec nie pisz mi o grupach wsparcia, że mam sie otworzyc, że mam sie wysilić.. Twój sposób oceniania wszystkich tutaj jest strasznie irytujący, wiesz? O wiele więcej dobrego zrobiłabyś dla zagubionych mam z niepomyslnym wynikiem badań genetycznych, gdybyś życzliwie przedstawiała swoje stanowisko.

A Franiowi nie brakuje nic (prócz wypoczętej mamy;-)). Ma rehabilitacje i terapie wspomagające, w ub roku był na 5 turnusach (kosztowałay 20 tys), dostał synagis w ub roku i tym (w calej Europie finansuje sie leczenie Synagisem przez dwa lata, w Pl przez rok a i to z opóxnieniem). Dla niezorientowanych - to immunoglobulina, 1 dawka kosztuje 7700 (dla dziecka ok 10 kg - dawka zalży od wagi dziecka). Miesięczna rehab i terapie wspomagające kosztuja ok 1500 zł. Nie wygrałam w totka. Jestem otwarta na ludzi i nie wstydze sie prosic o pomoc dla Frania. Choć kilka razy scierałam ***** z twarzy.
Ale wiesz, nie wszystkie matki potrafia tak.. Wiele jest zagubionych, pozostawionych samym sobie.. Słyszałas o samobójstwie matki z dzieckiem niepełnosprawnym? Na wózku? Utopiła się razem z dzieckiem. Bo nie miała wsparcia..
Aaaaa...zapomniałam napisać - od państwa dostaje miesięcznie 150 zł zasiłku z tytułu niepełnosprawności Frania.

Ciesz się dziewczyno, ze masz kochajacych ludzi wokół siebie i żyjesz w kraju, który gwarantuje Ci opiekę dla Twojego dziecka.
W Pl sa miasta, w których jest pod tym względzie normalnie - Warszawa, Wrocław, Poznań, Szczeci..Ale nie wszystkie rodziny z dziećmi niepelnosprawnymi w nich zyją.

Piszesz, ze z wodogłowiem da sie życ. Nooo da się.
Opiszę Ci przypadek pewnej znajomej mamy.
Usg połówkowe - wodogłowie u dziecka. Lekarze uspokajaja, ze wstawi się zastawkę, że jeszcze coś z serduszkiem nie tak, ale sie zoperuje po urodzeniu i bedzie ok. Nie ma potrzeby robic amnio, bo poza wodogłowiem i serduszkiem dziecko zdrowe. Zastawkę wstawiono w 22 tyg ciąży. Dziecko sie rodzi i.. Wodogłowie jest (zastawka wysunęła sie i wodogłowie zaczęło narastać w 30 hbd, dlatego trzeba było zakończyć w 32 hbd), oprócz tego - agnezja ciała modzelowatego, hipoplazja móżdżku, zanik gałki ocznej, wada układu moczowo-płciowego, serca - tatralogia Fallota. Chłopczyk ma dzis 2,5 roku. Jest b ciężkim dzieckiem. Wskutek uszkodzenia mózgu praktycznie nie śpi. Tak ma. Ma tez jadłowstręt psychiczny, więc założono mu PEGa. Cały czas buja sie na boki i wyrywa sobie włosy z głowy.. Małzeństwo kolezanki w gruzach..ona jest strzepem człowieka z niewyspania. Wreszcie dostała logopede i psychologa na NFZ (wczoraj pierwsza wizyta), co powiedziały pani specjalistki??? "oooo niech pani więcej nie przychodzi, to za cięzkie dziecko"
Koleżanka powiedziala mi kiedyś zapłakana: wiesz...gdybym była wiedziała, gdbybym była zrobiła amniopunkcje..usunęłabym.
NIGDY nie potepie jej za te słowa. Widzę cierpienie tego dziecka i całej rodziny. Nie porównuj więc ZD do wielowadzia..


Ad rem.
Nie jestem zwolenniczką aborcji. Wiem, że nie byłabym w stanie usunąć dziecka, ale nie osądzam żadnej kobiety, która to robi.
U nas wyszło, że Franulac bedzie miał ZD. Nie ma. Cóż, byłam w tym niewielkim odsetku wyników fałszywie dodatnich. Jak wiadomo nawet amnio nie daje 100% pewności.
I dziś wiem też, ze w przypadku takich osób jak ja amnio nie ma sensu.. Cokolwiek by wykazała, nie usunęła bym..



Strasznie się rozpisałam, ale wydaje mi się, że chyba udało mi sie ując wszystko.

Aniu droga, życze Ci siły, wsparcia najbliższych, żeby kolejne dziecko było zdrowe, zeby Twoja dusza znalazła ukojenie... Siły dużo przede wszystkim, kochana..
 
Alex z fundacjami tak jest, że rodzice sami tworzą apele, sami robią apele o środki z 1% i darowizny, ale fundacja udostępnia im do tych celów subkonto, z którego później po przedstawieniu faktur dostają refundację. Nie można oczekiwać, że fundacja sama wyskoczy z pomocą, bo ma podopiecznych multum. Ale można zwracać się o pomoc do fundacji w wielu sprawach. Wiele zależy od nas samych, od rodziców, nie oczekujmy, że nie robiąc nic fundacja sama z siebie zaproponuje pomoc. Po pierwsze fundacja nie zna potrzeb indywidualnych każdego dziecka, a po drugie tak jak pisałam, tych podopiecznych jest dużo. Pisząc jednak pisma i wysyłając dokumentację medyczną dziecka można uzyskać wiele rzeczy.

Franiowa Mamo tutaj też nie jest kolorowo jeśli chodzi o rehabilitację, o turnusach mogę w ogóle zapomnieć, o fundacjach też. Alex nie znając się na temacie podejścia do dziecka z ZD tutaj nie powinna się wypowiadać, bo baaardzo się myli. Z jej postów może wynikać, że UK to kraina mlekiem i miodem płynąca jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi niepełnosprawnymi, a ta opieka (jeśli chodzi o specjalistów) jest zdecydowanie lepsza w Polsce. Fakt, za darmo mamy wszelkie lekarstwa, ale to by było na tyle. Wcześniej Oliś jak był młodszy miał rehabilitację raz na miesiąc, logopedę raz na trzy miesiące i nic poz tym. I to taki luksus jest? Fakt, że jest zupełnie inne podejście do niepełnosprawności, nie ma takich słów jakie Ty usłyszałaś. I tak jak pisałam w tym chyba jest cały sęk, bo o ile łatwiejsze byłoby życie, gdyby chociażby ktoś wesparł dobrym słowem. Chodzi tu o zwykłą ludzką empatię.
Przykro mi z powodu dzieciaczka Twojej koleżanki. Ale tutaj dużą winę ponoszą lekarze, że nie potrafili wykryć tak poważnych wad. Większość tych wad jest wykrywalna w życiu płodowym i dziwi mnie ignorancja lekarzy w przypadku Twojej koleżanki. Jak wiedzieli, że występuje wielowadzie to powinni skierować ją na dalsze badania, żeby wiedzieć na czym stoi. Wtedy zrozumiałabym jej decyzję o ewentualnym przerwaniu ciąży, szkoda dziecka, ale teraz także cierpi :-(
Ale wiesz my mówimy o ZD. Bo akurat teraz o ten konkretny przypadek chodzi.
A Anka od początku pisała, że jak diagnoza o ZD się potwierdzi to ciążę przerwie i to o to chodzi. Bo jakby się nie potwierdziło to co? To pewnie dałaby dziecku szansę na życie. I co? Dziecko z prawidłowym kariotypem mniej by cierpiało?
Wodogłowie i obrzęk jest często w ZD wkalkulowany, znam kilkoro dzieci z ZD z wodogłowiem i nie ma ono większego wpływu na ich życie. Obrzęk miało także moje dziecko i żyje, jest szczęśliwe i na szczęście żadnego nowotworu nie ma.
 
Ostatnia edycja:
Kacha przeczytaj sobie post, ktory wlasnie napisala najdzielniejsza z matek a moja kolezanka Franiowa i zamiast linczowac osoby o innych niz Twoje pogladach powroc do watku, bo po to tu ludzie zagladaja
 
reklama
Vivien dzięki :-) A czy my się przypadkiem nie znamy? Czy Ty nie jesteś siostrą Kasi, która ma Nicolkę z ZD i Julkę niezespołową? Tak mi coś po głowie chodzi...
Alex, ja nikogo nie linczuję, Ty wręcz próbujesz to zrobić, wmawiając mi, że powinnam iść na terapię :-) A mam prawo mieć zdanie takie jakie mam i będę go bronić.
 
Do góry