Basiu, patrząc na wynik, mnie też był już po 5 dniach, a zadzwonili po 1.5. Zastanawiam się po prostu,czy lekarz nie był na urlopie. No bo jak by miały zadzwonić i co ci powiedzieć? Że jest wynik, ale proszę czekać na lekarza tydzień? to już chyba lepsza taka opcja-jest wynik, można nawet dzisiaj przyjechać na rozmowę.... I tutaj znowu mnie wkurzył ten lekarz, bo pielęgniarka mowila,ze jak przyjedziemy to nieod razu pójdziemy do gabinetu. Przyjechaliśmy, on wyszedł z pacjentka, pielęgniarka ipokazala mu nas, powiedział za chwilę i wziął inną parę na badania. Czekaliśmy 2 pary. I było ciężko, bo oni wszyscy byli na połowkowych, więc luzik, wszyscy się śmieją,a my siedzimy i czekamy
dobrze,ze jutro amnio na samym początku przyjmowania przez niego