reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Tak, bo o ile po 3 tyg zapomniałam o tym usg to przyszły wyniki z pappa 1:17 ryzyko... gdyby to było 1:300 to może bym się zastanawiała ale tutaj... poza tym mam mniejsze ryzyko powikłań po amnio niż wady genetycznej. To była ciężka decyzja, ale ciezszą będzie gdy przyjdą źle wyniki:((

Przyjdą dobre!


hchy9n73v9t77mk2.png
 
reklama
Tak, bo o ile po 3 tyg zapomniałam o tym usg to przyszły wyniki z pappa 1:17 ryzyko... gdyby to było 1:300 to może bym się zastanawiała ale tutaj... poza tym mam mniejsze ryzyko powikłań po amnio niż wady genetycznej. To była ciężka decyzja, ale ciezszą będzie gdy przyjdą źle wyniki:((
Na pewno już w poniedziałek usłyszysz dobre wiadomości .
Trzymam kciuki i modlę się o Ciebie i maleństwo.
Ja w pełni rozumiem decyzję o amnio i wiem że na pewno nie było Ci łatwo podjąć taką decyzję .
 
A ja zaczynam panikowac.. mam zle przeczucia.. cala noc nie spalam, nie mam opieki dla corki i nie wiem czy moge ja wziasc ze soba, tatus zniknal jak tylko zaczelo sie konplikowac a ja tak sie boje ew poronienia po.. mam wizyte we wtorek o 9tej:no:
 
Co do USG u mnie z pierwszym synem USG miałam wiele razy bo chodziłam prywatnie i w szpitalu kilka razy i nikt nie wykrył żadnej z wielu wad wrodzonych syna. Teraz ryzyko chorób z testu pappa miałam mniejsze niż 1:2000 ale amniopunkcje wykonałam, bo nie było kości nosowej na USG. Mały urodził się zdrowy.

Po amniopunkcji wróciłam tramwajem :) nie było to jakoś bardzo obciążające dla mnie.
 
A ja zaczynam panikowac.. mam zle przeczucia.. cala noc nie spalam, nie mam opieki dla corki i nie wiem czy moge ja wziasc ze soba, tatus zniknal jak tylko zaczelo sie konplikowac a ja tak sie boje ew poronienia po.. mam wizyte we wtorek o 9tej:no:
Nerwy to chyba normalne w takiej sytuacji ale trzeba być zawsze dobrej myśli ! Myślę że powinnaś zadzwonić do miejsca w którym będziesz miała amnio i zapytaj czy pielęgniarka albo Pani z recepcji mogłaby zerknąć na chwilę na dziecko , wytłumacz że to sytuacja pod bramkowa że nie masz z kim jej zostawić . Zabieg trwa naprawdę krótko i myślę że nie powinni robić większych problemów . Wiadomo po amnio trzeba się oszczędzać A przy drugim małym dziecku to nie możliwe ale wystarczy że nie będziesz podnosiła nic ciężkiego i może uda się chwilkę odpocząć i na pewno wszystko będzie dobrze . Ryzyko teraz już jest naprawdę minimalne.
 
Ona juz nie jest taka mala. 6.5 roku ale nie mamy tu rodziny a znajomi albo wyjechali na ferie swiateczne albo pracuja..
jest na tyle dobrze ze ona sama sie soba zajmie wiec bede mogla polezec po, tylko wstac ja nakarmic (przez sonde).. musimy tylko wrocic 150 km do domu co niebardzo mnie cieszy
 
Ona juz nie jest taka mala. 6.5 roku ale nie mamy tu rodziny a znajomi albo wyjechali na ferie swiateczne albo pracuja..
jest na tyle dobrze ze ona sama sie soba zajmie wiec bede mogla polezec po, tylko wstac ja nakarmic (przez sonde).. musimy tylko wrocic 150 km do domu co niebardzo mnie cieszy
A no to faktycznie nie taka mała , to w takim razie pod względem odpoczynku po amnio nie musisz się martwić bo i nie musisz jej nosić i sama się pobawi .
No powrót do domu będzie trochę trwał , ale dasz radę , dla maleństwa wszystko :)
A jeśli można wiedzieć to twoja córeczka ma wadę genetyczną czy to po prostu innego rodzaju problemy że karmisz ja przez sondę ?
 
Panika1989 czekam na Twoje wyniki niecierpliwie i trzymam mocno kciuki .
Dareczka 1994 jak po wizycie ? Dowiedziałaś się coś nowego ?

Ja mam dzisiaj wizytę u mojego gin prowadzącego , mam nadzieję że z małym wszystko dobrze po amnio .
 
reklama
Nelusia myśle, ze pomogą Ci z małą.
Tak ja już po konsultacji, ufff... lekarz naprawdę miły, bardzo mnie uspokoił, powiedział , że nie ma się czego dziecka czepić, bo wszystko jest na swoim miejscu. Powiedział, że przy Edwardsie byłoby już coś widać i że naprawdę mogę spać spokojnie. A krew czemu taka wyszła? Bo testy są bardzo czułe i odbierają każdą zmianę. Powiedział, że w Polsce są miejsca, gdzie na amnio kierują jak ktoś ma 1:100 i więcej, więc tam bym już się na nią nie załapała. Powiedział, że dużo kobiet z takim wynikiem nie robi i nie słyszał, żeby dziecko było chore. Także rezygnuje z amnio, umówiłam się do niego już na połówkowe i chcę, żeby to on dalej poprowadził moją ciążę. I kość nosowa tez jest!


hchy9n73v9t77mk2.png
 
Do góry