reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

reklama
Iza_marta - u jednej z moich koleżanek z forum był brak kości w nosku. Nawet na 3d podgladali bo nikt nie umiał wyjaśnić dlaczego nie jest widoczna. Pappa miała niezłe na amnio się nie zgodziła. Urodziła zdrową córkę.

A ty juz po amnio?
 
Iwo byłam na drugim usg u patologa ciąży i okazało się, że nosek jest i wg usg dziecko jest zdrowe. Źle mi za to pappa wyszły. Zespół Edwarda i Turnera ok 1:139. Lekarz tłumaczy to tym, że karmię piersią i miałam krwiaka mówił, że czasem to zaburza pappa. Aminopunkcje mam we wtorek, ale szczerze nie wiem czy pójdę. Zaczynam się zastanawiać czy jest sens....
 
Iwo byłam na drugim usg u patologa ciąży i okazało się, że nosek jest i wg usg dziecko jest zdrowe. Źle mi za to pappa wyszły. Zespół Edwarda i Turnera ok 1:139. Lekarz tłumaczy to tym, że karmię piersią i miałam krwiaka mówił, że czasem to zaburza pappa. Aminopunkcje mam we wtorek, ale szczerze nie wiem czy pójdę. Zaczynam się zastanawiać czy jest sens....

U mnie też wyszło podwyższone ryzyko trisomii 18. Usg idealne, biochemia fatalna.
Niskie pappa i bardzo niska beta hcg.

Nie robiłam amniopunkcji więc od już dobrych 5 miesięcy wertuje internet. Nie znalazłam ani jednej sytuacji gdzie przy takich wynikach wyszła wada.
Było sporo sytuacji gdzie zła biochemia wskazywała na zd i rzeczywiście dziecko było chore, ale nie znalazłam sytuacji by było tak w przypadku zespołu Edwardsa. Zawsze były jeszcze jakieś inne parametry.

U mnie okaże się za miesiąc, ale jestem dobrej myśli
 
Iza_marta - to u mnie po pappa ryzyko było 1:29 a usg wzorowe. Wiedziałam że na amnio się zdecyduje jeśli cos będzie nie tak.
Nie mogłabym tyle czekać w niewiedzy.
 
Malaja dokładnie. .. z tego co czytałam to ze w przeciwieństwie do zd widać na usg .. wiec tez myślę że nie masz się czym martwić :)
 
Ja mam strasznie mieszane uczucia co do amniopunkcji i nie wiem już sama czy robić czy nie. Z jednej strony patolog mnie bardzo uspokoił a z drugiej przecież nie wie tak naprawdę czy dziecko jest zdrowe czy nie. Już mam dosyć stresów. Ciągle coś jest nie tak z ciążą, ale okazuje się to fałszywą diagnozą. Też z tymi badaniami, gdybym poszła do tego patologa z usg byłoby wszystko ok i nie miałabym pappa. A to, że zostałam tak nastraszona to przez to, że miałam mieć powtórzone usg w poniedziałek, aby sprawdzić czy kość nosowa już się pokazała, ale spotkałam gina w piątek czyli kilka dni wcześniej i nie było a w poniedziałek już była. I wiele takich innych czynników się złożyło na to wszystko. Poza tym się wkurzam, gdyż to ryzyko z pappa co mam wyliczone to ono jest z brakiem kości nosowej, ale nikt mi nie wyliczył z prawidłowym usg, więc szczerze mój wynik przecież nie jest prawidłowy. A mam przeliczony tylko z kością bez pappa i bez kości z pappa. Z kością mam mega malutkie ryzyko, więc czuję się troszkę oszukana, zagubiona i nie dokładnie poinformowana. Poza tym sfrustrowana :-D Ale to chyba widać po tym poście. Jeszcze spędziłam kilka dni z dzieckiem w szpitalu (dziś wyszlismy) a sama mam zapalenie gardla i leze z goraczka :-( Nie mam sily na nic :-(
 
Malaja dokładnie. .. z tego co czytałam to ze w przeciwieństwie do zd widać na usg .. wiec tez myślę że nie masz się czym martwić :)


No mam co miesiąc usg, teraz 36 tc nikt nie dopatrzył się niczego złego więc myślę, że nie mam czym się
martwić, ale niestety cień niepokoju zostanie do samego końca, a pewnie nawet i dłużej.

Ja mam jedno zdanie na temat badań prenatalnych - trzeba zawsze zadać sobie pytanie co jeśli wyjdzie coś nie tak. I trzeba sobie na nie odpowiedzieć zanim badania się zrobi.
Ja podchodząc do pappa wiedziałam, że nawet jak wyjdzie źle amnio nie robię i dotrzymałam słowa, ale z perspektywy czasu wiem, że w takim układzie zrobienie pappa było bez sensu i tylko przysporzyło mi kupę stresu i obaw.

iza marta a kojarzysz jakie miałaś wartości w tej biochemii? Bo może się okazać, że jakby wpisać w pappa obecną kość to ryzyko zmalałoby i to znacznie.
 
reklama
Malaja mam gdzieś w papierach. A gdzie się to wpisuje? Mogę sama czy musi to gin zrobić?

Sama nie możesz nic wpisać bo oni mają do tego specjalny program statystyczny. Jak ja byłam na wizycie po odbiór wyników to lekarz się bawił i robił rożne kombinacje: ryzyko z samego usg, ryzyko w usg+pappa z uwzględnieniem kości, potem to samo bez uwzględnienia kości i za każdym razem oczywiście inny wynik.

Możesz natomiast odczytać jakie miałaś te parametry biochemii bo z tego co pamiętam to edwardsa sugeruje wynik: Białko Pappa i BETA HCG są poniżej 0,33 MOM.
Oczywiście wszędzie w opracowaniach medycznych jest również napisane, że przy prawidłowym USG tych wartości nie bierze się pod uwagę.
 
Do góry