reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

lapis lazuli
Dziecko siegalo raczka do igly-szok!Ja bym umarla ze strachu...
A jakie to byly Twoje wyniki????Bo moje to nt-4mm a z krwi 1:30.Lekarz w szpitalu mowil duze ryzyko zd a lekarz prywatny przelozyl to na % i powiedzial,ze 97% zdrowe dziecko a 3% chore.Ta wersja bardziej mi odpowiada.Im blizej amniopunkcji tym bardziej sie boje:poronienia,samego zabiegu no i wyniku!!!!!!!!!!!!!!!!!kora.
 
reklama
Kurcze ja też dostałam gęsiej skórki jak to przeczytałam :-( ale głównie dlatego nie poszłam na amnio :-( Bałam sie że mały zacznie fikać koziołki bo na każdym usg wyprawia cuda wianki :tak:
 
Moj synus tez na pierwszym usg byl taki szalony,ze nawet zdjecia nie dalo sie zrobic ale nastepne juz byly spokojne.Oby tak tez bylo w srode...ojej to juz w srode!!!!!!!!!kora.
 
Witam
Ja jestem po pierwszym badaniu USG u genetyka ( podkerśle że mam 28 lat ) na USG dowiedziałam się od lekarza że w 12 tyg NT jest 2,7 ale kości nosowej nie widać (znaczy jest ale słabo rozwinięta) czekam na wyniki krwi ale z tego co tu czytam te badanie mało daje wiec może byc tam wszystko. Dzisiaj byłam u lekarza prowadzącego i mówiłam mu że na USG lekarz powiedział o tej kości nosowej i się zmartwił i powiedział że bedzie namawiał mnie na amniopunkcje

Trochę się stresuje i boje ale z tego co piszecie ( a bardzo podnosicie na duchu) nie może być aż tak źle
chociaż patrząc na mnie to można powiedzieć że pecha to mam.

Musze leżeć w łóżku bo plamie mam polip no i teraz to !

Napiszcie mi co wam lekarze mowili o Kości nosowej bo czytając posty nic nie znalazłam a tak sie martwie
 
an82-Mi na pierwszym usg w 12 tyg nic nie mowil o kosci nosowej.Dowiedzialam sie tylko,ze moje nt jest podwyzszone czyli 4mm i moze to oznaczac zmiany chromosomowe.Odrazu mi proponowali biopsje kosmowki ale sie nie zgodzilam.Nastepnie dostalam wynik testu pappa i tez byl kiepski,tzn 1:30.Lekarz w szpitalu powiedzial,ze jest wysokie ryzyko na zespol downa a lekarz prywatny przelozyl to na procenty-97% ze jest zdrowe a 3% ze chore.Pytalam o kosc nosowa bo juz sie troche naczytalam o tym-lekarz mi odpowiedzial,ze widzial nos ale nie jest z niego zadowolony na 100%,takze sama nie wiem:(
W miedzyczasie zgodzilam sie na amniopunkcje ale musialam czekac do 16 tyg ciazy.Ten czas juz minal i w srode czyli pojutrze mam zabieg.Boje sie strasznie choc staram sie byc spokojna bo wiem,ze i tak urodze to dziecko.kora.
 
życze ci powodzenia i potem napisz jak to wyglada co czułaś i czy mąż czy chłopak mógł być i w ogóle wrażenia
dużo czytałam jak inne dziewczyny przeszły ale z innego punktu widzenia też dobrze wiedzieć

Mnie lekarz powiedział że bedziemy musieli juz teraz sie zastanwiac nad amniopunkcją troche sie boje nawet wyników
Naprawde współczuje kobietą w ciąży że muszą to przechodzić tak jak ja nie jest to proste dla nich dla dzieci i dla tatusiów (wiem jak mój mąż przeżywa) a nie cieszyć się z byciem w ciąży. Bo ja po urodzeniu na pewno będę długo się zastanawiać nad drugim dzieckiem.
 
Tak,moj maz bedzie ze mna.Ja mieszkam w Londynie ale wiem,ze w Polsce tez mezowie moga byc.Ja tez bardzo boje sie wynikow-tego zreszta najbardziej no i zebym nie poronila.Mam nadzieje,ze wszystko sie wyjasni i zaczne sie wkoncu cieszyc moim Natankiem-bo wiem,ze bede miala chlopca(chociaz apropo plci to czesto zdarzaja sie pomylki-w razie czego bedzie Deborka)kora.
 
reklama
Tak sobie myślę ,że sama amniopunkcja to( pikuś) w porównaniu ile trzeba czekać na wynik:-:)wściekła/y: i ile to stresu kosztuje:no: .Pamiętam siostrę i szczerze jej współczułam .
Życzę Wam dziewczyny samych dobrych wyników!:tak::-) .
 
Do góry