Monisia, mylisz się to nie jest wątek o tematyce aborcyjnej tylko o słuszności wykonywania amnio. Co do aborcji to za nakłanianie do niej można odpowiedzieć karnie. A pisząc, że nie żałujesz właśnie możesz kogoś nakłonić do podobnego kroku.
Monika w każdym swoim poście nawiązujesz do terminacji.
I obrażasz pisząc, że chciałaś mieć rodzinę, ale nie za wszelką cenę. Bo o czym Ty piszesz? Wiele osób z dziećmi niepełnosprawnymi żyje normalnie, nie za wszelką cenę. Pisząc takie coś próbujesz wmówić, że jakie to życie jest strasznie ciężkie, a pojęcia nie masz, bo podjęłaś decyzję jaką podjęłaś (i to Twoja sprawa, Twoje sumienie). Ale nie wmawiaj każdemu, że urodzenie dziecka niepełnosprawnego to macierzyństwo za wszelką cenę. Bo coś co wydaje się niecodzienne inne, z czasem Ci normalnieje i powszednieje. I życie wielu rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym jest życiem zupełnie normalnym.
Widzisz dla mnie Twoje posty są obraźliwe, bo Ty ranisz moje uczucia. Podjęłaś taką decyzję, a nie inną i nie ma potrzeby o tym rozdmuchiwać, a w co drugim poście do tego nawiązujesz i tym samym ja odbieram to bardzo osobiście, jakby ktoś dał mi w twarz i powiedział, że moje dziecko jest dzieckiem drugiej kategorii, bo można legalnie je zabić. Nie zastanowiłaś się nad tym, że to może kogoś zaboleć? Ja nie jestem typem "mohera", daleko mi do kościoła, ale jestem MATKĄ mojego dziecka i boli mnie takie wypisywanie jak to takie życie wygląda jak się nie ma o tym pojęcia.
Monika ten dopisek na końcu nie był skierowany do Ciebie, chodzi o sprawę sprzed 3,5 miesiąca gdzie administracja miała coś zrobić z osobami obrażającymi osoby z ZD. Jedna z tych osób - Romide dziwnym zbiegiem okoliczności już się od razu tutaj pojawiła. Z tym, że jej obrażających postów nie przeczytasz, bo już je usunęła jak napisałam, że sprawę zgłosiłam do administracji. Użytkowniczka owa pojawia się na wątkach po to, żeby komuś dogryźć.
Romide już niejeden raz pisałam, że decyzję o urodzeniu dziecka z ZD podjęłam mieszkając jeszcze w Polsce i byłam gotowa tam je samotnie wychować (bo biologiczny ojciec Olisia na wieść o ciąży poszedł w siną dal). Ale co Cię to obchodzi, jak wchodzisz tylko po to, żeby wojny na wątkach wywoływać.