reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Dziękuję :) kochane jesteście :) ja jeszcze troszkę muszę poczekać ale jakoś już się chyba oswoiłam z różnymi myślami i cieszę się z każdej minuty ciąży :) jak tylko będę coś wiedziała napiszę od razu :) miłego niedzielnego wieczorku :*
 
reklama
Super ze Motylek i Asia maja OK wyniki. Trzymam kciuki za oczekujace wyniku.
W piatek mialam zwykle badanie zeby sprawdzic czy wszystko i czy jestem zdrowa a dzisiaj rano amnio. Najpierw mialam wywiad z genetykiem,dal mi wyniki Pappa i powiedzial ze ryzyko jest
male.
Potem poszlam na pobranie do amnio. Wygladalo to tak ze najpierw
robili usg zeby obejrzec dokladnie dziecko i wg nich nic sie nie
dzieje wg usg dziecko zdrowe. Ich zdaniem dziewczynka.Potem wbili
igle. Bolalo jak pobranie krwi moze mniej .Potem wzieli ode mnie
jeszcze krew do kolejnych badan.
Wieczorem zadzwonia z wynikami na zespol downa i plcia reszta bedzie
na poczatku wrzesnia.
Moja zwykla ginekolog tego nie robila ale jest z tej kliniki wiec
zaszla do mnie 2 razy zeby mi powiedziec ze wszystko bedzie OK,
jakbym cos chciala zeby zadzwonic i sie nie martwic
Wynik ZD bede miec tak szybko bo wybralam amnio pcr -to jest skan
genetyczny . W PL tego nie widzialam .Nie wiem czemu nie na wszystkie
zespoly ..wiec na reszte czekam.
Caly czas byl ze mna Maz i trzymal za reke. I zrobil sie doslownie
zielony na twarzy - zakladam ze musialo to wygladac ciekawie. wzielam
go specjalnie podejrzewam ze nigdy juz nie uslysze ze moje kolezanki
rodza dzieci i zyja :) Normalny kolor odzyskal po tym jak posiedzial
sobie na dworzu przed klinka i ochlapal sie woda w lazience :) Teraz siedze i ogladam glupoty . Brzuch mnie nieco pobolewa - co ciekawe nie tak gdzie sie wbili tylko jak jest prawy jajnik. Mam lezec do konca tygodnia .
 
Zadzwonili z kliniki genetycznej. Sprawdzili gen 21, 18 i chyba 16
wynika ze nie ma ZD i potwierdzili ze dziewczynka.Calosc genow bedzie
na poczatku wrzesnia. Troche sie uspokoilam. Niepewnosc jest najgorsza
 
do speluna to super wiadomosci, magnez nie wiem po co, mnie kazali lezec tak do 8godz a pozniej juz wrocic do normalnego trybu zycia i masz racje to niepewnosc jest najgorsza!!! Do wszystkich dziewczyn oczekujacych na wynik: trzymam kciuki za Wasze jak i za swoje wyniki pamietajcie musimy wierzyc ze beda ok. pozdrawiam Was wszystkie i bardzo Wam dziekuje za wsparcie w moich najtrudniejszych momentach ciazy.:tak: Naprawde dobrze, ze tu jestescie i pomagacie takim osobom jak ja, milo jest wiedziec ze ktos rozumie i potrafo pocieszyc i doradzic.
 
Speluna ogromnie się cieszę, gratuluję :-D teraz najgorsze masz za sobą a co do leżenia to mi kazali leżeć 3 godziny i już potem wstać. Uważaj na siebie, brzuch zawsze troszkę boli
 
reklama
Witam.

To i ja dorzucę swoje trzy grosze:-) Po usg genetycznym wyszedł mi nieprawidłowy przepływ w żyle\, ale reszta była ok. Jednakże lekarka napisała,że mam wskazanie do amniopunkcji i zaleciła test PAPPA... Nie zrobiłam go od razu (koszt 200zl to dużo dla mnie), tylko poszłam do mojego lekarz, do którego chodzę na NFZ. W sumie ryzyka nie było żadnego, bo:
trimosomia 21
ryzyko podst.: 1:811
ryzyko wylicz: 1:3642
trimosomia 18
ryz. pod. 1:1865
ryz. wyli.: 1:1007
trimosomia 13
ryz. pods: 1:5880
ryz. wylicz: 1:19288

Powiedziałam lekarzowi,że lekarka sugerowała mi test PAPPA, ale on dał mi skierowanie do poradni patologi ciąży i powiedział,że tam się wszystkim zajmą. Tak więc poszłam i miałam przepowadzaną wstępną rozmowę z lekarką, która zapytała mnie czy chcę amnipunkcję..Wyraziłam wstępnie zgodę i dała mi skierowanie do poradni genetycznej. Przy odpbierani opini genetycznej rozmawiałam jeszcze z genetykiem i on rónież powiedziała,że ryzyko wystąpienia wad jest niewielkie, a amniopunkcja njest obciążona 0,5%-1% ryzykiem. Zapytałam w takim razie jaki jest sens robienia amnipunkcji, skoro jej ryzyko jest wyższe niż wyzyko wystapienia wad, że po prostu boję się zdecydować na ten zabieg z tego względu. Wtedy pan doktor powiedział mi,że jeśli waham się czy zrobić to badanie tylko z tego powodu, to mam się nie martwić i zrobić ( bo to mnie uspokoi), bo w zasadzie ryzyko jest minimalne ( a wcześniej w szpitalu, w którym byłam kierowana na amniopunkcję powiedziałą mi Pani,że ryzyko jest, ale w praktyce nie zdarzyło się u nich,żeby były jakieś komplikacje). Po słowach Pana doktora zdecydowałam się na amnipunkcję, bo jednak ziarnko niepweności zostało zasiane. Ja należe do osób, które wolą znać prawdę niż żyć w niepewności.

Zabieg amnipunkcji okazał się zupełnie bezbolesnym zabiegiem:-) Pan doktor ( bardzo miły) najpier sprawdził położenie dziecka, a później zaczął przygotowywać mój brzuch do wkłucia, czyli wysterylizował go ( na szczęście nie spirytusem tylko takim środkiem, co miało znaczenie przy wkłuciu, bo nie piekło jak przy pobieraniu krwi :-)). W zasadzie poczułam lekkie ukłucie jak się przebijał przez skórę i takie dziwne uczucie jak przebijał się przez powłoki mięsniowe ( ale nie bylo to ból, tylko takie dziwne uczucie dyskomfortu). Został pobrany płyn i później miejsce zabezpieczone plastrem :-) bardziej było dla mnie nie przyjemne pobieranie krwi właśnie ze względu na to oczyszczenie miejsca wkłucia spirytusem :-) W zasadzie mogłam od razu iść do domu. Na wynik czekałam 2 tyg i 2 dni i powiem Wam,że ja byłam bardzo spokojna i w ogóle się nie denerwowałam, a anwet starałam się o tym nie myśleć. Jedynym dniem, gdzie zaczęłąm się denerwować był dzień, w którym otzrymałam wiadomość,że są już wyniki i że mam je przyjechać odebrać ( bo u mnie tylko lekraz wydaje zarówno opinię genetyczna jak i wynik). Na szczęście wszytsko jest ok, i będziemy mieć córeczkę :-) Wiem,że amnipunkcjia nie jest w stanie wykluczyć wszytskich wad, ale jestem już spokojna.

Tak więc na pytanie czy robić amniopunkcję czy nie, ja odpowiadam,że TAK. Choć u mnie ryzyko było znikome, to jednak gdybym jej nie zrobiła siedziałabym cały czas i się zastanawiała i zamartwiała, a tak mam czarno na białym i jestem już spokojna i mogę odetchnąć. Dla spokoju mojeo i mojego dziecka wrato było to zrobić:-)
 
Do góry