reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Dziękuję za Wasze wpisy.

We wtorek mamy wizytę u genetyka w szpitalu, zobaczymy co tam powiedzą. Umówiłam też prywatnie drugie usg, zdecyduje po szpitalu czy pójdziemy.

Generalnie mam wrażenie, że to badanie nie do końca było zrobione tak jak powinno. Lekarce się śpieszyło, dziecko nie chciało tak do końca, co irytowało lekarza a jedyne co mogłam zrobić to przez 3 min pochodzić w kółko po gabinecie. Z tego co widzę do wyliczenia ryzyk nie była wzięta pod uwagę obecność kości nosowej, ale już czynnik plgf tak i on też mocno zwiększył te ryzyka. Znalazłam na stronie FMF kalkulator ryzyk i po wpisaniu danych z USG (nt, crl, fhr, kość nosowa) i krwi (beta i pappa) ryzyka wychodzą dużo lepsze. Tak czy inaczej wciąż pozostaje mi czekać i to są chyba najgorsze dni w moim życiu
Ja bym była generalnie spokojna z takimi danymi. No i może serio warto gdzieś indziej iść. Ja robiłam normalnie na fundusz i byłam 50 minut w gabinecie, z czego 40 minut lekarka próbowała przesunąć dziecko, ruszyć je, ja 5 minut też chodziłam, bo chciała dobrze nt zmierzyć. :) Dobry specjalista powinien poświęcić tyle czasu, ile potrzeba.
 
reklama
Dziewczyny na pocieszenie napisze wam że ryzyko 1:300, 1:100 nie są takie złe. U mnie ryzyko po krwi i badaniu USG było "więcej niż" 1:4 dla ZD. Robiłam testy DNA i aminopunkcje, wyszły ok.

Także podchodźcie do tego ze spokojem samo papa to jeszcze nie wyrok.
 
Mam pytanie do dziewczyn które mają grupę krwi Rh - i po amniopunkcji miały podawaną immunoglobulinę. Czy w takiej sytuacji miałyście podawana immunoglobulinę drugi raz w czasie ciąży? Między 28 , a 30 tyg ?
 
Hej Dziewczyny. Wiem, że tu dużo mądrych głów.
Miałam USG prenatalne w 12+2, dziecko wg pomiarów 13+0, ale ciąża na pewno nie jest starsza, bo musiałoby to być wtedy niepokalane poczęcie. ;)
Mam 33 lata.
Kość nosowa obecna, NT 2.5, crl 66.6.
Ryzyka skorygowane
21 - 1:111
18 - 1:2814
13 - 2451
Beta HCG 0.937 mom
Pappa 0.340 mom
Pi 1.140 mom

3 lata temu z synkiem przy bardzo podobnej becie (0.843 mom) i pappie (0.386) oraz pi (1.062) miałam ryzyka zupełnie inne, kolejno 1:7374/>1:20000/1:18954.

Nie mam pojęcia czemu te skorygowane mi nagle teraz takie wyskoczyły, szczególnie zD. O co chodzi? Dr powiedziała, że to przez biochemię. Ale przy bardzo podobnej biochemii wyniki skorygowane miałam super, duże niższe niż te podstawowe. A teraz sytuacja odwrotna. :/

Wiecie, o co może chodzić?

Ogólnie ja nie chcę amniopunkcji robić, do nipt mam mieszane uczucia, a mąż kategorycznie nie chce nipt. No i trochę w kropce jestem. 🤔
Zrobiłam Sanco. Wynik prawidłowy, nic nie wyszło.
 
Do góry