reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

reklama
Mi z kolei wyszło bardzo niskie białko , beta w normie, usg prawidlowe, za to ZD wyszlo mi 1:56 :(
Za tydzien amnio :(
Też mam za tydzień we wtorek amnio 😔 u mnie ryzyko 21, 1:44😔 beta bardzo wysoka. Właśnie rozmawiałam z położna. Zdecydowałam się na fisha. Wyniki do max 9 dni. Pełne amnio do 4 tygodni 😱
 
Też mam za tydzień we wtorek amnio 😔 u mnie ryzyko 21, 1:44😔 beta bardzo wysoka. Właśnie rozmawiałam z położna. Zdecydowałam się na fisha. Wyniki do max 9 dni. Pełne amnio do 4 tygodni 😱
Moze tak dla pocieszenia- ja mialam wysoka betę- 3.65 mom i w zwiazku z tym podwyzszone ryzyko zd. 2 miesiace temu urodzilam zdrową, śliczna córeczkę. Trzymam kciuki- wysoka beta niczego nie przesądza
 
Ja jestem dobrych myśli, Amnio mam w Warszawie wiec wynik za jakieś 10 dni. Czuje jednak, że będzie wszystko dobrze :)
Z pierwszym dzieckiem nie robiłam Pappy , samo usg i nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze cos moze byc nie tak , i tak tez bylo, a teraz same nerwy przez te badania
 
Także niestety badanie pappa 0.5 mom przewidziało hipotrofie 🥺 więc i to badanie jest potrzebne
Moje białko 0,243 MOM i też mam ryzyko zahamowania wzrostu płodu 1:30. Oczywiście po teście podwójnym wyszły mi gorsze rzeczy, ale wiedziałam że jeśli się nie potwierdzą, to jeszcze zostanie to ryzyko....
Mi z kolei wyszło bardzo niskie białko , beta w normie, usg prawidlowe, za to ZD wyszlo mi 1:56 :(
Za tydzien amnio :(
Mi również... Mam nadzieję, że amnio nie potwierdzi...


Ja opiszę mój przypadek, może się komuś przyda. Po teście podwójnym, chyba głównie z racji wieku (39) i bardzo niskiego biała pappa (0,243 MOM), a być może również z powodu poronienia rok wcześniej (reszta była ok - beta 0,797 MOM, przezierność 1,59, przepływy ok, brak fali wstecznej, obecność kości nosowej) miałam bardzo duże ryzyka dwóch trisomii:
ZD 1:71
ZE 1:117
Większość kobiet pisze o jednym zespole, a ja dostałam wysokie ryzyko dwóch 😞 liczyłam się z tym, że zadzwonią i powiedzą, że potrzebna konsultacja (mówią tak, gdy coś wychodzi nie tak), spodziewałam się z racji wieku podwyższonego ryzyka, ale nie aż tak podwyższonego i nie dwóch... 😞 Wychodząc z gabinetu nie widziałam nic i nie mogłam prawie oddychać.
Do tego ryzyko zahamowania wzrostu płodu 1:30. 😞
Mam już dwie córki 12 i 14 lat, ale wtedy nie robili mi tego testu, więc nie wiem np. jakie w tamtych ciążach miałam białko...
Umówiłam się na amnio, ale zdecydowaliśmy, że najpierw zrobimy sanco plus (chyba tak się nazywało to rozszerzone). W międzyczasie dopadł mnie covid i telefon odebrałam w tym najgorszym etapie, w którym miałam problemy z oddychaniem, miałam gorączkę i nie byłam w stanie nawet utrzymać otwartych oczu... Pani powiedziała, że test jest ok, dziewczynka. Nie potwierdzono ani trisomii, ani aberracji, które on wykrywa. Na amnio nie poszłam, licząc że test się nie myli...
Obecnie jestem w 23 tygodniu ciąży, wszystko wydaje się dobrze, choć 2 dni temu na usg lekarz powiedział, że Niunia jest troszkę mniejsza, ale jeszcze w normie...
Tak więc jednak wraca ryzyko zahamowania wzrostu płodu, o którym bardzo często informuje poziom białka pappa...
Więc nie zawsze ten test jest głupi i nie chodzi w nim tylko o 3 trisomie...
Ja jestem dobrej myśli, pod kontrolą pani profesor i dzięki temu, że miałam ten test, wiem czego mogę się spodziewać i na co zwracać uwagę...
Trzymam kciuki za wszystkie czekające, aby dzieci były zdrowe ❣️
 
Moje białko 0,243 MOM i też mam ryzyko zahamowania wzrostu płodu 1:30. Oczywiście po teście podwójnym wyszły mi gorsze rzeczy, ale wiedziałam że jeśli się nie potwierdzą, to jeszcze zostanie to ryzyko....

Mi również... Mam nadzieję, że amnio nie potwierdzi...


Ja opiszę mój przypadek, może się komuś przyda. Po teście podwójnym, chyba głównie z racji wieku (39) i bardzo niskiego biała pappa (0,243 MOM), a być może również z powodu poronienia rok wcześniej (reszta była ok - beta 0,797 MOM, przezierność 1,59, przepływy ok, brak fali wstecznej, obecność kości nosowej) miałam bardzo duże ryzyka dwóch trisomii:
ZD 1:71
ZE 1:117
Większość kobiet pisze o jednym zespole, a ja dostałam wysokie ryzyko dwóch 😞 liczyłam się z tym, że zadzwonią i powiedzą, że potrzebna konsultacja (mówią tak, gdy coś wychodzi nie tak), spodziewałam się z racji wieku podwyższonego ryzyka, ale nie aż tak podwyższonego i nie dwóch... 😞 Wychodząc z gabinetu nie widziałam nic i nie mogłam prawie oddychać.
Do tego ryzyko zahamowania wzrostu płodu 1:30. 😞
Mam już dwie córki 12 i 14 lat, ale wtedy nie robili mi tego testu, więc nie wiem np. jakie w tamtych ciążach miałam białko...
Umówiłam się na amnio, ale zdecydowaliśmy, że najpierw zrobimy sanco plus (chyba tak się nazywało to rozszerzone). W międzyczasie dopadł mnie covid i telefon odebrałam w tym najgorszym etapie, w którym miałam problemy z oddychaniem, miałam gorączkę i nie byłam w stanie nawet utrzymać otwartych oczu... Pani powiedziała, że test jest ok, dziewczynka. Nie potwierdzono ani trisomii, ani aberracji, które on wykrywa. Na amnio nie poszłam, licząc że test się nie myli...
Obecnie jestem w 23 tygodniu ciąży, wszystko wydaje się dobrze, choć 2 dni temu na usg lekarz powiedział, że Niunia jest troszkę mniejsza, ale jeszcze w normie...
Tak więc jednak wraca ryzyko zahamowania wzrostu płodu, o którym bardzo często informuje poziom białka pappa...
Więc nie zawsze ten test jest głupi i nie chodzi w nim tylko o 3 trisomie...
Ja jestem dobrej myśli, pod kontrolą pani profesor i dzięki temu, że miałam ten test, wiem czego mogę się spodziewać i na co zwracać uwagę...
Trzymam kciuki za wszystkie czekające, aby dzieci były zdrowe ❣️
Bardzo rozsądnie to napisałaś. I fajnie, że świadomie do tego podchodzisz i nie obrażasz się na test pappa, bo „się myli a w sanco wyszło inaczej”.

Twoja historia jest dla mnie kolejnym argumentem przemawiającym za tym, żeby ryzyko na wyniku testu podwójnego wyrażać w procentach. Bo Twoje ryzyko to niecałe 1,5 %. U mnie to było ćwierć % a ja jeszcze tydzień po porodzie doszukiwała się u dziecka w wyglądzie oznak ZD. I szkoda, że lekarze tego nie uświadamiają - może nie wyszłaby z gabinetu taka roztrzęsiona...
Co do IUGR Twoje ryzyko to ok. 3%, więc bardzo dobrze, że jesteś dobrej myśli.
 
Moje białko 0,243 MOM i też mam ryzyko zahamowania wzrostu płodu 1:30. Oczywiście po teście podwójnym wyszły mi gorsze rzeczy, ale wiedziałam że jeśli się nie potwierdzą, to jeszcze zostanie to ryzyko....

Mi również... Mam nadzieję, że amnio nie potwierdzi...


Ja opiszę mój przypadek, może się komuś przyda. Po teście podwójnym, chyba głównie z racji wieku (39) i bardzo niskiego biała pappa (0,243 MOM), a być może również z powodu poronienia rok wcześniej (reszta była ok - beta 0,797 MOM, przezierność 1,59, przepływy ok, brak fali wstecznej, obecność kości nosowej) miałam bardzo duże ryzyka dwóch trisomii:
ZD 1:71
ZE 1:117
Większość kobiet pisze o jednym zespole, a ja dostałam wysokie ryzyko dwóch 😞 liczyłam się z tym, że zadzwonią i powiedzą, że potrzebna konsultacja (mówią tak, gdy coś wychodzi nie tak), spodziewałam się z racji wieku podwyższonego ryzyka, ale nie aż tak podwyższonego i nie dwóch... 😞 Wychodząc z gabinetu nie widziałam nic i nie mogłam prawie oddychać.
Do tego ryzyko zahamowania wzrostu płodu 1:30. 😞
Mam już dwie córki 12 i 14 lat, ale wtedy nie robili mi tego testu, więc nie wiem np. jakie w tamtych ciążach miałam białko...
Umówiłam się na amnio, ale zdecydowaliśmy, że najpierw zrobimy sanco plus (chyba tak się nazywało to rozszerzone). W międzyczasie dopadł mnie covid i telefon odebrałam w tym najgorszym etapie, w którym miałam problemy z oddychaniem, miałam gorączkę i nie byłam w stanie nawet utrzymać otwartych oczu... Pani powiedziała, że test jest ok, dziewczynka. Nie potwierdzono ani trisomii, ani aberracji, które on wykrywa. Na amnio nie poszłam, licząc że test się nie myli...
Obecnie jestem w 23 tygodniu ciąży, wszystko wydaje się dobrze, choć 2 dni temu na usg lekarz powiedział, że Niunia jest troszkę mniejsza, ale jeszcze w normie...
Tak więc jednak wraca ryzyko zahamowania wzrostu płodu, o którym bardzo często informuje poziom białka pappa...
Więc nie zawsze ten test jest głupi i nie chodzi w nim tylko o 3 trisomie...
Ja jestem dobrej myśli, pod kontrolą pani profesor i dzięki temu, że miałam ten test, wiem czego mogę się spodziewać i na co zwracać uwagę...
Trzymam kciuki za wszystkie czekające, aby dzieci były zdrowe ❣️
Ja w 22 tygodniu na połówkowych miałam też jeszcze wymiary dzidzi w normie. Jedyne co można zrobić to brać acard 150 mg i być pod kontrolą. Ja również urodziłam się mała ale bez wad, więc mam nadzieję że hipotrofia córeczki to podobna sytuacja.
 
reklama
Do góry