Kania - u nas wysypka wyłazi jeszcze jakieś 4 dni po zaprzestaniu dawania czegokowiek (czyli mały jest na samym mleku). Także może jeszcze to trochę potrwać zanim skóra się poprawi. Jak nie będzie poprawy to może jednak coś innego uczula.
Elusia - alergia nie musi być tylko pokarmowa. Może rzeczywiście coś innego na nią działa. Mogą to być różne pyłki, kurz, roztocza, pleść, różne kosmetyki, środki czystości itp rzeczy. Ehhh ciężki żywot z tą alergią.
Mi to alergolog nawet zalecała małego ubierać w jak najjaśniejsze ubranka, żeby nie było w tkaninie barwników za dużo, bo to też może uczulać i podrażniać skórę.
Makuc - dobrze, że udało Ci się znaleźć winowajcę. Tak czytam i już któraś osoba z rzędu pisze o pomidorach, więc je chyba sobie jednak odpuszczę. Bo planowałam dać małemu takiego działkowego od rodziców, ale chyba nie ma sensu.
Elwirka - a wrzuć fotkę, jak ten sutek wygląda. Może rzeczywiście jakaś bakteria wlazła, tak jak to u nas było. Przy AZS często w ranki włazi gronkowiec i ciężko to cholerstwo potem wyleczyć. A co stosujecie na te ropiejące zmiany?
Mila - super że Patrykowi przeszły dolegliwości. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystkim dzieciaczkom przejdą alergie i ten wątek umrze śmiercią naturalną :-)
Sivle - no szkoda, że żółtko nie zdało egzaminu. Oj doskonale Cię rozumiem z tym drapaniem i tarciem rączkami. Przemek śpi w trochę za dużym body z zaszytymi rękawami - to pomaga lepiej uchronić rączki. No i oczywiście półśpiochy ma zakładane (pod body, bo jak na body założę to on tak tymi nogami trze że mu zjeżdżają te półśpiochy). Polecam taki 'kaftan bezpieczeństwa', zawsze to mniej ranek i mniej drapania. Dobry też jet Fenistil w kropelkach, tyle że u nas mały się na niego uczulił po kilku razach :/
Renata - wow! No to super wieści. Trzymam kciuki żeby nic już Boryskowi nie wylazło :-)
Roxannka - u nas też chyba właśnie witamina D uczulala, ta w kapsułkach. Trzymam kciuki za znalezienie winowajcy. No i u nas też niestety reakcja na alergen jest opóźniona.
My wczoraj byliśmy u alergolog. Poszliśmy o 18, a weszliśmy grubo po 20
No i tym sposobem w domu byliśmy wczoraj jakoś po 23, bo to 170km. Cud że mały nam nie zasnął na wizycie, bo normalnie on już przed 20 śpi ;-)
Nic odkrywczego się wczoraj nie dowiedziałam. Z małym jest lepiej, na buzi mu wyłazi wysypka po każdej rzeczy innej niż mleko. No więc teraz mam nadal czekać aż mu zejdzie wysypka, ma być na samym mleku, a potem nadal starać się znaleźć jakąkolwiek rzecz, która go nie uczuli. Ogólnie mamy starać się, żeby mu się nie pogorszyło i żeby wyciszyć ten stan zapalny skóry. Czyli jak tylko coś wychodzi to wracamy do samego mleka. Skóra cudna nie jest ale jest ogromna poprawa w stosunku do tego co było. Przeszliśmy też z Loveli na Jelpa i szczerze mówiąc nie wiem czy to też nie pomogło. Bo dziś miał spodnie prane jeszcze w Loveli i jakby ciut brzydsze te nóżki były. Ale pewności nie mam. Smarowaliśmy go też 3 dni maścią Protopic i ładnie się nóżki i rączki po niej podgoiły. Kupiłam te krem z a-dermy dokładnie taki:
Aderma Exomega, krem, na bazie wyciągu z owsa, 200 ml - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie i mam wrażenie, że dobrze działa na skórę. Na pewno jest lepszy od Lipikaru. Używam go na razie 5 dni, zobaczymy czy po 3 tyg. będzie taka poprawa jak tam opisują ;-)
Co do diety to ostatnio ugotowałam małemu sarniny (załatwiłam o sąsiada z koła myśliwskiego) z buraczkami (od taty z działki). Jakoś z wielkim bólem zjadł trochę, ale znowu wysypka. Jadał też w tym samym czasie kleik ryżowy i się zastanawiam czy ryż go nie uczula, bo wtych wcześniejszych obiadkach wszędzie był. Jak mu buzia się wygładzi to zrobię prowokację ryżem.