Trzeba coś napisać bo nasz watek już na 2 stronę uciekł
Bylismy dziś u neurologa, p. doktor powiedziała że widzi postępy... buuuhahaha GDZIE???
Aleks od ponad pół roku ruchowo stoi w miejscu jedynie umysłowo to TAAAAK chłonie wszystko jak gabka, pokazałam mu jak grozić palcem i mówić "Ty,Ty,Ty" to teraz wszystkich strofuje
a i jeszcze jak się go zapyta jak robi piesek to powie "chał"
Odruchy Aleksa ą prawidłowe, stawy nie są wiotkie tylko te napięcie, no i oczywiście zaproponowała mi butolinę.
Już wczesniej o tym myślałam więc się zgodziłam i mamy skierowanie do ortopedy.
W przyszłym tygodniu idziemy do okulisty bo Aleksowi lewe oko ucieka, trzeba to sprawdzić.
Zapytałam babkę czy możemy już oficjalnie mówic o MPD bo widziałam że na wszystkich skierowaniach pisze rozpoznanie "MPD", to zaczęła się tłumaczyc że nie bedzie sie rozpisywać na recepcie ze spastyką i w skrócie pisze MPD, bo o MPD można mówić jak dziecko będzie miało 3 latka
kurcze a w październiku mówiła że jak bedzie miało 2
.
Ale ją przycisnęłam i mówię że mi obojętnie jak to nazwiemy czy spastyka czy MPD to i tak będzie mój Aleks i że nie załamię się z tego powodu, nooo wtedy się otworzyła że to MPD to ona ma na koncu języka tylko musi je wypowiedzieć. No to powiedziała...więc od razu poprosiłam o zaświadczenie do fundacji bo do tej pory mielismy w opisie tylko "podejrzenie MPD"
Zadałam jej jeszcze jedno pytanie: Czy Aleks będzie chodził?
Nie sądziłam nawet że mi odpowie ale odppowiedziała
: że ile dzieci tyle przypadków ale
BĘDZIE CHODZIŁ tylko potrzebuje duuużo więcej czasu niż inne dzieci, mamy to szczęście ze Aleks jest bardzo zywym dzieckiem i chęc poznawania wszystkiego z czasem zmobilizuje go to do robienia kolejnych kroków.
Po tej wizycie mam naładowane baterie i widzę światełko w tunelu.
Może to zabrzmi dziwnie ale teraz jak mam na piśmie to jestem spokojniejsza bo wiem czemu to tak opornie idzie, Aleks nie jest tylko wcześniakiem ma Mózgowe Porażenie Dziecięce.