reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ADOPCJA- pary starające się o adopcję wczoraj i dziś.

Hejka!
Anuszka, masakra, co z Tobą się dzieje?:-( napisz, czy już wszystko ok? Nie umiałabym wstawać o godzinie 3:30 i szukałabym innej pracy ;-) Mi też zawsze ciężko było zmieniać pracę, właśnie ze względu na więzi międzyludzkie, ale w następnej pracy zawsze odnajdywałam jakieś przyjazne dusze :-D

Mama, mój kolega dowiedział się, że ma guza mózgu 1,5 mies temu i już nie dało się nic zrobić. W USA leczą takie przypadki jakimś lekiem, jednak w PL lek nie jest stosowany. Aby ściągnąć lek potrzeba sporo papierologii i pieniędzy, ale nie było już na to czasu :-(

Zuza mam długi protokół - mam wrażenie że mega ekstra długi bo już od 14.09 rozpoczęłam - od antykoncepcji. Od 01.10 biorę gonapeptyl (do dziś) + od 22.10 menopur (na stymulacje). Też mam liczną rodzinkę, ale tu mam na myśli liczbę cioć i wujków (tata siedmioro rodzeństwa, mama troje). A ja mam siostrę i brata :happy2:

Katinka, zdaj nam relacje ze spotkania i nie zapomnij o poduszce pod dupencję by odcisków od siedzenia nie dostać ;-)
Celta fajnie, że masz takiego syna :tak:

Miłego wieczoru!!!

Ps. Zuzanka wizytę u gina mam w poniedziałek :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam się po południowo i z kawką

smerfeta tak właśnie myślałam,bo jak zaczynałaś od połowy cyklu to z reguły długi protokół :tak: ja byłam na krótkim bo przez pół roku miałam monitoring i miałam owulację co miesiąc więc stwierdzili,że nie będę na długim bo nie mam potrzeby wyciszania organizmu przez antykoncepcję ;-) no to zaraz po punkcji dojdą Ci zastrzyki pewnie z clexane ;-) trzymam kciuki za wyhodowanie ładnych pełnych pęcholi :tak:ja miałam tylko 12 z czego 8 było pełnych a 6 się przyjęło :happy: no u mnie ze strony taty pięcioro ich i od mamy też nie mało bo czwórka plus dzieciaki :-D i dzieciaków dzieciaki już :szok::laugh2: tylko ja nie mam dzieci i jestem najstarsza

anuszka jak u Ciebie?czy Ty nie miałaś teraz lecieć na mazury ??daj znać co u Cb

damagelle
,celta jakie dzisiaj plany na weekend z dzieciakami? ja dzisiaj pichcę zupę gulaszową :tak:

Katinka na szkoleniu daj znać co i jak dzisiaj było ??

mama05 lalka skrobnij maleńka co u Cb ,jak babcia jak samopoczucie??


Miłego dnia
 
witam :-D
ja tam dzisiaj juz pol dnia zmarnowalam. piekna pogoda wiec nie chce mi sie sprzatac. Do poludnia zakupy i zdjecia w lesie. teraz szybko ogarne lodowke bo juz sie lepi i wypije kawe. po poludniu towarzystwo sie rozbiega i zostanie mi Marysia. Wyskoczymy na rower (i moze jeszcze jaka sesja) a wieczorem cos sie upiecze. Mam przepis na sernik bez sera. zobaczymy co wyjdzie :-D

O rany 3.30 to srodek nocy. Mi ciezko o 5.30 wstac. Wspolczuje

Pozdrawiam slonecznie i zycze milego wekendu :-D
 
damqelle wybacz za przekręcenie nicku :zawstydzona/y:;-) no to jakaś profeska w ręku ?? strzelasz zdjęcia amatorsko czy masz fach ?

Miłego weekendu .

Miał być weekend wolny od gości i ludzi a tutaj siostra z mężem i córą mają wpaść wieczorkiem ;-):-)więc uciekam coś pomyśleć na kolację

buziam
 
Hejka!
Oddałam lapsa do reklamacji więc męczę się z komórką:baffled:

Zuza ja już mam dość zastrzyków a Ty mi mówisz że jeszcze coś będzie? :-( no masakra. Sporo miałaś komóreczek. Ja jestem taki głupek bo chce mało komórek ale zobaczymy jak będzie. W progamie rządowym zapładniają tylko 6 komórek.

Anuszka jak zdrowie? Już lepiej?

Spadam trochę posprzątać. Pa! :-)
 
Ostatnia edycja:


Nastepne spotkanie za nami,fajnie było,wiecej smiechu no i tematy o wiele blizsze adopcji i dziecka,takze moglismy smiało sie udzielac bez stresu ze cos sie palnie:-D

Ale dzisiaj fajnie ,wyspałam sie ,zmiana czasu sie dzis przydała normalnie jestem godzine do przodu:) Ale wczoraj dzien z głowy to nie podszykowałam obiadu na dzisiaj i dzisaj wiecej roboty w kuchni a nie lubie,wole w sobote sobie przyszykowac i wtedy niedzilne przedpołudnie bardziej luzniejsze,ale cóz cos za cos!

Miłej niedzieli dziewczynki -smertfeta,celta ,mama,zuzanka,damqelle ,anuszka
Buziaki
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry, publikuję kolejny list, który dotarł do naszej redakcji. Może macie pomysł?

"Dzień dobry. Piszę, bo sama już nie wiem, jak reagować. Pragnęłam dziecka - na razie nie udało się. Zdecydowaliśmy się z mężem, że chcemy adoptować i od tej pory nie mamy życia. Cała rodzina uważa, że zwariowaliśmy. Przekonują nas, ze to idiotyczny pomysł, że nie wiemy, kim takie dziecko jest, że pewnie się okaże obciążone genetycznie. Jedna z ciotek powiedziała, żebyśmy się zastanowili, co ludzie powiedzą i , że potem będą obmawiać, że w naszej rodzinie jest cudze dziecko.

Nie mogę uwierzyć w to, co słyszę od najbliższych i zastanawiam się, co odpowiadać. Poza tym boję się, że jak oni teraz tak się zachowują to, co się stanie, jak maluszek do nas trafi. Czy będziemy musieli zerwać kontakty z rodziną:( Tego też bym nie chciała. Jak ich przekonać, że nasza decyzja jest dobra?
 
Jeśli ktoś uznał że dojrzał to takiej decyzji to rodzinie nic do tego, a zwłaszcza ciotkom. A ludzie są od tego żeby gadać ;)
Moi rodzice też nie byli zachwyceni i nawet usłyszałam coś o wychowywaniu bękarta - ale to była nasza decyzja i nie daliśmy się zwariować. Dzisiaj nasz syn jest już nastolatkiem, najukochańszym wnukiem wszystkich dziadków.

Na pewno jak zobaczą maluszka to zmienią podejście, po prostu muszą się oswoić z waszą decyzją. Życzę powodzenia!!!
 
Witam się
dzięki że pytacie.
Pół godziny mnie bolało i potem było ok. Poszłam nawet do roboty. Dziwnie się czułam ale dałam radę.Dostałam skierowanie na usg jamy brzusznej i gastroskopie.

mi ciężko zmienić pracę. A wstawać tak będę dwa razy w ciągu całego listopada jak będę miała pierwsza zmianę w poniedziałek więc dam radę :p

Zuza
Tak jestem na mazurach. Mąż zabrał mnie zaraz po pracy i jechalismy do 2 w nocy. Masakra
Straszna mgła była.
No i niestety musiałam spędzić dwa dni ze swoją 'ulubioną' szwagierka.

Damqelle
Jesteś fotografem?Wow super. Ja też zawsze chciałam ale nie wyszło.cykam amatorsko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
cześć babeczki..


Zuzanka
dzięki,że pytasz..z babcią bardzo średnio..:-(nadal w szpitalu-a miała wyjść w piątek ;(
siostra przysłała mi fotkę ......matko jaka kruszynka ta moja babunia :-(normalnie gaśnie w oczach:no:
aż się popłakałam ..mam nadzieję ,że jeszcze trochę z nami pobędzie..ehhhh


Katinka
cieszę się ,że kolejne spotkanie za Wami..jesteście bliżej i bliżej maluszka ..



pozdrawiam Was wszystkie babeczki..
 
Do góry