Emkaem
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 4 Marzec 2016
- Postów
- 46
Witam dziewczynki :-)
Nie czytałam postów, które wstawiała jedna osoba, ale z waszych wpisów domyślam się jakiej treści one były... to się moim zdaniem nazywa trolowanie, czyli gdy ktoś ma za mało wrażeń w życiu, brak zycia osobistego, albo po prostu jest powalony i chce zrobić szum na jakimś forum, gdzie jest anonimowy. Szkoda gadać.
My złozylismy wszystkie papiery i wczoraj zadzwoniła do nas pani z osrodka, na jutro jesteśmy umówieni na testy psychologiczne. Podpowiedzcie czego się spodziewać jak to wygląda odpowiada się na pytania, rozmawia się? Mmm szczególnie ty, bo z tego samego ośrodka :-) ??
Któraś pytała czy są tu osoby majace biologiczne dziecko i starające się o adopcje, oto jestem ja
Odnosnie jeszcze właśnie tego tematu.. trochę zdziwiło mnie podejście pani, która w oa przyjmowała od nas papiery. Nie mogła zrozumieć dlaczego chcemy adoptować skoro mamy biologiczne i teoretycznie zadnych przeszkód w temacie. Tyle że trochę dziwnie nas potraktowała, np. pyta no to dlaczego państwo chcą adoptować? my, ze chcemy stworzyć dom dziecku, które go nie ma, no tak najprościej. Ona patrzy i czeka na dalsze wyjaśnienia.. my patrzymy po sobie, ona po nas, po czym spogląda w papiery, kręci głową i sama do siebie mówi pod nosem :"dziwne". Mam wrażenie, że doszukiwała się u nas jakiś ukrytych, złych zamiarów... "dziwnie" to my to odebraliśmy. Też chętnie pogadałabym z kims kto ma biologiczne dziecko i trochę jest zaprawiony w bojach pod względem adopcji, bo my dopiero zaczynamy drogę.
pozdrawiam.
Nie czytałam postów, które wstawiała jedna osoba, ale z waszych wpisów domyślam się jakiej treści one były... to się moim zdaniem nazywa trolowanie, czyli gdy ktoś ma za mało wrażeń w życiu, brak zycia osobistego, albo po prostu jest powalony i chce zrobić szum na jakimś forum, gdzie jest anonimowy. Szkoda gadać.
My złozylismy wszystkie papiery i wczoraj zadzwoniła do nas pani z osrodka, na jutro jesteśmy umówieni na testy psychologiczne. Podpowiedzcie czego się spodziewać jak to wygląda odpowiada się na pytania, rozmawia się? Mmm szczególnie ty, bo z tego samego ośrodka :-) ??
Któraś pytała czy są tu osoby majace biologiczne dziecko i starające się o adopcje, oto jestem ja
Odnosnie jeszcze właśnie tego tematu.. trochę zdziwiło mnie podejście pani, która w oa przyjmowała od nas papiery. Nie mogła zrozumieć dlaczego chcemy adoptować skoro mamy biologiczne i teoretycznie zadnych przeszkód w temacie. Tyle że trochę dziwnie nas potraktowała, np. pyta no to dlaczego państwo chcą adoptować? my, ze chcemy stworzyć dom dziecku, które go nie ma, no tak najprościej. Ona patrzy i czeka na dalsze wyjaśnienia.. my patrzymy po sobie, ona po nas, po czym spogląda w papiery, kręci głową i sama do siebie mówi pod nosem :"dziwne". Mam wrażenie, że doszukiwała się u nas jakiś ukrytych, złych zamiarów... "dziwnie" to my to odebraliśmy. Też chętnie pogadałabym z kims kto ma biologiczne dziecko i trochę jest zaprawiony w bojach pod względem adopcji, bo my dopiero zaczynamy drogę.
pozdrawiam.