reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

Agus mi alergolog zaleciła podawanie bebilonu pepti min do 8-9 mca, podobno dzieci "wyrastają" z tej alergii po roku lub najpóźniej po 2 latkach. W każdym razie ja chciałam przechytrzyć naturę i dodawałam po 2 łyżeczki bebilonu HA do pepti 4 łyżeczek i Kubuś mimo to dostał wysypki (taka ze mnie eksperymentatorka kuźwa!). Ale nie sugeruj się, bo każde dziecko jest inne, a z tego co mówiła mi pani alergolog to mała dawka alergenu nie zaszkodzi a wręcz jest wskazana- bo organizm powinien mieć kontakt z alergenem aby się na niego uodpornić. Logiczne w sumie;-). Zyczę Ci powodzenia! trzymam kciuki, alergie to okropna niewygoda, no i na zdrowie też napewno ma wpływ, bo przecież to nie tylko wysypka. Gorzej że Kuba się strasznie drapie, boję się żeby sobie nie zakaził tych ranek, bo aż do krwi rozdrapuje sobie nóżki przy przewijaniu, kąpieli, w nocy to nawet przez ciuszki się drapie:-(.
 
reklama
Dziewczyny, piszecie tu tyle o tych alergiach i wysypkach, czy możecie mi powiedzieć gdzie te wysypki najczęsiej występują, jak to wygląda tak mniej więcej i czy jeśli dziecko ma alergię, to może wystąpić tylko ta wysypka czy zawsze jeszcze coś tam innego dolega? Z góry dziękuję!
 
Kajenka dzięki, trochę mi to rozjaśniło w głowie.


Ale gdyby któraś z Was miała jeszcze coś do dodania to będę wdzięczna.:tak:
Głownie chodzi mi o to czy ta wysypka może wystąpic tylko w jednym miejscu?, czy raczej w kilku, czy to są zazwyczaj takie czerwone plamki czy może mieć inną postać, np. malusieńkich krosteczek?, czy do tego dochodzą jakieś inne objawy, np bule brzuszka, dziwne kupki? itp. Pytam, bo u Kubusia cosik tam zauważyłam wokół ust, idziemy jutro do lekarza, ale wolałabym już coś więcej wiedzieć, żeby się w tym orientować a nie jak taka gapa słuchać co lekarz mówi.
 
elisabeth moj Olek miał taki objaw: zaczerwienienie na zgięciach łokci, kolan, szyji, za uszkami i olbrzymia ciemieniucha. To były takie świecące, czerwone jakby otarcia. I to alergia na mleko krowie.

No i zjadłam dla eksperymentu budyń i ryż na mleku i popiłam kakaem i na główce Olek ma już ranę. Do tego drapie to i leci mu krewka.

Ale niepokoi mnie taka plama która mu wyskoczyła na buzi, czerwona plama z krosteczkami. Czy to też z mleka, czy może jakaś grzybiczna? (tak mi coś palnął pediatra jak był osłuchiwać Olka, ale wtedy to było malutkie zaczerwienienie).
 
Elizabeth - zaczerwienienie wokół ust może być spowodowane nadmiernym ślinieniem się, myślę, że Kubuś już jest na tym etapie. Dzieciaczki wydzielają za dużo śliny, a enzymy w niej zawarte działają drażniąco na delikatna skórkę wokół ust. Do tego jeszcze dochodzi smoczek pod którym sie "grzeje" ślina i zaczerwienienie gotowe. Czasem pojawiają sie krosteczki to tez ponoć wina śliny.
Wyczytałam w mądrej książce:-D:-D:-D
 
Rudykotku, to samo tłumaczy mi mój mąż i troche mnie uspokoiłaś, bo jak już dwie osoby mówią to samo to coś w tym musi być, dzięki!
 
tak tak, moja mama mi to mowiła, któreś z nas miało takie coś po smoczku. Mokry smoczek, spacer, wiaterek i wyskoczyło coś wokół ust. Ale nie było to nic poważnego.
 
reklama
Elisabeth jesli chodzi o alergie to u Dawidka wyskoczyla jedna jedyna mala plamka kolo uszka .. to mnie zaniepokoilo i poszlam do pediatry ... mielismy to czasowo tylko obserwowac i smarowac kreme, ale doszla ciemieniucha na czubku glowy i ... Bebilon Pepti poszedl w ruch :sick:

Z tym zaczerwienieniem wokol ust tez mi sie wydaje ze to od slinki :happy:
Dawidek nie tyle co zaczerwienione ma a ma na srodku dolnej wargi jakby siniaka ... to od ssania wargi :baffled: ... w nocy mu znika a w ciagu dnia po kilku godzianch ssania znowu wychodzi ... nie zawsze ale wychodzi ... kurcze jak go tego oduczyc :baffled:

A wracajac do watku o jedzeniu to Dawidek dzisiaj tak slicznie zjadl deserek ( jablko z marchewka) ze sliniak nawet nie byl potrzebny ... zero umorusania :-)

A powiedzcie mi jeszcze dziewczeta czy zmieniacie codziennie deserki? Slyszalam ze powinno sie podawac codziennie cos innego aby maluch rozroznial smaki :confused:
 
Do góry