reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

reklama
u alergologa nie byłam z nim, chodze do prywatnie do lekarza, który jest ordynatorem na oddziale dziecięcym w Gorzowie, kazał dawać Nutramigen i robić inhalacje z pulmicortem i atroventem, no i przez conajmniej 2 m -ce mam podawać jeszcze taki lek uodparniający Ketotifen.
kiedys jak u niego byłam to mówił, że dla dzieci najlepsze co może być to tran, ale ja jakoś nie mam serca dać tego smrodu swoim dzieciom...może kiedyś spróbuje;-)
Aha, Krzysiu też jest uczulony na banany:-(
 
Mi pediatra powiedziala, zebym sie wstrzymala do ukonczenia roku ze wzgledu na skaze bialkowa, ale na moj rozum zoltko to nie bialko przeciez :no: .. moze ja cos zle doinformowana jestem :confused:

Tak to jest Moniqa że żółtko zawiera o wiele więcej białka niż białko:-). Nasz Kuba też na banana okropnie uczulony.
Na tran moja alergolog powiedziała że Kuba jest za mały.
Poza tym potwierdzam co mówi Kajenka- nie ma badań dla naszych dzieci, te co zrobisz są mało wiarygodne-tylko wydasz kasę-tak nam też poradziła nasza alergolog (pediatra, pulmonolog i alergolog w jednym, do tego ordynator z tytułem dr.nauk med.). Niestety zostaje dieta eliminacyjna i prowokacje pokarmowe, ale są bardzo duże szanse że z tego wyrosną nasze dzieci.
U nas jest też tragicznie ,na dzień dzisiejszy znów jemy wyłącznie bebilon Pepti:-( i co tu mówić...
 
Asiuk Kubus je tylko Bebilon Pepti? Biedactwo:-(. A wydaje mi sie, ze kiedys pisalas, ze po indyku nic mu nie bylo, tylko kurczak go uczulil:confused:. Ale moze cos pokrecilam, bo to juz jakis czas temu bylo:dry:.


Moniqa ja tez czytalam, ze u dzieci alergicznych zoltko wprowadza sie po ukonczeniu roczku:tak:.




Tez mam czasem dosc tej alergii, ale jak sobie pomysle ile jest innych o niebo gorszych i powazniejszych chorob, o tych wszystkich chorych dzieciaczkach to dziekuje Bogu, ze to tylko alergia:happy:
 
Biedne te nasze dzieciaczki, ale faktycznie może trzeba spojrzeć na to z boku i stwierdzić, że to TYLKO alergia...
U nas jest jeszcze jeden problem, mianowicie Stasiu nie ma alergii i jak go karmię normalnym jedzonkiem, to krzysiu tak żałośnie na to patrzy i musze wychodzić do innego pokoju, tylko ciekawa jestem jak później to będzie jak obydwoje zaczną chodzić i coraz więcej rozumieć:confused:
 
Monia - mnie pediatra kazała co drugi dzień całe (można do zupki, do własnej roboty budyniu- jako posiłek lub samo na twardo) - ale to dotyczy dzieci bez alergii - pewnie u Ciebie będzie jakoś inaczej ;-(((
 
Moja Emilka jak ma dzień to całe żółtko potrafi wszmać na sucho znaczy tylko popija kompocikiem i popycha sobie smokiem i tez co drugi trzeci dzień
 
A mam pytanko do WAS - bo Hania <ze wzgledu na problemy z kupkami> moze wg zalecen pediatry dostawac tylko kaszke kukurydziana albo Nestle Sinlac <nie uzywalam ich nigdy>.Czy one sa zjadliwe?POdajecie je z owocami ze sloiczka czy z amym mlekiem?Jutro bede szla do sklepu kupic je i nie wiem czy kupic obie,czy ktoras polecacie?
 
reklama
Ja tez Marice daje żółtko zmiksowane z obiadkiem co 2-3 dzien ale ona na nic nie ma alergii... Jedyne co zaobserwowałam to po gruszkach ma rzadką kupke:dry:
Za to mam nieco inny problem, moja córcia strasznie się rozgadała i robi takie prrrrrr z wystawionym językiem no i przez to karmienie to tragedia!!! Po prostu wszystko wokoło włącznie ze mną jest oplute :wściekła/y::laugh2:
 
Do góry