Katka
Użyszkodnik ;)
Z tym slodkim musicie przemyslec sprawe.
Ja tez mialam zamiar nie dawac w ogole slodkiego do ok.2 lat.Potem to zmodyfikowalam - Zuzia dostawala slodkie okazjonalnie,ciasto to tez slodkie,nie.Wiec bedziecie tego odmawiac dzieciom,beda swieta,wspolny posilek,dziecko dostanie barszczyk a sernika nie???
Zuzia mogla jesc ciasta,czasem czekolade,jakiegos wafelka,ciasteczko.Jak byla starsza,dawalam jej raz daw razy w tygodniu cos slodkiego,bo potem jak miala dostep,to sie rzucala na to.
Ma prawie 4 lata i do tej pory nie zjadla landrynki,lizaka moze ze 3 razy i to w ostanim czasie - 2 dostala w przedszkolu,ja jej nie kupuje.Chipsa sprobowala u kogos,ale w sklepie nie wola.Teraz generalnie jesli ma mozliwosc sprobowania czegos czego ja nie jem,to jej pozwalam na to,ale potem nie mam z tym problemu.W tej chwili sama sobie wybrala 1 dzien w tygodniu na slodkie i wtedy moze sobie wybrac co chce.Acha,w okresie letnim lody sie nie licza,mozna je jesc codziennie;-).
Ja tez mialam zamiar nie dawac w ogole slodkiego do ok.2 lat.Potem to zmodyfikowalam - Zuzia dostawala slodkie okazjonalnie,ciasto to tez slodkie,nie.Wiec bedziecie tego odmawiac dzieciom,beda swieta,wspolny posilek,dziecko dostanie barszczyk a sernika nie???
Zuzia mogla jesc ciasta,czasem czekolade,jakiegos wafelka,ciasteczko.Jak byla starsza,dawalam jej raz daw razy w tygodniu cos slodkiego,bo potem jak miala dostep,to sie rzucala na to.
Ma prawie 4 lata i do tej pory nie zjadla landrynki,lizaka moze ze 3 razy i to w ostanim czasie - 2 dostala w przedszkolu,ja jej nie kupuje.Chipsa sprobowala u kogos,ale w sklepie nie wola.Teraz generalnie jesli ma mozliwosc sprobowania czegos czego ja nie jem,to jej pozwalam na to,ale potem nie mam z tym problemu.W tej chwili sama sobie wybrala 1 dzien w tygodniu na slodkie i wtedy moze sobie wybrac co chce.Acha,w okresie letnim lody sie nie licza,mozna je jesc codziennie;-).