reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

Dziewczyny, jak wywabiacie plamy po tych jedzonkach??? Bo ja już mam trochę rzeczy do wywalenia z powodu plam np. po marchwi, które nie chcą mi zejść. Chyba będę karmiła Nikośka jak będzie na golaska;-) bo żaden śliniak tu nie pomoże. Jak młody zamachnie rączką to wszystko jest wszędzie:-D Chyba, że są takie ubranka -fartuszki do jedzenia?? Coś gdzieś takiego chyba obiło mi się o "oczy"...
ps. nie jestem pewna czy już gdzieś nie poruszałyśmy tego tematu. Jeśli ktoś wie gdzie to proszę o link.
 
reklama
Dziewczeta - co najpierw podalyście swoim pociechom...poza mleczkiem oczywiscie?
sloiczek czy same przyrządzilyscie?
czytalam ze najpierw lepiej jest podac warzywa bo owoce sa slodsze i jesli dziecko najpierw sprobuje np jabluszka potem moze nie chciec jest warzyw.....
Ja mysle juz zeby coś Maciejkowi podac...ale nie wiem co i czy sama robic czy lepiej kupic bo wiecie ze teraz nie ma świezych warzyw....


 
Ptyszul, ja mam bardzo stary sposob, w holandii jest proszek na tzw. tygodniowe pranie....namacza sie w wodzie z nim pranie na cale 7 dni a potem pierze i wsio znika :tak: nazywa sie Biotex (zielone opakowanie)....jest tez dobry do robienia nasiadowek w nim po nacieciu przy porodzie.
Poszukaj w sklepach moze w Polsce tez sa proszki do namaczania prania, bo Vanish nie zawsze pomaga, i fakt konsekwentnie trezba szybko zamaczac zawsze plame.
Czarodziejeka ja nie pomoge bo do 6 miesiaca czekam z pierwszymi posilkami. Moje lekarki doradzaja ze nawet dziecko na butelce karmione moze byc do 6 miesiaca, bo to zmniejsza mozliwosc alergii.
 
Czarodziejko, wg mojej pediatry (podobny sposób wprowadzania z tego co zauważyłam am pediatra Ninki od Gufi) kazała najpierw dać jednoskładnikowe słoiczki warzywne np. sama marchew, lub same brokułki... po prostu jedno warzywko, potem po kilku dniach (ja czekam tydzień) wprowadzić np. drugie warzywko i podawać dwuskładnikowe słoiczki warzywne. Ja zaczęłam od marchwi, potem wprowadziłam marchewkę z ziemniaczkami, potem dynię z ziemniaczkami. Owoce kazała mi wprowadzić po 3 tygodniach od rozpoczęcia podawania w ogóle jakichkolwiek słoiczków dlatego wczoraj właśnie wprowadziłam jabłuszko Mariczce ale nie smakowało :( Dziś próbujemy znowu... Aha, pediatra Mariczki kazała od razu podać ok 1/4, 1/3 słoiczka nie po łyżeczce bo twierdzi ze po jednej łyżeczce i tak niczego nie stwierdzisz ani czy dziecku smakuje, czy ma jakies uczulenie czy nie... I tak to 1/4 słoiczka to raptem 3, 4 łyżeczki wyczhodzą...
Jak by co to pytaj , służe pomocą!!! :-)U nas się to sprawdza:-)
 
Czarodziejko, przepraszam, bo tak w pośpiechu troszkę odpowiadałam na Twój post i nie odpowiedziałam Ci na sedno sprawy czyli czy słoiczki czy warzywa i własne zupki... Ja byłam bardzo za zupkami własnymi ale.. pediatra Mariczki po wykładzie wybiła mi z głowy na troszkę ;-) (tak do maja ) własne zupki... Nagadała mi że teraz kupione warzywa pochodzą nie wiadomo skąd i żeby nie robić własnych zupek do właśnie takiej późniejszej wiosny... Kazała zdecydowanie dawać na razie słoiczki... Wiem że zdania na ten temat są podzielone ale...no wydaje mi się że miała rację. Jak spróbowałam teraz marchwi albo pomidora kupionego na bazarze... niby od rolników... to naprawdę ich smak pozostawia wiele do życzenia!:baffled: Tak wiec na razie daje słoiczki. Ale jak beda juz ladne warzywa i owoce zamierzam gotowac sama zupki...
 
GUFI to szczesciara z Ciebie moja maja jak najbardziej mleczko od mamusi ale mowie Ci ten ryz na moim leczku az z radosci to skacze i jak sie konczy to bardzo niepocieszona, ale ja nie chce do 6 miesiaca podawac nic innego, po prostu na dzien dzisiejszy zaspokajam jej ciekawosc:-) tutaj tez nie zalecaja zaczynac wczesniej niz od 6 chyba ze karmi sie butla co kraj to obyczaj:-)

pozdrawiam
 
Ines a ja mam pytanko bo ja nie podaje tak jak Ty piszesz tylko sie troszke pospieszylam i podawalam inaczej ,no ale malemu nic nie bylo. Ani nie dostal zadnego uczulenia ani nic. A moze pozniej dostac od tego samego produkt jakos alergie albo cos??? Mam nadzieje ze mnie zrozumialas,o co mi chodzi :-):-):-).
 
Ptyszul ja juz gdzieś kiedyś pisałam, że stosuje na plamy maminy sposób (juz przerabiała z bratannicą) i u mnie pomaga, namydłam plamę szarym mydłem tak porządnie, a potem jeszcze robię mydliny i w tym zamaczam na noc, marchewka się wyprała (podobno marchewka robiona samodzielnie tak nie plami jak ze słoiczków)
Paulinko u nas (na śląsku) takiego wspaniałego proszku nie ma jakby był to juz bym go wypróbowała :tak: a szkoda oj szkoda, ale koleżanka jedzie do Holandii może ją poprosze to mi przywiezie
 
reklama
no ja wczoraj zakupilam "mloda marchewke" hippa i chyba dzis albo jutro zaczne dawac Nince. kurcze, musze sie spieszyc, bo za miesiac i tydzien wracam do roboty i mala musi juz zosik jesc oprocz cycka. szczegolnie, ze z butelki jedzenie jej zupelnie nie pasuje :baffled:

no i mam do Was pytanka:
1. ile po wprowadzeniu marchewki moge sprobowac dac malej kaszke?
2. czy ktoras robi kaszke na swoim mleku? bo podobno wychodzi zadsza niz na sztucznym?
 
Do góry