reklama
Napewno maja troche chemi,ale coz trzeba przyzwyczajac od malego bo dookola nas pelno jej jest((
No właśnie dziewczyny nie popadajmy w paranoję ;-)przecież chemia jest wszędzie, bez niej nie byłoby życia. Mleko matki to też sama chemia niezależnie od tego jak wspaniałe by było.
Dziewczyny moja Mariczka zjada już cały słoiczek na raz... Wczoraj zjadła cały słoiczke dyni z ziemniaczkami a dziś marchewki z ziemniaczkami. Wcina z takim smakiem ze szok! Jak kończy się słoiczek to łapie mnie za rękę w której trzymam łyżkę i jeszcze ciągnie do buzi! Jak bym dała więcej to by zjadła!!!Te słoiczki są po 125 ml... Czy to nie za dużo Troszeczkę się gubię w tym wprowadzaniu pokarmów Na razie wprowadziłam tą dynię, marchewkę i ziemniaczki. Teraz od czawrtku (czyli 7 dni po ostatnio wprowadzonym produkcie) wprowadzić następny produkt czylli jabłuszko... Myśliczie że to ma sens Nie za często jej wprowadzam nowe jedzonka Pomózcie proszę!
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Ines jak wprowadzasz nowe produkty to powinno być między nimi tydzień przerwy, więc nie za często i z ilością też nie przesadzasz. Mój Kuba też potrafi ok150ml zupki wciągnąć i całe jabłko. Chociaż ostanio nie ma apetytu na mleczko- jak wcześniej jadł 700-800, tak przez ostatnie dwa dni ok500ml. Ale to jest duży chłopak, więc specjalnie się tym nie przejmuję! HM! Na razie, bo ciekawe jak długo to potrwa, mam nadzieję , że ten brak apetytu to po ostatnich szczepieniach!
PaulinaAnna
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Ines a ty nadal karmisz piersia czy juz na butli.....bo mowi sie ze piers wystarczy do 6 miesiecy a Ty juz tk duzo podajesz Mariczce.
Ja juz glupieje bo moja tylko na piersi jak dotad i dobrze rosnie....wiec nie wiem czy czekac do 6 miesiaca czy juz zacza wprowadzac pokarmy?
Ja juz glupieje bo moja tylko na piersi jak dotad i dobrze rosnie....wiec nie wiem czy czekac do 6 miesiaca czy juz zacza wprowadzac pokarmy?
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Sorki, że tak wtrącam, ale z tym nowym pokarmem to chyba nie ma się co tak spieszyć, na początku przecież i tak nie podaje się dużych ilości, też słyszłam że jak dziecko na piersi to najlepiej tak do 6 m-ca wytrzymać, ale jeśli byś juz chciała spróbować jak to jest, to możesz ściągnąć swój pokarm i przygotować na nim kaszkę. Ja karmię sztucznie, ale moja koleżanka karmi piersią i tak jej lekarka powiedziała, ona też swojej córeczce daje czasami troche jabłuszka, a tak cały czas tylko cyculek, a mała jest z początku września.
Mamuska
mama Maciaska i Meduzki!
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 2 261
czekać! Ja bym czekała Skoro masz pokarm, mała ładnie przybiera, to zupełnie nie ma potrzeby wprowadzać nowe rzeczy. Niech jej układ pokarmowy ładnie się rozwinie, wtedy też będzie nikła szansa, że małej się jakaś alergia przypałęta
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Paulina - moja Nina ma juz skonczone 5 m-cy i nadal jest tylko na piersi. zaczne wprowadzac nowe rzeczy za tydzien, jak bedzie miala 5,5 m-ca.
reklama
Ja karmie piersia. Ale pediatra kazala mi juz wprowadzac zwlaszcza warzywa bo Malenka bardzo szybko zaczela rosnac i lekarz stwierdzila ze trzeba jej zwiekszyc witaminki i zelazo bo jest blada i trzeba pokryc zapotrzebowanie... U nas wyglada to nastepujaco: po obudzeni je 2 razy cycula potem ok 11, 12 daje troszenke kaszki sinlac łyzeczką i dojada cycula, potem nastepne karmienie to cycek, ok 17 wychodzi nam kolejny posiłek i wtedy jest słoiczek no i potem przed snem je cycula...
Podziel się: