reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

Milkshake ja gotuję 1marchewke i 1 ziemniaczka w szklance wody tak z pół godziny aż wszystko będzie mięciutkie i do miksera! Mniam!
 
reklama
Milkshake - marchewka w słoiczkach jest gotowana na parze - nie surowa:tak:


Elizabeth i Mlkshake - uspokoiłyście mnie - dzięki :-):-):-):-):-):-)

myślałam że jakiś dziwak ze mnie :baffled:
 
acha czyli jest gotowana ta marchewka.... hmm... bo ja słyszałam, że gotowana marchew pomaga w przypadku biegunek, a surowa w przypadku zatwardzenia. I ja ze wzgledu na to, że Olek tak rzadko robi kupki to myślałam, że go "ruszę" tymi marchewkami... a chyba robię coś w przeciwną stronę :confused:
 
Chyba nic nie pomyliłaś Milkshake gotowaną marchewkę podaje się gdy dziecko ma biegunkę a surową gdy ma zatwardzenie, wię Ty powinnaś dawać surową.
 
tak w soczku dawałam surową, ale ze słoiczków to już jadł gotowaną :eek:
a w deserkach też jest marchew gotowana (chodzi mi o słoiczoke oczywiście), np w marchewka i jabłko lub młoda marchew?
 
O tego to już nie wiem, bo deserków ze słoiczka nigdy nie dawałam zawsze sama robię, ale tak na mój chłopski rozum to skoro w zupce są gotowane warzywa, to prawdopodobnie w deserku są surowe, w końcu to deserek.
 
Wlasnie ciekawe jaka marchewka jest w deserkach bo tez slyszlam,ze gotowana jest na biegunki...
A podawalyscie moze juz gruszki???Bo ja mamz Hippa i zastanawiam sie czy nie bedzie zadnych sensacji jak je podam,co o tym myslicie???Gruszki sa ciezkostrawne???
 
Agnieszko, co do gotowania własnych obiadków dla dzidzi to ja jak najbardziej byłam za... piszę że byłam bo mi strasznie 2 pediatrów nagadało :baffled: Powiedzieli żeby teraz zimą ABSOLUTNIE nie podawać warzyw kupionych w sklepie czy też na bazarze bo to sama chemia i świństwo nie wiadomo skąd a w słoiczkach to chociaż ze sprawdzonych bio plantacji, mają atesty i ostre normy itp itd... Trochę udało im się mnie przekonać i dlatego daję słoiczki... Na pewno jak pojawią się polskie warzywka, czyli wiosną i latem zacznę robić Mariczce własne zupki i przeciery. Teraz po tym co mi nagadano po prostu troszkę się boje...:eek:
 
Ines ale wczesną wiosną to też sama chemia w tych warzywach. Tak na prawdę to niewiadomo co robić?
 
reklama
hej ja na poczatku starlam troche jabluszka ale teraz kupuje z Gerbera i soczki tez,wczoraj kupilam zupke jarzynowa na poczatku nie chcial jesc ale pozniej jak mu zasmakowalo ze jadl az mu sie uszka trzesly :-):-):-). Dalam mu juz kaszki bananowej tez ale do picia zjadl az 200ml prawie duzo-bo samego mlek zjada ok 120ml
pozdrawiam
 
Do góry