Witajcie kochane.
Mamusiasynusia a mocno boli podbrzusze?
w sumie to troszke bardziej niż ćmienie. Wiesz o co chodzi.
Mamusiasynusia poloz sie moze do lozka, lepiej nie ryzykowac. Tylko sie nie denerwuj, przytul sie do meza i odpocznij.
Mamusiasynusia tylko bez nerwów. Marsz do łóżka, poducha pod pupę i grzecznie spać. Wszystko będzie ok
A ja dzisiaj dostałam @ więc od jutra zaczynam nowy, niestety nie starankowy cykl
Mamusiasynusia dokładnie, do łóżeczka i poleżeć ładnie. I nie martw sie zabardzo, mnie podbrzusze też pobolewało na początku, gorzej jak bys zaczela plamic, ale tfu tfu nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Brzucho boli bo Ci sie więzadła naciągają, ale to napewno wiesz, więc już nie mondruje

;-)
Dzięki wam kochane za słowa otuchy.
Halo jest tu kto???? Ja dopiero teraz moglam do was zajrzec...
Mamusiasynusia mnie tez bolalo z poczatku podbrzusze i to tak jak na @ trwalo to kolo miesiaca w sumie wiecej bo od zaplodnienia..

..A w poniedzialek bedziesz miala odrazu USG? Pytam bo wiesz tak na oko to odrazu gin nie potwierdzi chyba ciazy tylko zleci badania itd.....A usg to tez przezpochwowe na poczatku ciazy zda egzamin

:-)No i zycze udanej wizyty u dobrego gina
Niewiem czy będe miała USG w poniedziałek, ale gin chyba wie co robi, bo dzwoniłam do niego w środe lub w czwartek i chciałam wcześniej do nie przyjść, ale on powiedział, że dopiero w poniedziałek - tak, aby chociaż tydzien po @ był. Zobaczymy co powie, w każdym razie zdam relacje.
Jestem jak najbardziej za zdjątkami na zamkniętym.

Co do Nas "wirtualnych" to może w przyszłości zdobędziemy się na mały zjazd naszej ekipy?
:-)
Zjazd wirurtualnych laseczek - SUPER POMYSŁ. Może nam się to uda, ale napewno zorganizowanie tego nie będzie łatwe.

Hejka Dziewczynki!!! Tescik zrobiony ale dziwne rzeczy mi tu wychodza...
Tzn, @ nie ma od 12 dni juz, pobolewa mnie troszke podbrzusze, jeden test wyszedl pozytywny (pytalam sie kilku osob czy tez widza te dwie kreski czy tylko ja mam jakies halucynacje -wszytkie osoby potwierdzily ze widza dwie kreski), dzisiaj zrobila drugi test a na nim... za cholere nie ma drugiej kreski...Co robic?????????????????
Czytałam Twoje następne posty i wiem, że nie wyszedł ci następny test, ale sprawdź jedną rzecz - przy jakim stężeniu HCG wykrywają one ciąże. Może ten pierwszy był czulszy. Ja robiłam pierwszy z czułością 20 mlU/ml i wyszedł mi wyraźnie pozytywny, a drugi robiony dwa dni później z czułością 25 mlU/ml był tez pozytywny, ale kreseczka druga była słabsza niż na pierwszym. Trzeci kupiłam jeszce inny z lepszą czułością i był wyraźnie pozytywny. A cha i paskowe testy są podobno bardziej czułe niż płytkowe. Sprawdziłam na sobie. Mi paskowy wykrył ciąże (mam nadzieje) 4 dni przed @.
Iwonko a ja patrze na zabawki....... nie wiem co Oskarowi kupic pod choinke....... Zawsze mam z tym problem.
ja juz kupilam Matiemu pod poduszke Żółwia Ninja, teściowa drugiego - to napewno się ucieszy. Moje szczęście ma jeszcze chopla na punkcie Spider Mana.
Obie ma i wogóle się tym nie bawi. Ona najbardziej lubi zabawki sportowe, np rowerki, czy zjeżdżalnię, którą jej kupiłam na drugie urodziny, albo basen, który kupiłam jej wcześiej
To może kup jej hulajnoge taką dla małych dzieci z czterema kółkami. Jest fajna, bo stabilna. Napewno się ucieszy jak lubi sportowe zabawki.
Kiniusia i jak, był teścik? Zdawaj szybciutko nam relacje.
Ja dziewczynki według waszych zalecen leżałam wczoraj bardzo dużo (pomijając fakt pieczenia ciasteczek i ciasta) i wiecie, że dziś mnie nie boli. Tylko kręgosłup, ale to normalne.
Tak wogóle to musze się wam pochwalić,bo mam dziś 7 rocznicę ślubu. Przychodzą moi rodzice na obiadek. Powiem wam szczerze, że po tych siedniu latach malżeństwa i 11 latach bycia razem ja nadal strasznie kocham swojego małża.