elza ab
mama Tosieńki
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2006
- Postów
- 1 180
Hej
U mnie dziś nie wesolo - zostalam bez pracy:-( Co prawda byla to tylko praca na umowę zlecenie, ale... Niby taki rodzaj umowy mial być tymczasowy, a potem mialam dostać normalną umowę. Co prawda nie do końca im wierzylam, ale na chwilę obecną przyda nam się każdy grosz, więc chodzilam do tej pracy i liczylam, że albo sytuacja się zmieni albo znajdę coś lepszego. A dziś uslyszalam, że zarząd się zmienil i ja tracę miejsce, ale oczywiście jak bedzie potrzeba to się do mnie odezwą. No i wracam do punktu wyjscia czyli siedzenie w domu i czekanie nie wiadomo ile. Ja już dobrze wiem jak się czlowiek czuje szukając z rok pracy i nic znaleź nie może, a tu z każdym groszem trzeba się liczyć i na nic nie można sobie pozwolić. Sama nie wiem co ja mam z sobą teraz począć....
U mnie dziś nie wesolo - zostalam bez pracy:-( Co prawda byla to tylko praca na umowę zlecenie, ale... Niby taki rodzaj umowy mial być tymczasowy, a potem mialam dostać normalną umowę. Co prawda nie do końca im wierzylam, ale na chwilę obecną przyda nam się każdy grosz, więc chodzilam do tej pracy i liczylam, że albo sytuacja się zmieni albo znajdę coś lepszego. A dziś uslyszalam, że zarząd się zmienil i ja tracę miejsce, ale oczywiście jak bedzie potrzeba to się do mnie odezwą. No i wracam do punktu wyjscia czyli siedzenie w domu i czekanie nie wiadomo ile. Ja już dobrze wiem jak się czlowiek czuje szukając z rok pracy i nic znaleź nie może, a tu z każdym groszem trzeba się liczyć i na nic nie można sobie pozwolić. Sama nie wiem co ja mam z sobą teraz począć....