reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Asiu umawiałam sie z nim,że maja dostać dostawę sukienkę w środę i w środę mam dzwonić czy już są sukienki a tu sie okazuje,że dostawa była wczoraj :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i już sprzedali 34 czerwoną :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
Normalnie sie wkurzyłam :no::no::no::no::no:
 
reklama
Witam:-):-):-)
Ataata puchatka dziękuję za miłe słówka, jestescie kochane dziewuszki:-)
przepraszam Was ale łapię ostatnio takie doły że juz sama nie wiem:baffled: wydaje mi sie że ten dosinex który biorę na zbicie prolaktyny może mi trochę "ryć beret" jak ja to mówię:-), generalnie to od jakiegos tygodnia mam takie zawroty głowy że dzis weszlam w futrynę a poza tym to jem jak smok!!! I co ? słodycze, które do nieadwna mogłyby dla mnie nie istnieć:happy:, zaczynam się niepokoić bo widze że tyję. Poza tym te doły objawiaja sie tak że jestem super radosna a nagle ryczę, albo tak że 1 dzień super, a kolejny smutek. Poza tym na twarzy wysyp syfków, więc generalnie wszystkie objawy @ ale do niej to mam jeszcze półtora tygodnia. Nigdy nie miałam objawów @ w środku cyklu więc myślę że moj organizm po prostu przyzwyczaja do leku. No i starsznie dokucza mi lewy jajnik, ale to z kolei obawiam sie że odzywa sie torbiel, choć z drugiej strony mam wielką nadzieje że sie wchłonęła. Oj znowu smucę:)))))))))

puchatko a jak ty sie czujesz po swoich pigułach? mam nadzieje że ok:-)

dziewczynki pozdrawiam każdą z Was i całuje mocno
obiecuje częsciej sie odzywać;-)
 
Witaj Niesamowita:-):-):-)
u mnie jakos leci ale widze że u Ciebie z tym dentystą to nie za wesoło, ile Ci jeszcze wizyt zostało? a może ta była ostatnia, mam nadzieję, bo to nic przyjemnego. Pozdrowionka
 
No i jestem popołudniu poszłam odwiedzic kuzyna mojjego męzusia a właściwie jego żónke i synusia jeden dzień starszy od tego który mnie tak serduszko ścisnął w sobote czyli i tak 1,5 miesiąca. Jak sie do mnie usmiechnął to normalnie się mi nózki z masła zrobiły ehh:confused: postanowiłam jednak że nie dam za wygrana nie będę ryczeć i tak dalej. Będę miała swoijego dzidziuśka a kiedy to już tylko Bozia wie będzie dobrze bo musi być .
mufka ja zwyczjanie wiem jak sie czujesz i nie przepraszaj nie ma za co od tego jest to miejesce i od tego my tu jesteśmy żeby nam było łatwiej bo czazasem trudno komus całkiem postronnemu wytłumaczyć co się człowiekowi robi w środku. No nic :tak: Co do moich piguł to organizm juz chyba troszke przywykł bo skończyły się mdłości i zapracia :tak: a zawroty głowy mam sporadycznie juz teraz za to potrafią jeszcze nieźle dac w kość bo nagle mam atak paniki że upadnę i zarobiłam juz sinaka na udzie więc kurcze znowu wiem jak się czujesz :-D ale troche zatanawiaja mnie u Ciebie te obajwy bo podobno dostinex lepszy i nie powinien Ci robic takich rzeczy może zapytaj swojego ginka.
NieSamowita i prosze jak z Ciebie dzielna dziewczynka i na dodatek widze że popołudnie miło spędzone :tak: Buziolek:-D
 
puchatko mi też sie dziś nóżki ugięły bo spotkałam kumpelkę z 6 m-cznym synkiem, mało tego, chciał do mnie na ręce i posłał kilka cudownych usmiechów. Kumpela była w szoku bo do nikogo mały nie chce iść na ręce oprócz mamusi oczywiście. Ale znów pytanie, kiedy ja będę miała bobaska i znów musiałam użyć mojej zdartej płyty, że się staramy, ale w tych zestresowanych czasach niełatwo zrobić dzidzię:baffled: i tyle, ale nie ryczałam i sie trzymam:-) ba, nawet mam super humor, bo udało mi sie urwac z pracy i zaliczyc zaległe kolokwium na uczelni i to nie byle jak ale na 4+ publiczne prawo gospodarcze, sorki ze taka ze mnie chwalipieta ale jestem bardzo zadowolona, bo babka miała mi zrobic test a stwierdziła że mnie odpyta, więc stres większy ale na szczęście się udało.
A jesli chodzi o te nasze leki puchatko to widzisz nie ma reguly, każdy organizm reaguje inaczej, (ale widze że nasze podobnie :tak:), a gin mi powiedział że 5 % dziewczyn ma objawy po moim leku więc chyba jestem w tych 5 %:baffled: ale nie jest źle, ogólnie czuje się dobrze, nawet te zawroty głowy chwilami są przyjemne bo czuje się jak po drinku:happy::happy::happy:. Na koniec zgadzam sie z Tobą puchatko: nie ma ryczenia, dzidzia będzie i już , tak u mnie , jak i u Ciebie i u wszystkich dziewczynek z naszego wątku, to tylko kwestia czasu i tej wersji sie trzymajmy!!!! Pozdrawiam
 
ataata witaj:-)
owu mam juz za sobą, tak przynajmniej wynika z obserwacji:-), poza tym robiłam testy owu i wychodzi że owu była i tempka była jajnik tez kłuł, ale kłuje nadal i to coraz mocniej, prawy też czasem zakłuje ale słabiej:baffled::baffled::baffled:
i co kapuśniak zrobiony??? jak sie w ogóle trzymasz?
 
Kapuśniak jeszcze nie zrobiony bo została fasolka z wczoraj... Zaraz ide ziemniaki skrobać na frytki bo jakoś mi sie zachciało..
No a ja sie trzymam, jak sie tzrymam, ale jakos daje rade;-)

No i oby to kłucie było, że tak powiem "fasolkowe"
 
reklama
ataata obys miała rację z tym kłuciem:tak: , ja to nawet nie myślę w tym kierunku żeby uniknąć rozczarowania, oj kłamię, myśleć to myślę, bo nadzieja zawsze jest ale nie mówię głośno. Da Bóg dzień da radę w nim-tak mawiała moja Mamuś. Będzie dobrze
ale mi zrobilaś smaka na frytki, tyle tylko że mi nie wolno na zołądek:sick:, ale za to wrąbałam przed chwilą kawał ciasta:-),
pozdrawiam gorąco Ciebie i dzidzię:-)

puchatka po to sie nimi szpikujemy aby pomogły cholery jedne, więc będzie ok;-)
 
Do góry