reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Do nie powiem czego z takim wolnym dniem:wściekła/y: w końcu sie okazało że nie musze iśc do pracy tylko co z tego skoro przed dziewiątą obudził mnie telefon od mojej zmienniczki ta idoiotka bo inaczej tego nie powiem najpierw wydzwaniała do mnie że jej sie kasa nie zgadza:wściekła/y: :wściekła/y: a potem wyszło że źle policzyła i zadzwoniła do mnie z pretensjami że ona sie zestresowała:wściekła/y: Normalnie co za dużo to już ...ehh:eek: lepiej nic nie mówić potem poszłam do kuchnii a tam kolejna fantastyczna niespodzianka od piatku jest u nas siostrzenica mojego męża Olga ma 2,5 roku i wczoraj babcia wieczorem robiła jej kaszkę ale wykipiało jej mleczko i to na naszą nowa kuchenkę no kurcze zdarza się ale żeby to chociaz porządnie powycierała więc dzień zaczęłam od szorowania no bo mi żal że za nasze pieniązki i wógóle aż żal mówic:-( Teraz męzuś śpi bo wczoraj późno wróciliśmy od znajomych z grilla najpierw obudziła go ta jędza ode mnie z pracy a potem jak Olga usłyszała że nie śpimy to wpakowała nam sie do łózka i tyle było spania a ja no cóż obiadek trzeba zrobić. Jeszcze po południu idziemy oglądać nowego dzidziusia w rodzince i wiem że będzie miło słodko tylko jak wrócimy do domku to dopadną mnie smutki :-( No i tyle z mojej niedzielki
NieSamowita przynajmniej Tobie miłego dnia i udanej imprezki:tak:
Dla całej reszty kobietek po prostu miłego dnia!!!!
 
reklama
Cosik nam się wąteczek ostatnio wyludnia ale mam nadzieję że to tylko efekt ładnej pogody i to dobrze że zamiast siedzieć przed ekranem zażywacie świeżego powietrza i pierwszych porządnych promyczków słonka:tak: .
Tak poza tym to wróciłam z oglądania małego Igorka i wiecie co ja też chcę takiego normalnie nie wiem co mi się w środeczku porobiło ale aż mi było tchu brak.:baffled: Myślałam że już mi troszkę przeszło i że potrafię sobie z tym radzic ale guzik prawda. Ja chcę moją fasolke i tyle!!!:-( :-(
 
witajcie :-):-):-):-):-)
Ale dzisiaj piękna była pogoda :happy::happy::happy::happy::happy::happy:.
Rozdaliśmy pierwsze zaproszenia i chyba już mam dosyć herbaty ;-):-D:-D.

Puchatko
nie smuć się , na pewno niedługo będziesz miała fasolkę.
Bądź dobrej myśli :blink:. Ja trzymam kciuki żebyś trafiła do grona mamuś grudniowych,styczniowych :-):-):-):-).

NieSamowita jak samopoczucie i zdrówko??
Też mam kaszel i flegmę :no: bo 2 tygodnie temu miałam zapalenie oskrzeli i jeszcze się nie do końca wszystko się wyleczyło.

Rudson witaj :)
 
isikora dzięki za dobre słówko i ja tak ogólnie staram się nie martwić ale dziś miałam kumulację i to wszystko mnie przerosło :-( ale mam nadzieje że na przyszła wiosnę stan naszej rodzinki już sie powiększy:tak: a po takim roznoszeniu zaproszeń to ja doskonale rozumiem Twoją niechęć do herbaty jeszcze p[amiętam jak to było ze mną:tak:
 
Puchatko jak wszystko sie skumuluje to jest najgorzej :-(.
Też tak nieraz mam i nie lubię tego stanu :no::no:.

Ble jeszcze 60 zaproszeń i cały czas będziemy słyszeć " czego sie napijecie? kawy?, herbaty?" Ale fajnie jest uczucie tak zapraszać kogoś na swój ślub i wesele :happy::happy::happy::-D:-D:-D:happy::happy::happy:.
 
ja chyba jestem zestresowana też i jutrzejszym dniem bo idę jeszcze do ginka żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł ale cos nie bardzo jestem przekonana że cos takiego sie stało więc martwię się byc może troszkę na zapas ale ponad półtorej roku staranek bez efektu w postaci fasolki czasem naprawdę mnie wykańcza wiem że trzeba myśleć pozytywnie i nie starać się za bardzo ale na takie podejście było mnie stać jeszcze pół roku temu teraz nmam już czasem deficyt:-( no ale nic wierzę bardzo chce wierzyc ze się uda a co do zapraszania gości to faktycznie jest w tym coś naprawdę przyjemnego:tak: zresztą fajnie tak potem móc powiedzieć wszystkim że to jest ktos kogo kocham i chcę z nim zostać na zawsze tzn. nie tak w sensie dosłownym może ale przez to wszystko co się dzieje tego dnia. Tamtego dnia myślałam że już nie moge bardziej kochac mojego męża ale teraz wiem że kocham go i bardziej i inaczej i właśnie dlatego chce mieć z nim fasoleczkę bo póki co jesteśmy tylko małżęństwem a jak pojawią sie dzieci to nareszcie staniemy sie rodzinką :tak:
 
heh..... to czekanie jest wyczerpujące psychiczne prawda? :-:)-:)-(
Też muszę wybrać sie do ginekologa, porobić badania czy wszytko jest ok.
Trochę się martwię bo tyle młodych osób ma problemy z zajściem w ciąże, ostatnio nawet w moim najbliższym otoczeniu to widać i tak nieraz mnie łapią myśli jak to będzie u nas :confused::confused:. Pewnie wiele osób może uważać,że przesadzam i tez nie wolno tak myśleć ale to trudniejsze ode mnie:-(.

NieSamowita witaj :):):):)
 
Witaaaaaaaaaaaaaaaam:-):-):-)

puchatko trzymam kciuki za pęcherzyk, mam przeczucie że niedługo się uda:-):-):-)

isikora ja bardzo mile wspominam czas przed weselem, całe to zamieszanie, przecież to raz w życiu!!! A jeśli mogę Ci dać radę to łap każdą sekundę z dnia Waszego Ślubu i rozkoszuj się tą chwilą. Bo tak wspaniałe dni mijają szybko, zapamiętaj jak najwięcej aby mieć piękne wspomnienia:-):-):-)

niesamowita zdrowia życzę abyś w końcu pokonała choróbsko:-):-):-)

asialc, gosia, wagnies co u Was?:-D

U mnie w Gdyni pogoda dziś cudo. Weekendzik zleciał, w piątek byliśmy u znajomych i na dyskotece a w sobotę zrobiliśmy ze znajomymi grilla na plaży-było super. Po południu kumpela zaprosiła mnie do kina, poszłyśmy na "Ktoś całkiem obcy", film zaskakujący, gorąco polecam, dobra obsada-Bruce Willis, Halle Berry.Dziewczyny od jutra regularnie biegam przed pracą. Będę biegać z kumpelką więc mam nadzieję że jedna drugą będzie motywować:happy:, na razie poniedziałki, środy i piątki a za jakiś czas planujemy biegać codziennie. Trzymajcie kciukasy:tak:Od jutra wracam do pracy po 2 tygodniach zwolnionka:-:)-:)-:)baffled:, bleeee.
Buziaki i miłego tygodnia życzę:-):-):-)
 
reklama
Witajcie wieczorkiem!

Ja wlasnie po malym spieciu z moim mezem... jak zwykle poszlo o pierodly, no ale coz zycie nie jest proste... A jutro znowu do pracy i ciezki tydzien sie zapowiada...
Isikora ja za to milo wspominam roznoszenie zaproszen. Jak ten czas szybko leci dopiero byly przygotowania do slubu a tu juz 4 rocznica sie zbliza...
 
Do góry