Ewcia- i Ty wrocilas do nas z energia.....cos chyba z tego bedzie.... Fajnie ze odpoczelas, ale widze ze juz od razu po powrocie czekaja Cie sloiki, zakupy i sprzatanie....samo zycie...w koncu kobiety to matki, zony i kochanki...ale czy to nie urocze....
no dokladnie,,3 w 1....
Cieszę się że Wam podoba się Kraków. Ja chętnie bym go opuściła na jakiś czas i odpoczęła. Znam go przede wszystkim z codziennych korków do pracy i mgieł. To miasto jest w niecce i chociaż naokoło pięknie to tutaj mgły, przynajmniej ostatnio tak bywa. A dzisiaj pogoda była paskudna, olbrzymi wiatr, połamane wiele drzew.
Chcę wiosnę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
my jak bylismy w zakopbu to chcialam do krakow ajehcac,ale niestety marudna szwgaierka wybial wsyztskim to z glowy,,mial byc urliop moj synka i meza,,wteyd bysmy z wsyztskeigo orzystzali,a tak kula u nogi,,ale fajnie bylooo
Moi chłopcy poradzili sobie znakomicie, mężuś gotował chłopcom, opiekował się nimi a na mój powrót przygotował nawet lasagne - byłam w szoku pierwszy raz to robił, warto czasami zostawić wszystkich w domu i wyjechać gdzieś, mozna wtedy na długo naładować akumulatory. Jestem teraz nastawiona pozytywnie do świata i oczekuję wyników zafasolkowania, jeżeli się nie udało, to na pewno się nie załamię tylko zabiorę się do pracy hehe
no dzielni,,widzisz,a zawsze mowia ja nie umiem,,a jednka umieja,,,
Madigirl, Majeczka, Wanila, Ewcia, Artemida, Nawifie, Moreme - kochane, pokazcie sie czasem na forum...please
Mufka, Idarnowska, MamusiaSynusia, Puchatka- dajcie znac, jak fasolki rosna....
Ciekawa jestem ktora bedzie nastepna zafasolkowana, ale ja chyba obstawiam Ewcie albo Wanile....;-)......cos ostatnio duzo sie w ogole posypalo fasolek- to dobrze bo w koncu 2008 rok to nasz rok!!!i wszystkie po kolei bedziemy ciezarowkami!!!!
jestem jestem i juz bede,,,,
ja owszem bzykanko bylo i dosc sporo,ale to nie staranka,bo nie te dni byly,ja plodne mam za jakies 5 dni,,takze,,,niettt fasoka,,,,my ammy ciezko trafic w dobre dni,,ale kiedys trafimy,,obliczylam ze w lutym,hihi
Jarzębinko chyba laseczki działają, bo gdzieś się pochowały...hahaha....
taaaa
Witajcie laseczki. Czuję się dobrze, tylko te pieczenie mnie drażni. Oby wszystko było ok.
Miłego dnia skarby moje
Dorka ja tez mialam pieczenie w ciazy,,dostalam masc dobra na to,,,CLOTRIMAZPLUM...bardzo dobra dla mnie....nawet teraz ja mam,,bo dwie kupilam,,tlyko ja nie wiem cyz to na recepte..
a do ginka kochana kiedy smigasz???