reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

A co robimy dla siebie i dla własnej przyjemności? Hobby, wyjścia, zakupy itp

reklama
No to zaczynamy - jak tusz, to tusz... :-D
Obecnie konczy mi sie tusz firmy LUMENE z ktorego bylam bardzo zadowolona bo nie osypywal sie :-)
W ogole to maluje sie malo (nawet jak chodze do pracy) i przyznam sie tez Wam ze nie za bardzo potrafie sie ubrac :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Nigdy nie przywiazywalam wagi do ubran i do swojego wygladu (oczywiscie w granicach rozsadku) no a potem jak jest jakas okazja (typu chrzciny) i jestem na lodzie, gorackzowo biegam po sklepach, przeklinajac wspolczesna mode i niemal rwac wlosy z glowy...
Przydala by mi sie taka Triny i Susannah (wiecie ktore, co?) albo ten gej z programu "Jak dobrze wygladac nago" zeby mi powiedzieli jakie kolory, jakie fasony i w ogole co mi pasuje bo nie wiem :-(
Znalazlam wizazystko-styliste ktorej rady kosztuja 500zl, no ale kladzie przede wszystkim nacisk na makijaz; co u mnie nie ma racji bytu bo nie bylabym w stanie obudzic sie wczesniej zeby sie do pracy umalowac, zwlaszcza ze nie jest to w moim zawodzie wymagane (podobnie jak elegancki stroj...). Maz by mi zafundowal jej porady, no ale boje sie ze ona moze byc nieco zwariowana pod wzgledem gustu, wbije mnie w jakies brązy czy inne kolory ktorych nie nosze, a potem nie bede przekonana, a wydam kupe kasy na zakupy (doradza za 50zl za godzine...)

No to sie wywnetrzylam choc to nie o tym mialo byc...:dry:
 
no to ruszamy. ja wam cos polece na cere z tzw. niedoskonałosciami:-D. uzywam zel do twarzy garnier czysta skóra takie jakby peeling. nie ten z pompką tylko w tubie. jest naprawdę super, buźka gładka i efekty widać. teraz dokupiłam reszte z tej serii i zobacze co i jak.

co do tuszu do rzęs. mam trzy rzęsy na krzyż i nie trafiłam jeszcze na naprawde super tusz, nie wydając przy tym gromu pieniedzy. ktora ma taki problem i juz sobie poradziła?

a poza tym. moze by tak połaczyc ten wątek z wątkiem o prezentach i w razie jakich urodzin, imienin, innych okazji mogłybysmy razem podrzucac sobie ciekawe pomysły na prezenty, bo ja często mam z tym problem, a co tyle głów to nie jedna:tak:

no własnie - taki wątek o tym, co dobre, a co bubel, zeby nie trzeba bylo latac po innych forach.

mysz to tez super co piszesz. tez o tym myślałam, ale se tak dumam" ale jak kurde doradzic ciuchy przez internet". ja tez ostatnio zwłaszcza nie mam za bardzo okazji by isc na zakupy, a jak juz jestem to zmierzyc, bo kapsio własnie zaczyna akcje wtedy. zazdroszczę ubiorow wszystkim trendi:-) babkom i patrze tak o, ale fajnie wyglada, a ja nie umiem sie tak ubrac.
 
Jak tak Was czytam to się czuję jak kopciuszek :zawstydzona/y: Używam na codzień kremu nivea a makijaż robię jak się zapomnę. Jedyne na punkcie czego mam fioła to żele pod prysznic i szampony - pod prysznicem stoi tego cała bateria i mąż dostaje piany, bo w każdym po trochu jest :-D Perfumy kocham ale kurcze drogie są oryginalne :-( Mąż się wykosztował i mi kupił hypnose lancome na urodziny i właśnie mi się skończyły a szkoda, bo uwielbiam. Na tuszach do rzęs niestety się nie znam a może na szczęście, bo mam dużo i dość długie, więc czym nie pomaluję to są ok - kurcze nawet coś w sobie pozytywnego znalazłam :-D
 
no jaki dobry wątek. za chwile kazda znajdzie w sobie cos wyjątkowego:tak::-D. co do perfumow to ja jestem zakochana w glamourous ralpha laurena, ale na razie mnie nie stac:-(. miałam je raz. zapach śliczny.
gosia ja tez uzywałam kremu nivea do wczoraj:-D i to bardzo rzadko. w sumie jak mi sie chciało. częsciej bambino uzywałam, ale to tez przypadkowo.
acha super jest balsam johnsona 3 w 1 czy cos takiego. rozowa butelka. bardzo nawilza i co z tego jak ja go uzywam raz na miesiac jak mi sie zachce i przypomni.
z kolei mam od groma odzywek do włosow i w sumie uzywam jednej joanny z miodem i mlekiem koszt az 5 zł, ale jestem zadowolona.
a i w koncu zaczne wygladac jak ładna mama:tak::-);-):-D(jeśli się uda:-)), bo dostałam karnet do solarium. na koniec miesiaca w koncu po roku zastanawiania sie zakładam akryle, bo moje paznokcie ostatnio są tragiczne i łapy mam jak chłop.mysle, ze poczuje sie bardziej kobieco.
 
Ja codziennie sie nie maluję przynajmniej teraz jak siedzę w domu. Ale niedługo ruszam do pracy i to sie będzie musiało zmienić. z domu staram sie wychodzić z makijażem ale nie zbyt mocnym (nie lubie takich). I ciągle uważam że nie potrafie sie dobrze pomalować. Tusz- mam loreala telescopic jestem zadowolona.
Powrót do pracy wiążę się z wizytowym strojem a z tym teraz cienko bo wszystko za ciasne.
Jeśli chodzi o perfumy to od paru lat jestem wierna Elizabeth Arden- Green tea,ale głównie latem bo są bardzo świeże.
A i polecam krem-żel do mycia twarzy z AA
AA OCEANIC HELP KREM ŻEL DO MYCIA TWARZY (298363836) - Aukcje internetowe Allegro
 
z kolei ja z telescopic nie jestem zadowolona. w sumie nie robi czarow z moimi rzęsami, a spodziewałam sie takich pięknych jak w reklamie:-D
 
Gosia - ja juz musze uzywac jakiegos konkretnego kremu do twarzy no bo w koncu 30 na karku :-(

Zapomnialam dodac ze to czego uzywalam kiedys duzo (odkad zaszlam w ciaze i urodzilam Jasia to praktycnzie jzu w ogole) to perfumy. I tu mam dobrze bo maz mi przywozi jakie chce - kupuje je w sterfie wolnoclowej, choc ceny juz sa niemal takie jak u nas, no ale przynajmniej to nie ja wydaje kase tylko on :-D
 
a i w koncu zaczne wygladac jak ładna mama:tak::-);-):-D(jeśli się uda:-)), bo dostałam karnet do solarium. na koniec miesiaca w koncu po roku zastanawiania sie zakładam akryle, bo moje paznokcie ostatnio są tragiczne i łapy mam jak chłop.mysle, ze poczuje sie bardziej kobieco.

Tez czasem (bardzo rzadk owprawdzie, no ale zawsze) chadzalam na solarium bo jestem blada jak trup :dry: i teraz przed chrzcinami tez poszlam - twarzy mi nie ruszylo, ale za to dekolt mialam spalony :-D

Akrylu na paznokcie nie mialam nigdy - jak bralam slub to byl jedyny moment kiedy mialam dlugie paznokcie (obgryzam :zawstydzona/y:) - mialam jedwab i trzymalo sie to z miesiac :tak: Moze znowu sobie zafunduje...:confused:
 
reklama
Do solarium nie wiem czy się kiedys jeszcze wybiorę. zawzięcie opalałam sie przed swoim ślubem i skończyło sie wizytą u deramtologa, bo mnie tak wysyfiło jak jeszcze nigdy ( na twarzy)
 
Do góry