reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

A co robimy dla siebie i dla własnej przyjemności? Hobby, wyjścia, zakupy itp

ja kupilabym trapery bo jakos w butach na obcasie (a kozaki raczej sa na obcasie...)niewygodnie mi sie biega z wozkiem i jezdzi autem :baffled:
 
reklama
no właśnie Myszko mam ten sam dylemat bo na obcasach nie wygodnie śmigać z wózkiem :) autem raczej też nie choć nigdy w korkach nie próbowałam zawsze w adidasach albo klapkach na płasko

kasro przed świętami stać mnie na jedną pare butów splukałam się z kasy przy robieniu prezentów
 
kupiłam sobie trapery :-) i Mai lalkę szmacianą :-) a sweter kupie w poniedziałek bo tak zimno że chodzić się nie chciało a jeszcze z córcią to szybko szybko żeby jej nie przegrzać i żeby później jej nie zawiało.
 
No właśnie mam ochote wybrać się z Rafałem na zakupy ale przeraża mnie to że na dworze zimmo a do sklepu wejść gorąco i boję się żeby mu to bokiem nie wyszło.
 
Tak trochę nie na temat, ale chciałam napisać Wam ku pokrzepieniu serc, że ostatnio byliśmy z naszą dwójką na takim wyjeździe - rekolekcjach właśnie dla ludzi z dziećmi (2 noce, 3 dni). Spodziewałam się najgorszego i pewnie w ogóle bym nie pojechała gdyby nie mój mąż, który jest zawsze na luzie :)
No i pojechałaliśmy i .... było super. Ignac miał niezły katar, ale lekarka powiedziała zdecydowanie żeby jechać. Naprawdę strach ma wielkie oczy, a w końcu się okazuje ze wszystko sie da zrobić. Może dla Hani taki wyjazd to jeszcze nie była duża atrakcja ale dla Ignaca był po prostu super - dobrze się bawił i mocno rozwijający.
Dlatego jakbyście pękały czy gdzieś wyjechać czy nie to nie bójcie się bardizej niż trzeba :)

Evvula- ja wejdziecie do sklepu to rozepnij mu kombinezon i nie bądź za długo to będize OK - albo jedź do centrum handlowego i całkiem go rozbierz. No problem.

Pzdr

Aga
 
zgred - super ze wyjazd sie udal :-) Pewnie i dla Was byl niezapomniany :-)

ewula - ja z Jasiem chodze po sklepach i jak jestem w jakims sklepie dluzej to mu rozpinam kombinezon i zdejmuje kocyki jest ok :-)
 
My też w Centrum H. Zuzię odpinamy i ściągamy kocyk itp. a zuzia pełna fascynacji na luzie ogląda wszystko i wszystkich, no i te lampy wsufitach, ach ...:-D
 
Problem z wyjazdem na zakupy rozwiązany. Niby zabraliśmy go ze sobą ale po drodze zajechaliśmy do teściowej i ona jak zawsze chętna. na szczęście była też u niej córka a siostra mojego męża ze swoją już 11-letnią córką i Rafał został pod ich opieką.
W poniedziałek moi rodzice znowu się nad nami zlitowali (mimo że moja mama chora na oskrzela) i kazali Rafałka zostawić w domu.
 
ewula- oczywiście kochamy nasze dzieciaczki, ale przynajmniej na większym luzie i spokojniejsi byliście ;-)dobrze, ze możecie liczyć na czyjąś pomoc:-)
 
reklama
Do góry