reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

4 tydzień ciąży, a beta hcg

reklama
różnica jest taka, że ona nie zrobiła nic żeby w ciąży nie być i chwali się pechem w rozmowie staraczek że zachodzi od pierwszego spustu 💁‍♀️

Nie czytałam wypowiedzi w innych tematach, ale tutaj napisała, że zawiodły tabletki - ja też się tego cholernie boję, bo to moje zabezpieczenie... I też w obie ciąże zaszłam z łatwością, pierwsza od pierwszego, druga od drugiego spustu... Stąd moje zrozumienie, o ile oczywiście historia jest prawdziwa...
 
Na początku napisała po prostu, że nie ma czego jej gratulować, bo ciąży nie chciała... Dopiero później dyskusja się rozkręciła...
I ty naprawdę nie widzisz nic złego w z tym, gdzie i w jakiej sytuacji napisała? To wyobraź sobie, że nie tylko urodzenie dziecka z wadami może być problemem, ale bezpłodność też. A bezpłodność albo poronienie w sytuacji braku regularnych stosunków? Świadomość, że być może nigdy nie będzie ciąży? Nie chciałabym być w twojej sytuacji, ale uwierz mi, że w mojej również nie.
 
Nie czytałam wypowiedzi w innych tematach, ale tutaj napisała, że zawiodły tabletki - ja też się tego cholernie boję, bo to moje zabezpieczenie... I też w obie ciąże zaszłam z łatwością, pierwsza od pierwszego, druga od drugiego spustu... Stąd moje zrozumienie, o ile oczywiście historia jest prawdziwa...
to ja Cię Zapewniam, że historia jest mocno naciągana. Jak ktoś się boi ciąży (co doskonale rozumiem) to dba o to żeby w tej ciąży nie być. Zwłaszcza w takim kraju w jakim żyjemy. Skoro mówi, że w ciążę zaszła 2 razy od jednego numerka to znaczy, że wie który to był taki ryzykowny i mogła się wesprzeć tabletką dzień po. Jest mnóstwo możliwości. Ale najważniejsze... Po co o tym mówić w rozmowie staraczek, które właśnie rozmawiają o trudach niepłodności i jeszcxe im pisać "cieszcie się swoimi ciążami"?
 
I ty naprawdę nie widzisz nic złego w z tym, gdzie i w jakiej sytuacji napisała? To wyobraź sobie, że nie tylko urodzenie dziecka z wadami może być problemem, ale bezpłodność też. A bezpłodność albo poronienie w sytuacji braku regularnych stosunków? Świadomość, że być może nigdy nie będzie ciąży? Nie chciałabym być w twojej sytuacji, ale uwierz mi, że w mojej również nie.
Ja Ciebie rozumie w stu procentach. Zrobiłam dzisiaj drugi test 20stke i biel wizira,a tak się już cieszyłam, że może się udało, że zły los się odemnie odwrócił 😔😔😔 czekam jeszcze trochę z nadzieją, aż test trochę przeschnie, może doszukam się jakiegoś cienia cienia, ale szanse marne😔😔😔
 
Ja Ciebie rozumie w stu procentach. Zrobiłam dzisiaj drugi test 20stke i biel wizira,a tak się już cieszyłam, że może się udało, że zły los się odemnie odwrócił 😔😔😔 czekam jeszcze trochę z nadzieją, aż test trochę przeschnie, może doszukam się jakiegoś cienia cienia, ale szanse marne😔😔😔
przestań brać tabletki to szybciej zajdziesz w ciążę 😉
 
Ja Ciebie rozumie w stu procentach. Zrobiłam dzisiaj drugi test 20stke i biel wizira,a tak się już cieszyłam, że może się udało, że zły los się odemnie odwrócił 😔😔😔 czekam jeszcze trochę z nadzieją, aż test trochę przeschnie, może doszukam się jakiegoś cienia cienia, ale szanse marne😔😔😔
ale cień po czasie to nie ciąża. Ta druga kreska tam jest zawsze, nie przychodzi wróżka ciążuszka żeby ją wyczarować jak będzie ciąża. Po upływie czasu w teście zachodzą reakcje chemiczne i po prostu zaczyna być widać drugą kreskę, która tam jest od zawsze. W ciąży test musi się wybarwić w określonym czasie
 
ale cień po czasie to nie ciąża. Ta druga kreska tam jest zawsze, nie przychodzi wróżka ciążuszka żeby ją wyczarować jak będzie ciąża. Po upływie czasu w teście zachodzą reakcje chemiczne i po prostu zaczyna być widać drugą kreskę, która tam jest od zawsze. W ciąży test musi się wybarwić w określonym czasie
No niby tak, ale na necie czytałam o wielu przypadkach, że druga krecha po czasie okazała się być jednak ciążą ehhhh chyba zwariuję od tego wszystkiego. Od 6 lat z partnerem uprawialiśmy stosunki przerywane i nic. Dopiero ostatnio zaczęłam jeść anty, no i zdarzyły się niedopatrzenia , o których pisałam wcześniej. Naczytalam się jeszcze w Internecie, że jak kobieta miała wcześniej cykle niereguralne , to po odstawieniu tabletek jest duża szansa , że odrazu dojdzie do owulacji. Masakra. Ja to mam pecha....
 
ale cień po czasie to nie ciąża. Ta druga kreska tam jest zawsze, nie przychodzi wróżka ciążuszka żeby ją wyczarować jak będzie ciąża. Po upływie czasu w teście zachodzą reakcje chemiczne i po prostu zaczyna być widać drugą kreskę, która tam jest od zawsze. W ciąży test musi się wybarwić w określonym czasie
Człowiek już się nastawił psychicznie, że może być dzidzia a tu duuuuupa. Na dodatek dzisiaj zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, więc pewnie go niebawem dostanę. Nic, jak już ciocia przyjedzie to znowu zacznę jeść anty, tym razem skrupulatnie. Po to, żeby sobie nie robić zbędnych nadziei na wpadeczke ehhh
 
reklama
No niby tak, ale na necie czytałam o wielu przypadkach, że druga krecha po czasie okazała się być jednak ciążą ehhhh chyba zwariuję od tego wszystkiego. Od 6 lat z partnerem uprawialiśmy stosunki przerywane i nic. Dopiero ostatnio zaczęłam jeść anty, no i zdarzyły się niedopatrzenia , o których pisałam wcześniej. Naczytalam się jeszcze w Internecie, że jak kobieta miała wcześniej cykle niereguralne , to po odstawieniu tabletek jest duża szansa , że odrazu dojdzie do owulacji. Masakra. Ja to mam pecha....
po pierwsze żeby po antykoncepcji wróciła owu to musisz odczekać do krwawienia, a odstawieniu jednej tabletki w trakcie terapii to nie odstawienie. Po drugie naprawdę mam wrażenie, ze próbujesz w robić partnera w dziecko. Najpierw nie dochodził w Tobie, teraz myśli, że bierzesz anty, a Ty masz nadzieję na wpadkę z jednego ryzykownego seksu. Nie można ludzi zmuszać do potomstwa. Jak będzie chciał mieć dziecko to się zgodzi na stosunki bez tabletek anty i będzie doprowadzał do wytrysku w środku, a nie poza pochwą
 
Do góry