No właśnie mnie to aż tak nie oburzyło, napisała, że jest w ciąży, ktoś jej odpisał, że gratuluje, a ona tylko odparła, że nie ma czego. Odpowiedziałabym identycznie. Ona nie wyskoczyła w tym temacie sama od razu z żalami, napisała tylko, że nie ma czego gratulować w jej przypadku... Natomiast późniejsze wypowiedzi już faktycznie, były nie na miejscu, ale po prostu bez sensu się ten temat rozwinął...
@Zazuu, fakt, nie analizowałam wypowiedzi aż tak bardzo, więc faktycznie mogą być naciągane i w pełni przyznaję rację, że tekst "cieszcie się swoimi ciążami" był mega słaby...
@Iga120584, Ty to najpierw weź chłopaka na poważną rozmowę i powiedz mu, co się zadziało. Niech wie, na czym stoi, bo jak pewnego pięknego dnia zaskoczysz go widokiem pozytywnego testu, to może być "gorąco"...