reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

3 latek i brak spodziewanego rozwoju ...

reklama
Ja się zastanawiam dlaczego nazywa się Panie w żłobku ciocią? Serioo nie mogę tego pojąć 😂😂
Żeby "odczarować" panią. Zwykle mówi się dzieciom pani doktor, pani pielęgniarka. Nie są to najmilsze skojarzenia. Ciocia to taka niegroźna, fajna istota. Pani doktor to badania, zastrzyki, a u mojego smyka i testy na alergię (horror). Dla niego lepiej jak pani jest ciocią. Potem się odkręci.
 
Im więcej czytam o przedszkolach w Polsce tym bardziej mam wrazenie, ze cały ten sektor potrzebuje gruntownych zmian. Bo z całym szacunkiem ale gdzie indziej przedszkola i żłobki działają na zupełnie innych zasadach.
Dywany w przedszkolach? W grupach po kilka akcie dzieci? Czy w przedszkolach poszaleli? Przecież to strzał w twarz. Już nawet nie w stope….
 
Dywany jak dywany, u nas jest jeden ogromny, mięciutki, ale mają mop parowy do dezynfekcji.
Gorsze są ogromne grupy po 25 dzieci, dwie panie nauczycielki mijające się jednak plus jedna pani do pomocy. :( Nie każdy 3 latek jest w pełni samoobsługowy. To leży i kwiczy. I w części przedszkoli niestety jest kontynuowane wychowanie z lat 80 ubiegłego wieku. 🙄
 
Nie musisz mnie cytować, pamiętam co napisałam :)
Nie mam sobie nic do zarzucenia, przykro mi, że uważasz że wraz z koleżankami nie interesowałam się maluchami. Starałam się wypełniać moje obowiązki najlepiej jak potrafię, tka by żadne nie czuło się wystraszone, osamotnione, by jak najmniej dotkliwie odczuło rozłąkę z rodzicem. Dzięki tej pracy pokochałam dzieci, poczułam instynkt, i dosłownie zakochałam się w jednym chłopcu. Zaraz napiszesz ze to "dziwne, nienormalne i nadaje się do zgłoszenia do mediów" :) trudno, też jestem człowiekiem, załapałam super kontakt z nieśmiałym dzieckiem, darzyłam. Go ogromną sympatią, ale nie wyróżniałam, bo pewnie zaraz padnie taki zarzut... dzięki temu małemu poczułam że też chcę być mamą i moc przelać swoją miłość..
Starałam się jak mogę, bo sama pamiętam jakie były moje przedszkolanki w zerówce, i ile razy wracałam z płaczem do domu. A jak zaliczyłam "wpadkę" to nawet nikt mi nie pomógł, i wracałam z kupą do domu. Napisałam jak to wygląda od kuchni, mnie również to szokowało, ale to że tam pracowałam, nie znaczy że zgadzam się z warunkami jakie tam panują. Moim zdaniem śmiało połowa z pracownic nie nadaję się do pracy z dziećmi. Wiem, wiem, straszne ze mówię to jako pracownica. Ale co? Mam zachwalać i zachęcać do zapisywania tam dzieci? Nie, mam swoje zdanie i nie zmieni tego nawet fakt że tam pracowałam. Ja już tam nie wrócę, i nie potrzebuje nagabywać potencjalnych "klientów". Zresztą nawet jak pracowałam nie dopuszczałam się czegos takiego bo nie uważam że przedszkole to świeci przykładem, chociaż cieszy się dobrymi opiniami, ma super warunki i dużo zajęć dodatkowych itp.
Miedzy innymi dlatego że jako dziecko tego doświadczyłam, pozniej jako dorosła osoba z drugiej strony, chcialabym moc zostać z dzieckiem w domu jak najdłużej. Teraz jest moda na szybki powrót do formy po ciąży, na szybki powrót do pracy po macierzyńskim. Nie robi to na mnie wrażenia
Myślę sobie, że na wiele jest pozwalane, bo ręką rękę myję...

A co mają wg Ciebie zrobić kobiety? Siedzieć po 6-8 lat na wychowawczym przy dwójce dzieci? Strzelać sobie w stopę na rynku pracy tym? Myślisz, że każdego stać na wywalenie pensji na nianię, a te z kolei są nieskazitelne? Wg mnie jak najwięcej powinno się mówić o patologiach w żłobkach / przedszkolach. Wtedy jest szansa, że poprawi się sytuacja.
 
Dywany jak dywany, u nas jest jeden ogromny, mięciutki, ale mają mop parowy do dezynfekcji.
Gorsze są ogromne grupy po 25 dzieci, dwie panie nauczycielki mijające się jednak plus jedna pani do pomocy. :( Nie każdy 3 latek jest w pełni samoobsługowy. To leży i kwiczy. I w części przedszkoli niestety jest kontynuowane wychowanie z lat 80 ubiegłego wieku. 🙄
Każda z nas by chciała pracować w grupie 12 dzieci ale z tym to już proszę do gminy drogie panie....
Ja pracuję w przedszkolu z oddziałami integracyjnymi i gdyby nie nasze działania i wsparcie rodziców to cieniutko.... Owszem jak się na forum można pochwalić że i integrację gmina zapewnia to i burmistrz do foto się pojawi...

Współczuję przeżyć wynikających z braku empatii ,z którymi się spotkałyście... Bardzo to przykre...
Życzę by taka sytuacja już nie miała miejsca i by wasze dzieci znalazły swe trafione placówki,bo i takie są.

Ps. My dywanów nie mamy, a ostatnio Tydzień Bez Plastiku był najfajniejszym dla maluszków- zabawy było moc!
 
reklama
Myślę sobie, że na wiele jest pozwalane, bo ręką rękę myję...

A co mają wg Ciebie zrobić kobiety? Siedzieć po 6-8 lat na wychowawczym przy dwójce dzieci? Strzelać sobie w stopę na rynku pracy tym? Myślisz, że każdego stać na wywalenie pensji na nianię, a te z kolei są nieskazitelne? Wg mnie jak najwięcej powinno się mówić o patologiach w żłobkach / przedszkolach. Wtedy jest szansa, że poprawi się sytuacja.
Słuchaj, jak dla mnie możesz siedzieć nawet 10lat. Nie wiem skąd do mnie te pytanie.

Hmm jak widać, czasem nie warto mówić. Może niech wszystkie opiekunki, przedszkolanki, nianie zmienią zawód 🤷‍♀️
 
Do góry