reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

3 latek i brak spodziewanego rozwoju ...

Ada nie chciała iść do przedszkola. Włączyła hamulec i opóźniała całe poranne szykowanie do wyjścia. Oczywiście celowo i z premedytacją.
-Ada proszę Cię zjedz śniadanie, bo nie zdążysz do przedszkola.
-Nie będę jadła!
- Kotuś zjedz, bo nie zdążymy.
- Jak nie zjem to nie pójdę do przedszkola? Tak to działa, prawda?
 
reklama
Miałam usuwane duże znamię na głowie i chirurg założył mi sporo szwów. Córka była strasznie ciekawa i co chwilkę pytała się, czy może zobaczyć jak to wygląda.
Idziemy ulicą do sklepu, a ona na całe gardło:
-Mamooo mogę zobaczyć Twoje wszy we włosach?!
Miny ludzi bezcenne. Omijali mnie na 2 metry. 🤣
 
Dzisiaj odbierając małego słyszałam jak klaska z tyłu samochodu i coś mówi. Prowadziłam, było głośno, nie dosłyszałam. Na parkingu pytam: co robiłeś, grałeś w coś? To jakaś gra? Zabawa?
-Nie. Uczę się mówić. Ćwiczę.
I wyklaskał mi: do-mek (ma dwa - powiedział pod nosem), ba-nan (ma dwa), cia-ste-czko (ma trzy). 😳
Klaskał rytmicznie i mówił przy tym na tyle wyraźnie, że .... zrozumiałam wszystko. Może nie jest to jakaś super zrozumiała mowa, ale dla mnie 🌈 i 🦄.
👏💪🔥

Mam REWELACYJNIE wiadomości. Młody przez tydzień był zdrowy!!!! Calutkie 5 dni w sali z dziećmi z katarem (oczywiście alergicznym) i mokrym, odrywającym się kaszlem (oczywiście astmatycznym). 🙄
Wspaniale ❤️
 
- Mamo, kochasz siebie?
Ja 😳 Ciebie kocham.
- Nie. Czy kochasz siebie.
Kocham Ciebie i nic więcej się nie liczy.
- Ale kochasz siebie? Ja kocham siebie i kocham Ciebie. A ty kochasz siebie?
🥺 Nie synku. Nie kocham siebie.
- Dlaczego?

Rozwalił mnie tymi pytaniami.
 
- Mamo, kochasz siebie?
Ja 😳 Ciebie kocham.
- Nie. Czy kochasz siebie.
Kocham Ciebie i nic więcej się nie liczy.
- Ale kochasz siebie? Ja kocham siebie i kocham Ciebie. A ty kochasz siebie?
🥺 Nie synku. Nie kocham siebie.
- Dlaczego?

Rozwalił mnie tymi pytaniami.
Masz bardzo mądrego synka. Pomysł nad jego pytaniem. Myślę, że warto
 
Czasem mam wrażenie, że jest za mądry.
Chociaż pamięć krótkotrwała, ta tzw. Robocza leży i kwiczy.
On patrzy na całość. Ty widzisz szczegóły. Każdy z nas ma jakieś deficyty. Żyjemy i mamy się dobrze.
Jako matka, rozumiem, bo też się skupiam na szczegółach. A może trzeba wrócić do dziecięcego spojrzenia ?
 
reklama
Dopadł nas wirus celebryta. Zdycham, a mały kilka dni powciągał katar widmo, kaszlnął parę razy i to by było na tyle. Boli mnie głowa, dziecko żwawe, rządne atrakcji. Odmawiam mu i odmawiam. W końcu słyszę negocjacje.
Synek: mama, kocham cię.
- Wcale nie.
S: Kocham cię.
- Nie sądzę.
S: Tak myślisz?
- Tak. A kto mówi, że jestem głupia?
S: Przepraszam. Już Ci lepiej?
I zagląda mi w oczy z oczekiwaniem. Chyba nie wyszło, bo dodał po chwili: przytulić Cię? Chcesz buziaka?

😃
 
Do góry