reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

3 latek i brak spodziewanego rozwoju ...

Ada nie chciała iść do przedszkola. Włączyła hamulec i opóźniała całe poranne szykowanie do wyjścia. Oczywiście celowo i z premedytacją.
-Ada proszę Cię zjedz śniadanie, bo nie zdążysz do przedszkola.
-Nie będę jadła!
- Kotuś zjedz, bo nie zdążymy.
- Jak nie zjem to nie pójdę do przedszkola? Tak to działa, prawda?
 
reklama
Miałam usuwane duże znamię na głowie i chirurg założył mi sporo szwów. Córka była strasznie ciekawa i co chwilkę pytała się, czy może zobaczyć jak to wygląda.
Idziemy ulicą do sklepu, a ona na całe gardło:
-Mamooo mogę zobaczyć Twoje wszy we włosach?!
Miny ludzi bezcenne. Omijali mnie na 2 metry. 🤣
 
Dzisiaj odbierając małego słyszałam jak klaska z tyłu samochodu i coś mówi. Prowadziłam, było głośno, nie dosłyszałam. Na parkingu pytam: co robiłeś, grałeś w coś? To jakaś gra? Zabawa?
-Nie. Uczę się mówić. Ćwiczę.
I wyklaskał mi: do-mek (ma dwa - powiedział pod nosem), ba-nan (ma dwa), cia-ste-czko (ma trzy). 😳
Klaskał rytmicznie i mówił przy tym na tyle wyraźnie, że .... zrozumiałam wszystko. Może nie jest to jakaś super zrozumiała mowa, ale dla mnie 🌈 i 🦄.
👏💪🔥

Mam REWELACYJNIE wiadomości. Młody przez tydzień był zdrowy!!!! Calutkie 5 dni w sali z dziećmi z katarem (oczywiście alergicznym) i mokrym, odrywającym się kaszlem (oczywiście astmatycznym). 🙄
Wspaniale ❤️
 
- Mamo, kochasz siebie?
Ja 😳 Ciebie kocham.
- Nie. Czy kochasz siebie.
Kocham Ciebie i nic więcej się nie liczy.
- Ale kochasz siebie? Ja kocham siebie i kocham Ciebie. A ty kochasz siebie?
🥺 Nie synku. Nie kocham siebie.
- Dlaczego?

Rozwalił mnie tymi pytaniami.
 
- Mamo, kochasz siebie?
Ja 😳 Ciebie kocham.
- Nie. Czy kochasz siebie.
Kocham Ciebie i nic więcej się nie liczy.
- Ale kochasz siebie? Ja kocham siebie i kocham Ciebie. A ty kochasz siebie?
🥺 Nie synku. Nie kocham siebie.
- Dlaczego?

Rozwalił mnie tymi pytaniami.
Masz bardzo mądrego synka. Pomysł nad jego pytaniem. Myślę, że warto
 
Czasem mam wrażenie, że jest za mądry.
Chociaż pamięć krótkotrwała, ta tzw. Robocza leży i kwiczy.
On patrzy na całość. Ty widzisz szczegóły. Każdy z nas ma jakieś deficyty. Żyjemy i mamy się dobrze.
Jako matka, rozumiem, bo też się skupiam na szczegółach. A może trzeba wrócić do dziecięcego spojrzenia ?
 
reklama
Dopadł nas wirus celebryta. Zdycham, a mały kilka dni powciągał katar widmo, kaszlnął parę razy i to by było na tyle. Boli mnie głowa, dziecko żwawe, rządne atrakcji. Odmawiam mu i odmawiam. W końcu słyszę negocjacje.
Synek: mama, kocham cię.
- Wcale nie.
S: Kocham cię.
- Nie sądzę.
S: Tak myślisz?
- Tak. A kto mówi, że jestem głupia?
S: Przepraszam. Już Ci lepiej?
I zagląda mi w oczy z oczekiwaniem. Chyba nie wyszło, bo dodał po chwili: przytulić Cię? Chcesz buziaka?

😃
 
Do góry